Wojtq osobiście Matrix (jako trylogię, nie jedną z części) to moja ścisła czołówka ulubionych filmów.
(setezerowi z góry dziękujemy za komentarze) Należy pamiętać że 2 i 3 były kręcone jednocześnie jako właściwie jedna całość. Powiedziałbym że rewelacyjnie podeszli do tematu. Dostaliśmy mega epicką opowieść - bardzo kontrastująca z pierwsza częścię, ale hej! Czy Neo pod koniec jedynki nie zapowiedział "koniec barier i granic, świat gdzie wszystko jest możliwe"?
Co do twojego pomysłu to MAM NAJSZCZERSZĄ NADZIEJĘ ŻE TO SIĘ NIE SPRAWDZI
Wiem że w Hollywood wiele jest możliwe, ale kurde nie ważne od rezultatu - sam pomysł już jest chory. "Porzućmy swoje starsze dziecko bo zrobimy nowe,
możliwe że lepsze"
Poza tym z tego co pamiętam po 3 części było pełno zapytań do Wachowskich co dalej? "Nigdy więcej już nie zrobimy (uwaga!),
nawet podobnego do tego co było z Matrixie"
Spoiler jeśli ktoś nie oglądał (
):
Neo żyje. Sama Wyrocznia to niejako potwierdza odpowiadając małej na samym końcu czy kiedyś go jeszcze zobaczymy.