Trier o Antychryście:
- Stworzyłem moją własną wersję horroru: rzadko się zdarza, by przechodząc przez moje ręce film pozostał czysty gatunkowo. Nawet jeśli początkowo zamierzam nakręcić horror, wychodzi z tego coś jeszcze bardziej ekstremalnego. Jak w tym przypadku ? mówi o swoim filmie reżyser. - Mam nadzieję, że mój (horror) zaskoczy wszystkich. Dla mnie nudne jest kręcenie dwa razy podobnego filmu. Dlatego właśnie lubię eksperymentować, szukać nowych doświadczeń. Idę, dokąd mnie zaprowadzi pasja tworzenia - podkreśla.
Dyskusja von Triera z religią będzie jednym z najważniejszych tematów "Antychrysta". - Jestem coraz bardziej przekonany, że religia to stek bzdur. Wymyśliła ją grupa ludzi, by zmusić pozostałych do pewnego rodzaju zachowań. Religia to zbiór praw stworzonych przez ludzi, nie ma w nich nic boskiego. Być może we wszechświecie istnieje jakaś forma boskości - kto wie - ale biorąc pod uwagę moje silnie demokratyczne przekonania, ciężko byłoby mi wybrać którąś z religii, odrzucając pozostałe. Niby na jakiej podstawie? Wydaje się panu słuszne to, że jeden lud ma zostać zbawiony, a pozostałe skazane na wieczne potępienie? ? zadaje pytanie reżyser w rozmowie z dziennikarzem "La Republica".
Dlaczego dał swojemu dziełu tak kontrowersyjny tytuł? - To bardzo trafny tytuł. Jestem pewien, że widzowie sami odpowiedzą na to pytanie, a każda odpowiedź będzie inna - wyjaśnia von Trier, po czym podsumowuje: "Nakręciłem pornograficzny horror".