Tak, tylko że Atlus to jest swoisty wyjątek od reguły :]
: Kwiecień 03, 2009, 14:41:19 pm
Ok, niestety już skończyłem P4.
Z niedowierzaniem patrzę na mniej niż 70h na liczniku.
Zacznę od tyłu, czyli końcówki. Miałem najwyraźniej bad ending, całośc została tak chamsko ucięta że szok. Wiem że ending zależy od ostatnich rozmów, jednak nie zamierzam wczytywac tego stanu gry- zamiast tego zacznę od początku, nie znając praktycznie końcówki, zbyt wielu rzeczy jeszcze nie poznałem :]
Pytanie:
z tego co wyczytałem, jest jeszcze dodatkowy dungeon po heaven, kiedy mam możliwośc w nim pobuszowac? I jak się on odblokuje? Już po akcji w szpitalu w grudniu? Czy wtedy akcja nie skipuje po prostu do ostatniego dnia gry?
No i co do endingu-
Nie wrzuciłem tego dostawcy do tv, Nanako zmartwychwstała, mnie przeniosło właśnie do ostatniego dnia gry, gdzie był tylko ending- to jest wciąż bad?
A teraz od początku.
P4 to arcydzieło
Fabuła jest świetna, naciągana w paru miejscach (pomysł ze światem tv i pogodą świetny, tylko szybko główne postacie przeszły z tym do porządku dziennego. Nie wiem, ja bym to przedewszystkim pokazał innym że mogę włazic do tv), ale tą pewną umownośc po prostu przyjąłem. Ot taka konwencja jak w anime.
Właściwie wszystkie elementy które mogły zostac poprawione z P3 tak zostały potraktowane- dowód na to, że Atlus słucha swoich fanów.
I tak, jeśli chodzi o social linki- są równie dobre jak w poprzedniczce (chos przewodniczącego zachowującego się jak ss-man nie zapomnę), połowy z nich nawet nie odkryłem za pierwszym podejściem, bardziej naturalne jest podnoszenie (możliwośc spotkanie z kilkoma osobami naraz np).
Statystyki wiedzy, odwagi itp. mają teraz większą wagę, podnosimy je ponownie razem z social linkami.
Rozbudowanie możliwości spędzania dnia, prace dorywcze, łowienie ryb- wszystkie nowe patenty sprawdziły się swietnie.
Zróżnicowanie dungeonów- teraz są znacznie ciekawsze. Ogólnie walka zmieniła się w trzech rzeczach- w możliwości wydawania bezpośrednich poleceń (z których korzystałem non-stop), wprowadzenia bloku (wzbagaca starcie taktycznie) i form ratunkowych dla bohaterów. Sporym ułatwieniem jest liczony na naszą korzyśc critical hit, który daje prawo do dodatkowego ataku, pomimo że trafiliśmy wcześniej przeciwnika np. elementem który ten wchłonął. W P3 skutkowało to odebraniem nam kolejki (nieważne że spowodowaliśmy obrażenia krytyczne u innych), tutaj jak wspomniałem, działa na naszą korzyśc.
To chyba jedyne ułatwienie, takie systemowe.
Sporo osób twierdzi, że P4 jest łatwiejsza niż trójeczka- zgodzę się, ale nie wynika to z faktu że same starcia są łatwiejsze, a po prostu dostaliśmy więcej możliwości. Wraz z rozwojem więzi naszej drużyny, postacie się wspólnie wspomagają, wytrzymują potężne ataki, chronią nas przed śmiercią, persony posiadają potężne zdolności (ciężko je zdobyc czasem), jedyna kwestia w odpowiednim wykorzystaniu tych narzędzi, potencjału. Przez to wydaje się ze jest łatwiej. Do tego, egzekwowanie bezpośrednich komend umożliwia nas swobodne korzystanie ze wszystkiego co mamy pod ręką.
Oprawa A/V to cud, miód i orzeszki- muzyki do tej pory słucham na odtwarzaczu, grafika jest stylistycznie boska, design dosłownie wszystkiego jest pierwszorzędny.
Jednym słowem, jedyne co może pobic P4, jest przyszła P5 która podobno już powstaje i podobno ma już zarys koncepcyjny. Dzisiaj takowy przeczytałem na gamefaqs i jeśli faktycznie to prawda, to szykuje się gra wszechczasów.