Pograłem trochę
i mam mieszane uczucia:
- oprawa słaba, naprawdę bliżej jej do God of War II niż God of War III, (porównując do tytułu z zablokowaną kamerą)
- scenariusz standardowy, ale za 3 razem ten sam schemat (pradawne zło pod katedrą + samotny bohater) chyba już nieco wyeksploatowany
- rozgrywka monotonna, czego nie jest w stanie zrekompensować fabuła niezbyt zachęcająca do parcia do przodu
- posępny, depresyjny klimat gdzieś się ulotnił
- zbieractwo jak zwykle na propsie
- rozwój postaci na razie mnie denerwuje, ale nie skreślam go jeszcze
- ekran ekwipunku mało wygodny
- walka z pierwszym bossem całkiem fajna,
Jak na razie 5/10 chociaż skrycie liczę, że może będzie lepiej.
Ogólnie to gram raczej z sentymentu i dla mnie Diablo II nadal jest najlepszą odsłoną serii.