Ta nowa Molesta jest genialna, katuję ją non stop, każdego dnia od premiery (a prawdę mówiąc, to tydzień przed nią). W domu, zripowane na tel, nawet zabieram płytę, jak do samochodu czas śmignąć.
A w ogóle, to powoli odnajduję się w tym zajebanym Punto (Lka) - druga jazda za mną! ;D