Autor Wątek: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier  (Przeczytany 4239 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« dnia: Lutego 16, 2009, 20:53:47 pm »
Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier

Jakiś czas temu firma Microsoft zapowiadała, że w najbliższym czasie gry wydawane w Polsce będą tańsze. Mieliśmy więc zobaczyć premierowe produkcje, które już w dniu ukazania się na rynku kosztowałyby poniżej 200 złotych. Tymczasem poznaliśmy cenę nadchodzącego Halo Wars. Tytuł ma więc kosztować w zwykłej wersji aż 289,90 zł. Niespełnione obietnice czy reakcja na sytuację gospodarczą?

Z jednej strony mamy więc luźne deklaracje obiecujące spore obniżki, udzielone na ubiegłorocznym, sierpniowym Fun Day?u. Rzeczywiście wiele gier, które ukazały się w okresie świątecznym otrzymała nieco niższe ceny, jednak jak widać, w najbliższym czasie ta tendencja raczej zostanie mocno zachwiana. Wspomniane wyżej dzieło zamkniętego już Ensemble Studios cieszy się sporą popularnością (demo ściągnięto w rekordowej liczbie), jednocześnie budząc ciekawość recenzentów. Za możliwość przekonania się o tym, czy udało się stworzyć prawdziwą strategię czasu rzeczywistego przeznaczoną tylko i wyłącznie na Xboksa 360 przyjdzie nam słono zapłacić.

Czyżby oznaczało to więc puszczenie w niepamięć całkiem niedawnych zapowiedzi? Oczywiście to wydaje się dość łatwą odpowiedzią i na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że po prostu postanowiono zarobić więcej. Być może i w takim postawieniu sprawy jest trochę racji, jednak powodów decyzji Microsoftu trzeba szukać gdzie indziej. Wystarczy przecież spojrzeć na kursy walut w ostatnim czasie. Zaledwie w ciągu kilkunastu tygodni amerykański dolar wzmocnił się w niebywałym stopniu, po kilkuletnim bytowaniu na bardzo niskim poziomie względem złotówki.

Co to oznacza dla korporacji i wydawców? Słabsza złotówka to oczywiście mniejsze zarobki przy obecnym poziomie cen, a więc i potencjalne straty w nadchodzącym, niezwykle trudnym roku finansowym. Każda firma będzie w nim starała się ograniczyć wszelkie koszty i odciąć się od nierentownych inwestycji, żeby nie dać się kryzysowi. Na co dzień może nie widzimy jego skali, jednak ekonomiści mówią o nim otwarcie. Wystarczy przytoczyć niedawny wywiad z Polityki z prof. Jeffreyem Sachsem, próbującym wyłożyć naturę współczesnych problemów.

Na nic zdają się tutaj przywołania sytuacji Polskiego rynku gier z lat 90-tych ubiegłego wieku. W pierwszej połowie tej dekady gry kosztowały znacznie więcej niż dzisiaj ? za nowe produkcje na peceta przeważnie przychodziło nam zapłacić grubo ponad 150 zł. Po pewnym czasie coś zaczęło się dziać. Na rynku pojawiła się firma TopWare Interactive, która może nie spowodowała rewolucji w pojedynkę (mając sama spore problemy), to jednak przyczyniła się do obniżek, ruszając ze strategią tanich gier. Okazało się bowiem, że tańsze dzieła sprzedają się o wiele lepiej, tym samym zarabiając więcej.

Tamta sytuacja wynikała jednak oczywiście z wielu innych czynników. Inna była specyfika rynku i baza użytkowników oraz podejście samych dystrybutorów w dopiero co kształtującym się systemie kapitalistycznym. Dzisiaj gościmy w Polsce już wiele międzynarodowych korporacji, które jego specyfikę poznają i analizują od wielu lat, jednocześnie przeżywając wiele wzlotów i upadków. Prawa rynku są bezwzględne ? każdy sprzedawca wystawia swój towar za najwyższą cenę, jaką może, oczywiście biorąc także pod uwagę ważny czynnik konkurencyjności.

Co to właściwie oznacza dla graczy? Silny dolar amerykański i słaba złotówka mogą doprowadzić do podwyżek cenowych w zakresie gier. Sytuację widać już niejako chociażby na Steamie, którego twórcy najprawdopodobniej w dość sprytny marketingowo sposób zabezpieczyli się na najbliższe miesiące. Postanowiono więc wyrażać wszystkie ceny produktów dla europejczyków w ich własnej walucie, czyli euro. Dla Polski oznacza to droższe gry w tym systemie dystrybucji, nawet mimo braku dodatkowych podatków, które były obecne wcześniej. Także tutaj nie pomaga słaba złotówka, bo przeliczniki są nieubłagane. Jak uda się to rozwiązanie firmie Valve, zobaczymy wkrótce ? w końcu i waluta Unii będzie musiała jakoś zareagować na nieciekawą globalną sytuację.

Czy da się zatrzymać postępujący kryzys? Wspomniany już prof. Sachs mówi pesymistycznie, że z punktu widzenia teorii ekonomicznych nie jesteśmy w stanie nic poradzić. Czeka nas wiec recesja, wzrost bezrobocia i inne liczne problemy, oczywiście występując w różnej skali w poszczególnych rejonach świata. Dla nas, graczy, oznacza to niestety najprawdopodobniej wzrost cen gier, sprzętu i akcesoriów, bo w walce korporacji o utrzymaniu się na powierzchni niestety będzie musiał ucierpieć także klient. Trzeba więc przetrwać i przeczekać złe czasy. No i kupować gry już teraz, bo być może niedługo nie będzie nas na nie stać.

http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=45184

GenzoChan

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 26-01-2005
  • Wiadomości: 216
  • Reputacja: 0
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 16, 2009, 20:57:36 pm »
289,90 zł ? To brzmi aż niemożliwie  :o Ano kryzys jest... Ja na allegro też już nie będę wystawiał gier tak tanio. Co innego sprowadzać gry jak $ jest po 2zł, a co innego jak po 3,6 zł.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 16, 2009, 21:07:54 pm »
Można kupić HW po normalnej cenie więc bez paniki. I jak recesja, jaka recesja...

lupinator

  • Gość
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 16, 2009, 21:12:30 pm »
Sprawa z Halo powinna być wyjaśniona przez wydawcę, bo to przecież kpina jest.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 16, 2009, 21:16:19 pm »
No dziwne jest to, że sklepy typu Ultima mają tak drogo a np. gameover- ultra pewny sprzedawca jak dla mnie ma za 200. Coś nie tego panowie.

deepthroat

  • Gość
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 16, 2009, 21:17:10 pm »
http://www.allegro.pl/item548139119_halo_wars_limited_collectors_edition_x360_nowa.html
Kolekcjonerka - 269,99 zł

http://www.allegro.pl/item553915945_halo_wars_xbox360_sklep_lodz.html
Zwykła - 199,00 zł

Imo, zwykła pomyłka.

EDIT: O, a jednak nie pomyłka. W takim razie śmiech na sali i serdeczne pozdrowienia dla Ultimy i Microsoftu.
« Ostatnia zmiana: Lutego 16, 2009, 21:20:04 pm wysłana przez deepthroat »

Coiler

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 24-05-2004
  • Wiadomości: 284
  • Reputacja: 0
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 16, 2009, 21:21:02 pm »
Sprawa jest prosta, jak euro i dolar były tanie to czy gry potaniały ? NIE !!! Kursy walut mają się nijak do końcowej ceny gier , koś sobie po prostu nabija kabzę naszymi ciężko zarobionymi pieniędzmi, tłumacząc się infantylnie kryzysem...
I can see what you see not visions milky then eyes rot. When you turn they will be gone,wisphering their hidden song. Then you see what can not be shadows move where light should be. Out of darknees out of mind cast down into the Halls of The Blind!

Mr_Zombie

  • Global Moderator
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-11-2005
  • Wiadomości: 5 999
  • Reputacja: 15
  • Press a button and something awesome happens...
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 16, 2009, 21:31:42 pm »
Wydaje mi się, Że cena HW to nie wina niskiego kursu waluty, tylko po prostu chciwości Microsoftu: gra ma "Halo" w tytule, więc trzeba walnąć duŻą cenę, bo i tak ludzie się na nią rzucą. To samo MS zrobił, gdy wychodziło Halo 2 na PC, a które kosztowało jakieś... 200zł :lol: (czyli cholernie drogo jak na PC-tową grę, która dodatkowo było bardzo słabą i sprzętoŻerną konwersją kilkuletniego konsolowego fps'a).
Always code as if the person who will maintain your code
is a maniac serial killer that knows where you live.

deepthroat

  • Gość
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 16, 2009, 22:00:57 pm »
Dziwna sprawa, na Amazonie w przeliczeniu nijak nie wychodzi 289 zł. Co dziwniejsze, Resident Evil 5, który wychodzi raptem 10 dni później na Amazonie ma dokładnie tą samą cenę, a na Ultimie jest już tańszy o 30 zł od HW. Trochę to wszystko grubymi nićmi szyte. Szkoda, że niezłej grze (na tyle na ile mogę wyrokować po demie) już na starcie będzie ciężko w naszym kraju.

mateo

  • Gość
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 16, 2009, 22:03:31 pm »
Wydaje mi się, że cena HW to nie wina niskiego kursu waluty, tylko po prostu chciwości Microsoftu: gra ma "Halo" w tytule, więc trzeba walnąć dużą cenę, bo i tak ludzie się na nią rzucą. To samo MS zrobił, gdy wychodziło Halo 2 na PC, a które kosztowało jakieś... 200zł :lol: (czyli cholernie drogo jak na PC-tową grę, która dodatkowo było bardzo słabą i sprzętożerną konwersją kilkuletniego konsolowego fps'a).
chciwość nie zna granic.. :/

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 17, 2009, 01:08:14 am »
Zaporowa cena z pewnością negatywnie wpłynie na sprzedaż i wątpię, żeby w konsekwencji zarobili więcej. Z chęci zysku podnosi się cenę o dyszkę albo dwie, ale nie o blisko stówę.

Mr_Zombie

  • Global Moderator
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-11-2005
  • Wiadomości: 5 999
  • Reputacja: 15
  • Press a button and something awesome happens...
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 17, 2009, 08:15:51 am »
Z chęci zysku podnosi się cenę o dyszkę albo dwie, ale nie o blisko stówę.

Mówimy tu o Microsofcie - firmie, która sprzedaje 120gb dysk za około 400zł (cena z Ultimy), podczas gdy za 300zł można już dostać zewnętrzny dysk o małych gabarytach a o pojemności 300gb...
Always code as if the person who will maintain your code
is a maniac serial killer that knows where you live.

North

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 23-12-2008
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 1
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 17, 2009, 09:10:46 am »
A zastanówcie się, czy Microsoft w ogóle interesuje się zaporową ceną Halo Wars w Polsce? Kupią to kupią, nie kupią, to nie kupią. Ten rynek nie ma dla MS żadnego znaczenia. HW jest dla Amerykanów, oni kupią wszystko, co ma w nazwie Halo. Abstrakcyjną ceną HW w Polsce przejmują się tylko gracze, nie producent.

deepthroat

  • Gość
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 17, 2009, 16:36:34 pm »
Cytuj
A zastanówcie się, czy Microsoft w ogóle interesuje się zaporową ceną Halo Wars w Polsce?
Może tak, może nie, ale co to niby zmienia w kontekście powyższej dyskusji?

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 18, 2009, 11:30:15 am »
Raczej to wina dystrybutorow w Polsce. Funt tez stracil sporo do dolara, a ceny sa takie same:

Halo Wars: 34.99 GBP
Limitka: 44.99 GBP

Jeszcze w wakacje za jednego funta mozna bylo kupic 2 dolary. Teraz juz tylko 1 gbp = 1.4 usd.

Zeratul

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 31-08-2005
  • Wiadomości: 806
  • Reputacja: 0
  • H3&KZ2 United&Win
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 18, 2009, 18:58:43 pm »
i tak zdzieraja... wersja us $64 brutto, czyli razy 3,8= 243zl hoho ale macie przeiebane

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 19, 2009, 15:08:57 pm »
Czy ceny innych gier na Xboxa też uległy zmianie czy tylko cena tego konkretnie tytułu jakoś się wyraźnie wyróżnia?


Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 22, 2009, 12:51:55 pm »
Raczej to wina dystrybutorow w Polsce. Funt tez stracil sporo do dolara, a ceny sa takie same:

Tu raczej chodzi o Europę i kurs euro, do którego złotówka dramatycznie traci.

Czy ceny innych gier na Xboxa też uległy zmianie czy tylko cena tego konkretnie tytułu jakoś się wyraźnie wyróżnia?

Trudno powiedzieć. Tak drogie jest na razie tylko Halo Wars, ale np. Ultima cenę Resident Evil 5 podniosła o 20 złotych (sugerowana 239, w preorderze 219).

Coiler

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 24-05-2004
  • Wiadomości: 284
  • Reputacja: 0
Odp: Słaba złotówka oznacza powrót drogich gier
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 22, 2009, 13:07:42 pm »
Nie wiem po co to gadanie , dla mnie ultima to dno , nie raz czekałem na grę 2 tyg. bez żadnego info itd, do tego jeszcze zawsze mają najwyższe ceny...
I can see what you see not visions milky then eyes rot. When you turn they will be gone,wisphering their hidden song. Then you see what can not be shadows move where light should be. Out of darknees out of mind cast down into the Halls of The Blind!