0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Studio Ninja Theory - odpowiedzialne za grę Heavenly Sword na PS3 - twierdzi, że dzięki użyciu nowoczesnego silnika gry wideo jako serca filmowej animacji można silnie zredukować koszty tworzenia takich produkcji. Jako przykład podało niedawny hit kinowy Beowulf, którego budżet zamknął się w 150 milionach dolarów.Studio Ninja Theory twierdzi, że byłoby w stanie wykonać film o jakości nowego Beowulfa zdecydowanie mniejszym kosztem, niż udało się to wytwórni Paramount Pictures. Ten kinowy hit, łączący grę aktorów z animacją komputerową, kosztował około 150 milionów dolarów. Angielski developer uważa, że podobny efekt uzyskałby dzięki zastosowaniu growego silnika graficznego i szacuje, że wydałby jakieś 20% tej kwoty. "Widzimy zupełnie inną drogę, którą można pójść: niezależna produkcja na bazie grafiki generowanej przez engine w czasie rzeczywistym. Uważamy, że można by było dzięki temu uzyskać produkt w stylu Beowulfa za 15-20% jego kosztów produkcji" - powiedział Tameem Antoniades z NT serwisowi Gamesindustry.biz."Jeśli i tak już tworzysz zawartość w wysokiej rozdzielczości na potrzeby gry, to może okazać się, że będzie potrzebne jeszcze mniej pieniędzy... Mamy wiele doświadczenia w korzystaniu z motion capture'a, tworzeniu animacji, renderowaniu i tak dalej. Możemy istnieć na tym rynku w podobny sposób, w jaki filmy niezależne żyją obok wielkich produkcji" - dodał.O kinowych ambicjach autorów gry Heavenly Sword na PlayStation 3 wiadomo od marca, kiedy to ujawnili, że przy okazji nowego tytułu na konsole Sony i Microsoftu może pojawić się również towarzysząca mu (jako prequel, uzupełnienie czy cokolwiek innego) filmowa animacja CG. Co z tego wyniknie, dopiero przyjdzie nam się przekonać - ale jako że wstawki filmowe w przygodzie Nariko są jedną z jej największych zalet, to z pewnością coś dobrego.