Oceny Starfield pikują mocno w dół.

"Starfield" to niewątpliwe jedna z największych premier w tym roku, a dla Microsoftu jedna z największych w historii. Choć początkowo produkcja Bethesdy podbiła serca graczy, to im dalej las w, tym ciemniej... Aktualnie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie oceny użytkowników mocno lecą w dół i raczej nie mamy tu do czynienia ze zjawiskiem "review bombingu".

Na platformie Steam, z początkowych 87% zadowolonych graczy, aktualnie pozytywnych opinii jest już tylko 77%. Warto zauwayżyć, że na Steam gra jest w pełni płatna, więc oceniają ją tylko ci, którzy dokonali zakupu produkcji.

Nie inaczej jest w sklepie Microsfotu. Ocena na podstawie 115 recenzji (Xbox + PC) wynosi 2.2/5, choć warto zauważyć, że tam wystarczy posiadać abonament Game Pass oraz zainstalować grę na dysku, by wystawić jakąkolwiek recenzję.

Na portalu Metacritic, oceny użytkowników wahają się w okolicy 6,4/10. Jest to portal znany z wystawiania nieobiektywnych ocen przez użytkowników, którzy chcą obniżyć lub zawyżyć oceny wybranej przez siebie produkcji.

Czy "Starfield" padł ofiarą zaniżania ocen? Myślę, że jest to tylko część prawdy, ponieważ gra posiada mnóstwo bolączek, na które nie powinniśmy trafiać w grach od dobrych kilkunastu lat! Dziesiątki loadingów, nierówna oprawa graficzna, okropne twarze losowych NPC, a także niewygodny interefjs użytkownika, czy często wręcz bezsensowe misje, w których musimy lecieć po kawę dla zleceniodawcy do innego układu planetarnego! Typowe dla Bethesdy lenistwo deweloperskie w "Starfield" osiągnęło już szczyt, ale nietrudno odmówić grze uroku, bo poza wadami w ten tytuł po prostu chce się grać i jest mnóstwo świetnych misji, które zapamiętacie na długo.