W pierwszą część nie grałem, więc nie mogę o niej nic mowić
Osobiście mój ranking Silent'ów wygląda tak...
1. SH2
2. SH4 The Room
3. SH3
Dwójeczka wiadomo, klasyka horroru (dramatu?). Gra ta wyżera psychike
Jest piękna, istne dzieło sztuki. Tym co mnie bardzo cieszy w Silencie, to to, że można o nim rozmyślać godzinami i dniami
Na drugim miejscu stawiam SH4. Może to już nie to samo, co poprzednie, ale myśle że godnie kontynuuje historie miasteczka. Może sama struktura gry nie jest tak dobra (np. denerwujące wracanie do poprzednio odwiedzanych lokacji) to nie można jej zarzucić jednego - braku klimatu. Ta gra bije klimatem wiekszość gier, z którymi miałem do tej pory do czynienia (a było ich troche
). Naprawde polecam jej zgłębienie. I najlepiej jest skończyć grę z zakończeniem "21 sacraments" - nie będe go opisywał, żeby nie popsuć komuś zabawy, ale to czego doświadczyłem oglądając końcową scenkę było bezcenne. Co do SH3 - kolejny dobry Silent, ale jakoś nie ugrzęznął mi w świadomości mocno, ale motywy były
Czekamy na Silent Hill 5.....mam nadzieje że się w końcu doczekamy bo jak narazie nic a nic nawet nie słychać - nawet na TGS, które mają odbyć się za kilka dni, Konami nie ma zamiaru nic pokazywać - ale pozostaje nadzieja ze przynajmniej coś powiedzą
pozdro!