Widocznie 2 pozostałe klucze gdzieś zniknęły na kiepskiej jakości zdjęcia hehe. Najbiedniejszy model Strata właśnie, fajne wiosła, ale dość 'standardowe'. Coś tam brzdąkam, raczej black/death metal. W zespoły przestałem się bawić, bo więcej czasu schodziło na próby niż na konkretny efekt, dlatego też wole nagrywać sam, podpierając się automatem perkusyjnym, resztę dogrywać natomiast samemu. Kilka płytek u wydawców podziemnych już wydałem, także jakoś to się tam kręci, ostatnio natomiast w nagrywaniu pewien zastój w związku ze zmianą mieszkania i brakiem czasu. Linki do obu projektów mogę podesłać na prv.