Gra ma fajny klimat, ale jest niedopracowana (sterowanie, słaba grafika). Nie polecam kupować jej za pełną cenę. Lepiej już kupić Darksiders za 29 ziko
Kupiłem i pograłem dwie godzinki, bo lubię takie klimaty. Z plusów można wyliczyć maczety, klimat i ciekawie przedstawioną fabułę. No i oczywiście to, że gra jest tpp z bardzo małą ilością strzelania.
Nie podoba mi się za to sterowanie, głównie chodzi mi tutaj o wspinaczkę, która jest bardzo podobna do tej z uncharted, ale postać robi różne dziwne wygibasy - tak jakby gałki joypada miały ustawioną zbyt dużą czułość (albo znowu - input lag
).
Walka nie jest wcale realistyczna. W zasadzie to jej nie ma wcale. Starcia polegają na zastraszaniu przeciwnika, a gdy już dojdzie do rękoczynów to wystarczy napier**lać R1 podczas QTE.
QTE - NIENAWIDZĘ napier**lać R1 ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY MUSZĘ OTWORZYĆ WEJŚCIE DO NASTĘPNEJ LOKACJI.
Grafika. Art-style nie jest zły. Ale przez paćkę na ekranie np. pomyliłem pistolet w reku przeciwnika z maczetą. I oberwałem kulkę.
Jeśli ktoś lubi kolory, to niech nie kupuje tej gry.
NO I NAJPOWAŻNIEJSZA WADA. CZEMU TO NIE JEST SANDBOX TYLKO LINIOWA GRA PRZYGODOWA??!?!
Generalnie to po pierwszym teaserze strasznie się zawiodłem.