Muzyka, dialogi, animacje i drobne smaczki w tej grze to małe mistrzostwo świata.
Yep.
JEstem jeszcze naje**ny po wczorajszym wypadzie, ale jak tylko dojdę do siebie to odpalam Maxa. Są smaczki. Dobry pomysł ze zwolnieniem killkama i możliwością faszerowania jeszcze gościa ołowiem, zniszczalne otoczenie, ślady krwi, shotgun w jednej łapie, spluwa w drugiej (nie ma wyciągania broni z dupy), pauza i kręcenie kamerą też powraca. NO I TEKSTY MAXA.
Gram na Normal z wyłączonymi wszelakimi aim assistami itp. i powiem, że dostałem kilka razy w dupę.
Dzisiaj wbiję na multi, więc jakby co piter to gramy. Figurka wygląda gites ;]