Dobra, tak naprawdę to nic nie mam do mario kart, czy pedalskiego klimaciku (oprócz tego, że te odgłosy są na serio wkurwiające). Dla polewy można w to na imprezie pograć (i tylko wtedy!), co nie zmienia faktu, że do CTR się pod żadnym względem nie umywa, a z tym "przereklamowanym gównem" to mnie wprowadziłeś w stan furii.