Ja co prawda nie przeszedłem, ale doszedłem prawie do samego końca.
Po pierwsze ta gra nie ma nic wspólnego z poprzednimi częściami gothica jeśli chodzi o gameplay. Po drugie, ta gra nie ma praktycznie nic wspólnego z rpg, poza wyborem sprzętu w jakim chodzimy i mocno uproszczonego systemu rozwoju postaci.
Całą grę praktycznie idziemy ścieżką do przodu. w lokacji A robimy quest, który pozwoli nam iść do lokacji B. W lokacji B robimy quest który pozwoli przejść do lokacji C itd aż do końca gry. Do poprzednich lokacji nie wracamy, raz, że specjalnie nie ma jak (chyba że lecieć kilkanaście/dziesiąt minut z buta a dwa, że nie ma po co.
Jedyna fajna rzecz w arcanii to efektowny (ale raczej sprowadzający się do lmp + unik) system walki oraz IMO świetnie zrobiony system czarów bitewnych (poza bitewnymi niestety magia ssie).
W DD2 też grałem ale krótko, więc nie mam pełnego obrazu ale porównując te 2 gry: weź Arcanie jeśli chcesz dosyć ładny ale nudnawy slasher, albo weź DD2 jeśli chcesz niezbyt piękny RPG i średnio ciekawy rpg. Moja osobista rada : nie marnuj kasy na żadną z tych gier, chyba że akurat masz duży nadmiar gotówki z którą nie masz co zrobić.