Można zginąć. Zostaje dusza. To do czego możesz wrócić to zarobiona ilość dusz, nie Twoja. Gdy to podniesiesz nie wracasz do postaci ciała. Jak Ostrava chciałby bronić matkę skoro jej w Boletarii nie ma? Nic nie wiadomo o jego matce.
To nam spada życie o połowę, Cling Ring podnosi je do 75% całości paska. Inne B.Phantomy nie muszą mieć połowy. Przykład, gdy Old Monk nas przywołuje byśmy go bronili. Mamy wtedy więcej życia.
Ostrava po tym co zaczęło się dziać w Boletarii chce dotrzeć do ojca. Nie wie dokładnie co się stało, nie wie co jego ojciec zrobił. Chce do niego dotrzeć. Nie chcę spoilować, ale on jest wezwany jako B.Phantom po tym co go spotkało wcześniej, a raczej po tym czego się dowiedział, w grze każdy tego się dowie. My możemy sprawić by się nie dowiedział, co jednak nie zmienia jednego faktu. Wtedy tylko jest przywoływany, by blokować przejście do ojca. On na początku nie wie, że jego ojciec jest już Demonem.
Także Ostrava po tym co go spotkało nigdzie docierać nie musiał. On tam został przywolany jako B.Phantom, podobnie jak my przywołani np w 3-1 możemy pojawić się w 3-3 u Monka.
Gdzie zostaje jaka dusza skoro wraca się po zarobioną ilość dusz a nie moją duszę? Po drugie jak wyczytałem w google (pozdrawiam google), po zginięciu bez ożywiania w trakcie wracania po zarobioną ilość dusz , znowu można zginąć. To jak to tak można znowu zginąć jak się jest martwym? I co najbardziej zabawne, znowu można wrócić po zarobioną ilość dusz mimo że żadnej zarobionej duszy tam nie ma a jednak jakaś dusza tam jest. Dziwne to, nie sądzisz?
Skąd wiesz, że matki Ostravy w Boletarii nie ma skoro nic o niej nie wiadomo? Czy coś o niej jednak wiesz?
Czyli mamy już dwie dość poważne wady z tym całym przywoływaniem z 1-1 do1-4 z pominięciem 1-2 i 1-3 w przypadku syna matki o której niby nic nie wiadomo, a jednak wiadomo że jej w Boletarii nie ma oraz z 3-1 do 3-3 z pominięciem 3-2 jeśli chodzi o nas, oraz trzecią wadę z odzyskiwaniem zarobionych dusz jak żadnych zarobionych dusz nie mamy.
Ale zostawmy te bardziej oczywiste wady i przejdźmy dalej. W 1-1 Ostrava nie jest świadom czynów swego ojca, więc sprowadziwszy na niego śmierć w tym stadium niewiedzy, można dopuścić fakt iż chce pomóc swojemu ojcu pod postacią ducha. Jednak całkowicie nielogiczna jest jego chęć niesienia pomocy po samobójstwie, gdy już był w pełni świadom czynów ojca. Czy aby na pewno chce chronić ojca? A może jednak matkę o której nic nie wiadomo, jednak wiadomo że jej nie ma w Boletarii? Może się mylisz i jego matka jednak w Boletarii jest?