Jakoś ostatnio mnie wzięła zajawka i przeszedłem kampanię. Natchniony przeczytałem też komiksową historię Ghosta.
Kampania mi się bardzo spodobała. Są momenty wolniejsze i szybsze. Czuć że to IW. To chyba ostatnie dobre Call of Duty. Grałem chwilę w Black Opsa i niestety jak dla mnie niezbyt grywalny. Niektóre misje są jakieś takie bez polotu a w MW2 wszystko dopieszczone, czuć że się jest w każdym miejscu z ważnego powodu. MW3 bez 46 podstawowych członków IW pewnie będzie miał odczucie Black Opsa. Albo czegoś jeszcze innego.
Jedno co mnie boli to misja w Faveli. Bzdura straszna. Misja nawet na Regular jest mega trudna i tylko bieg na oślep z zabijaniem przeciwników bezpośrednio przed sobą daje rezultat. W przeciwnym wypadku respawny przeciwników do bólu, a po chwili to nawet 2 metry od nas.
Komiks ? Świetna historia przede wszystkim. Brutalna i bezpośrednia. Łyknąłem całe 6 części na raz. Przed chwilą skończyłem. Polecam każdemu komu historia w MW2 się podobała.