World Series Racing, czyli kampania dla pojedynczego gracza posiada swoją własną fabułę - Jeżeli stworzymy już własnego drivera i przejedziemy swój pierwszy próbny wyścig, to możemy liczyć na to, że skontaktuje się z nami inwestor - Patrick Callahan, który zainteresowany jest stworzeniem własnej ligi wyścigowej. Oczywiście, nie mamy innego wyjścia i zgadzamy się na warunki Pana Callahana. World Series Racing podzielony został na pięć dużych sezonów, które rozgrywają się na trzech głównych kontynentach - Ameryka Północna, Europa i Azja.
W drugiej części Grida nie kupujemy już samochodów za zdobyte podczas wyścigów pieniądze, ponieważ całkowicie z nich zrezygnowano - Teraz czekamy na reakcję naszego sponsora, który co jakiś czas podsyła nam parę wózków do wyboru. W sumie możemy uzbierać blisko pięćdziesiąt rożnych modeli samochodów. Czyli w porównaniu do Gran Turismo, czy Forza Motorsport jest raczej biednie. Samochody podlegają bardzo drobnemu tuningowi - Możemy więc lekko zmodyfikować sobie felgi, czy kolor malowań bryki.
W World Series Racing, oprócz typowych wyścigów twórcy oddali nam do dyspozycji, szalone drifty na zamkniętych torach, specjalne wyścigi wytrzymałościowe, podczas których musimy wyuczyć się danej trasy na pamięć. Warto wspomnieć jeszcze o tak zwanych touge - czyli szalonych, bezkolizyjnych pojedynkach polegających na wyprzedzeniu jak największej ilości przeciwników. Pierwszy Grid był typowym racerem opartym na arcadowym modelu jazdy. W drugiej cześći jest bardzo podobnie z tą różnicą, że arcadowe prowadzenie samochodów jest teraz jeszcze mocniej odczuwalne. Zapomnijcie więc o jakimkolwiek kontrolowanym hamowaniu - Tutaj liczy się tylko szybkość
Podczas wyścigów przyjdzie nam się ścigać na trasach pięknej Barcelony, klimatycznego Paryża, zatłoczonego Chicago, głośnego Dubaju, czy słonecznej Kalifornii - Na urozmaicenie nie mamy więc co narzekać. Modele samochodów prezentują się niezwykle okazale - Wszelkie efekty świetlne, dym, piasek, kurz w powietrzu, czy iskry wylatujące spod kół to istny majstersztyk - Dorzucie do tego rewelacyjny i mega realistyczny model zniszczeń, a otrzymacie obecnie najpiękniejszą grę wyścigową na komputery PC. Nie wiem jedynie, dlaczego zdecydowano się na całkowite usunięcie widoku z kokpitu, który powinien być podstawą dla każdych wyścigów. Dźwiękowo również nie można się do niczego przyczepić - wszelkie efekty brzmią bardzo realistycznie i razem ze świetną oprawą graficzną gwarantują podniesienie ciśnienia.
Multiplayer został podzielony na standardowe wyzwania, oprócz tego zdecydowano się na umieszczenie specjalnej sieciowej kampanii, która gwarantuje dziesiątki, jak nie setki przegranych godzin. Wraz z postępem zdobywamy kasę oraz punkty doświadczenia, za które odblokowujemy dodatkowe samochody, trasy, oraz części do tuningu wozów, których na próżno szukać w singlu.
Czy nowa produkcja ekipy z Codemasters sprostała oczekiwaniom? Myślę, że jak najbardziej tak - Oczywiście, można trochę ponarzekać na małą ilość samochodów, ogólne uproszczenie wyścigów, czy usunięcie widoku z kokpitu - Mimo wszystko drugi Grid to bardzo przyzwoite wyścigi oferujące rewelacyjną oprawę wizualną, ciekawą kampanię single player, oraz świetny tryb multiplayer, który zaoferuje wam mnóstwo nieprzespanych nocy.
Komentarze
Szkoda że tak to wszystko uprościli. Brak kokpitu woła o pomstę do nieba, ale to nie symulator. Szkoda, dzieci pokroju vincitore będą posmarkani. Ja czekam na Assetto Corsa i Project CARS to będą miazgatory
odpowiedzDodaj nowy komentarz: