Jeżeli zdarzyło Wam się czytać lub oglądać recenzje, jakie publikuje na łamach GameOnly.pl, to zapewne zdajecie sobie sprawę z tego, jak wielkim entuzjastą grania na komputerze stacjonarnym jestem. Dodatkowo należę do co prawda coraz większej, ale jednak nadal niszy graczy, którzy preferują delektowanie się wirtualnymi światami w proporcjach znacznie szerszych, niż standardowe 16:9.
Od kilku lat zarówno do pracy, jak i rozrywki, wykorzystuję ultraszeroki monitor o proporcjach 21:9. Chociaż w internecie natknąłem się na wiele osób narzekających na obraz w takim formacie, to osobiście nie wyobrażam już sobie powrotu do węższego standardu. Co więcej, coraz bardziej kusi mnie 32:9, ale to raczej pieśń przyszłości.
Gdy pojawiła się możliwość przetestowania Monitora AOC CU34G4Z byłem bardziej niż zainteresowany. Sprzęt ten, przynajmniej na papierze, zdaje się nie tylko odpowiadać wszystkim moim gamingowym potrzebom, ale też rozwiązywać często komentowany problem matryc VA, jakim jest widoczne smużenie. Model ten jednocześnie jawi się jako doskonała inwestycja na przyszłość, oferując wysokie odświeżanie, wręcz idealne do połączenia z najnowszą generacją kart NVIDIA. Jak Monitor AOC CU34G4Z wypada w pracy, graniu i konsumpcji mediów wszelakich? Sprawdźmy!
Pancernie i szeroko
Naszą recenzencką podróż rozpoczniemy od pudełka, w jakim produkt firmy AOC do mnie trafił. Na początku poczułem się nieco przytłoczony. Chociaż jedynym zabezpieczeniem opakowania była czarna folia stretch, to było ono wręcz gigantyczne. To nie pierwszy trzydziesto czterocalowy model, jaki odbierałem od kuriera, ale rozmiar i tak zrobił na mnie wrażenie.
Jak się później okazało, imponująca wielkość wynikała ze świetnego zabezpieczenia wszystkich elementów, jakie znalazły się w środku. W przypadku przesyłki, która do mnie trafiła, na zewnątrz widoczne było głębokie przebicie, przez które czułem lekkie obawy odnośnie do stanu monitora.
Na szczęście ilość wypełnienia i styropianu, w jakie opakował sprzęt producent, sprostała zadaniu i żadna z części nie nosiła na sobie najmniejszego śladu nieszczególnie delikatnego potraktowania przez firmę kurierską. Pod tym względem AOC wykonał fantastyczną robotę i jeżeli zależy Wam na monitorze, o który nie będziecie musieli się bać podczas transportu, to CU34G4Z jest wyborem mogącym zapewnić naprawdę wielki spokój ducha.
Czytając o wszystkich tych zabezpieczeniach, prawdopodobnie mogło się u Was pojawić pytanie — czy w takim razie samodzielne wyciągniecie wszystkiego i złożenie jest problematyczne? Absolutnie nie! Zarówno z rozpakowaniem, jak i poskładaniem wszystkiego poradziłem sobie sam i nie miałem przy tym ani jednego momentu, kiedy bałbym się, że coś spadnie i ulegnie uszkodzeniu.
Przy składaniu będąc muszę pochwalić AOC za to, jak sprytnie cały ten proces zaplanowali. Całość jest bajecznie prosta! Żadne narzędzia nie są nam do niczego potrzebne. Zresztą, zamiast słów zerknijcie na poniższe wideo, na którym pokazuje proces łączenia naprawdę solidnej podstawy z ekranem monitora. Piękne jest to, że chociaż wysiłku wymaga to do nas tyle, co nic, to po złożeniu, wszystkie elementy są świetnie spasowane, i sprawiają wrażenie odpornych na naprawdę wiele ewentualnych zdarzeń losowych. Takich jak na przykład, kot przebiegający nam po biurku. ;)
Design, ergonomia i jakość wykonania
Pod względem designu, AOC CU34G4Z wpasuje się idealnie do właściwie każdego wnętrza. Czarna, matowa obudowa prezentuje się bardzo elegancko, a subtelne, czerwone akcenty z tyłu wpisują się w estetykę, jednoznacznie kojarzone z firmą AOC. Z tyłu jest nieco agresywnie, ale projektanci nie przesadzili. Nie znajdziemy tu też żadnych „gamingowych” dodatków w postaci oświetlenia RGB. Całość wypada bardzo schludnie, czysto i dyskretnie. W sam raz, żeby dopełnić dowolny setup, jaki mamy na biurku.
Podstawa, na jakiej spoczywa monitor, jest bardzo solidna i dobrze wykonana. Pozwala na regulację zarówno wysokości, jak i pochylenia czy ograniczoną rotację boczną. Ze względu na bardzo duży, 34-calowy wyświetlacz w formacie ultraszerokim, nie mamy możliwości pełnego obrotu do trybu pivotu.
W sumie nigdy nie czułem potrzeby skorzystać z monitora w ten sposób, więc nie uważam tego za żadną niedogodność. Na plus zaliczam też podstawkę, która jest dosyć cienka i nie zajmuje dużo miejsca na biurku. Dzięki temu bez problemu zmieściłem przy niej kontroler DualSense wraz ze stacją ładującą.
Zarówno wizualnie jak i dotykając urządzenia, odniosłem wrażenie, że użyte tworzywo sztuczne to całkiem wysoka półka. Sprawia wrażenie czegoś, co powinno przetrwać wiele lat codziennego użytkowania. Podoba mi się też to, że na obudowie nie pozostają widoczne odciski palców oraz nie osiada na niej kurz.
Wspomniałem już, że wyświetlacz jest wielki i szeroki, ale to nie jedyne zalety, jakie posiada. Monitor posiada bezramkową kontrukcję z trzech stron, z i tak relatywnie cienką dolną ramką. Dzięki temu fajnie wpasuje się do setupu z kilkoma ekranami, bo przerwa będzie naprawdę minimalna. Matryca jest też dosyć mocno zakrzywiona, bo mówimy tu o krzywiźnie panelu, która wynosi 1500R. W ten sposób zarówno oszczędzamy trochę miejsca, jak i jeszcze łatwiej przychodzi nam zatopić się w wirtualnym świecie.
Jeżeli mimo wszystko chcielibyście jeszcze bardziej spersonalizować swoje stanowisko pracy, to z pewnością ucieszy Was fakt, że AOC CU34G4Z jest kompatybilny ze standardem VESA. Możecie zatem wykorzystać już posiadane ramię lub zamontować go na zupełnie nowym i jeszcze bardziej zwiększyć możliwości obracania i wychylania ekranu.
Królestwo portów
Osoby chcące wykorzystać monitor zarówno do celów prywatnych jak i zawodowych, z pewnością zadowolone będą, z bogatego zestawu złącz, w jakie AOC CU34G4Z został wyposażony. Dostajemy tutaj aż dwa porty HDMI 2.1 oraz jeden port DisplayPort 1.4. Dostępne tu standardy połączenia pozwalają na pełne wykorzystanie możliwości zastosowanego panelu, czyli osiągnięcie rozdzielczości 3440 × 1440 pikseli przy 240 Hz odświeżania i to bez kompresji DSC. Zabrakło niestety informacji potwierdzających, czy porty w tym modelu zapewniają pełną przepustowość 48 Gbps (FRL6).
Fantastycznym dodatkiem jest hub USB 3.2 z dwoma portami typu downstream i jednym portem upstream (USB-B) do podłączenia do komputera. To pierwszy monitor z takim rozwiązaniem, z jakiego miałem przyjemność korzystać i jest to tak szalenie wygodne, że nie wyobrażam sobie inwestować kiedykolwiek w sprzęt pozbawiony tej funkcji. Na obudowie znajduje się też wyjście słuchawkowe 3,5 mm. Głośność podłączonych do niego słuchawek możemy regulować z poziomu menu OSD.
Panel i wrażenia z użytkowania
Pora przejść do tego co w monitorze najważniejsze, czyli panelu. Sercem AOC CU34G4Z jest matryca typu Fast VA. Zdaje sobie sprawę z tego, jaką opinią cieszy się VA w internecie. Wielu użytkowników krytykuje tę technologię ze względu na widoczne w ciemnych scenach smużenie czy ghosting, czyli efekt „ducha” za poruszającym się obiektem.
Jeżeli i dla Was jest to potencjalny deal-breaker to mam dla Was fantastyczną wiadomość — z przeprowadzonych przeze mnie testów wynika, że w recenzowanym modelu żaden z tych problemów praktycznie występuje. Czuć, że Fast VA to wielki przeskok dla tej technologii. Future is now, i jest naprawdę super!
Granie na AOC CU34G4Z było dla mnie czystą przyjemnością. Rozdzielczość 3440 × 1440 pikseli uważam za złoty środek między ceną a wydajnością, jeżeli chodzi o pecetowe podzespoły. Do tego zwrócić uwagę muszę na wierne odwzorowanie kolorów. Biel jest właściwie idealna. Barwy są bardzo naturalne, a jednocześnie nasycone na tyle, aby cieszyć oko, ale nie sprawiać wrażenie przekłamanych. Świetnie wypada też kontrast i bardzo głęboka czerń, które stanowią jedną z największych zalet paneli VA.
Bardzo wysokie, bo pozwalające na aż 240hz odświeżanie sprawia, że monitor ten jednocześnie bardzo dobrze skaluje się z grami, w których nasz sprzęt wyciąga znacznie mniejszą liczbę klatek, ale też daje nam zapas, z którego będziemy mogli skorzystać w przyszłości. Osobiście nie posiadam karty, pozwalającej na przetestowanie technologii Multi Frame Generation, jaką firma NVIDIA chwali się w swojej najnowszej serii kart graficznych, ale jeżeli Wy taką dysponujecie lub macie zamiar się w jedną z nich zaopatrzyć, to z AOC CU34G4Z będziecie mogli cieszyć się pełnią możliwości sztucznej inteligencji w obszarze generowania obrazu.
Ze względu na moją pracę jak i hobby, przetestowałem recenzowany sprzęt też w kilku innych zastosowaniach. Po pierwsze — montaż filmów w DaVinci Resolve. Było to doświadczenie bardzo przyjemne. Olbrzymia przestrzeń robocza pozwala na łatwą orientację w całym projekcie i wygodne zarządzanie różnymi menusami i widgetami. Przydatne w tym aspekcie okazało się też bardzo dobre oddanie kolorów, dzięki czemu łatwiej zorientować się jak projekt, nad którym pracowałem, będzie się ostatecznie prezentował dla innych.
Po drugie — kodowanie. Osobiście, najwięcej korzystam z Visual Studio Code. Praca z jednoczesnym podglądem plików w projekcie, czterema okienkami z edytorem i uruchomioną obok aplikację, nie była żadnym problemem. Dzięki wysokiej maksymalnej i niskiej minimalnej jasności programowanie było doświadczeniem bardzo komfortowym niezależnie od pory dnia. Mogę z całą stanowczością stwierdzić, że monitor sprawdzi się świetnie w bardzo jasnych, nasłonecznionych pomieszczeniach, bo sam w takim właśnie go testowałem, dosłownie naprzeciwko okna.
Podczas wszystkich tych testów i korzystania ze sprzętu na co dzień, zupełnie nie rzuciły mi się w oczy żadne niedogodności związane z kątami widzenia. Czy to zasługa zakrzywionego panelu? Sądzę, że trochę tak, ale nie do końca. Zakrzywienie z pewnością pomaga w przypadku matrycy VA na wyrównanie odległości i kątów, pod jakimi obserwujemy każdą część ekranu. Jednakże nawet bardzo się na tym skupiając i patrząc na panel z bardzo skrajnych pozycji, zauważalne różnice były bardzo małe.
HDR, SDR, VRR i wszystkie inne Rrrrrrr
Monitor AOC CU34G4Z obsługuje technologie synchronizacji adaptacyjnej takie jak AMD FreeSync czy Nvidia G-Sync. Zakres VRR zaczyna się na 48 Hz, a kończy na 240 Hz. Dodatkowo, dzięki wsparciu dla technologii odpowiedzialnych za synchronizację obrazu, w przypadku mniejszej liczby klatek uruchamiany jest tryb Low Framerate Compensation (LFC), który powtarza wyświetlane klatki tak aby ich liczba mieściła się w zakresie działania VRR. Nie doświadczyłem migotania czy czarnych ekranów, a sam G-Sync działał bez zastrzeżeń w ultraszerokim 1440p w 240 Hz z włączonym HDR.
Chociaż sprzęt HDR obsługuje, to raczej nie nastawiajcie się na jakieś wyjątkowe wrażenia, korzystając z tej technologii. Szczytowa jasność była dla mnie bardziej niż zadowalająca, ale te maksymalnie 430 nitów, jakie udało się zmierzyć, nie jest wartością dorównującą topowym panelom OLED. Osobiście korzystałem głównie z trybu SDR i to z jasnością ustawioną na zaledwie pięćdziesiąt procent maksymalnej wartości, a i tak często było to dla mnie i tak za dużo.
Interfejs i oprogramowanie
Dużą zaletą jest dla mnie umieszczeniu panelu z przyciskami włączania i sterowania ustawieniami monitora na jego dolnej części. Dzięki temu mamy do nich bardzo łatwy dostęp bez względu na to, jak skomplikowany jest setup na naszym biurku. Samo menu jest bardzo intuicyjne i pozwala na dostosowanie ustawień w stopniu przewyższającym wiele konkurencyjnych modeli. Jest nawet dedykowany tryb sRGB z pełną kontrolą jasności. Możemy też, co bardzo szanuję i doceniam, włączyć język polski!
Jeżeli nie jesteście fanami wciskania guzików na obudowie, to AOC udostępnia dedykowanie oprogramowanie G-Menu, w którym możemy łatwo dostosować wiele opcji monitora. Możliwe jest też zapisywanie zestawów ustawień w profilach i łatwe przełączanie się między nimi w zależności od treści, jakie konsumujemy na naszym ekranie. Oprogramowanie to również wspiera język polski, za co przyznaje kolejny, wielki plusik! W ustawieniach sprzętu znalazłem też wsparcie dla DDC/IC, czyli uniwersalnego protokołu do sterowania monitorem za pomocą zewnętrznego oprogramowania.
Specyfikacja techniczna
Zanim przejdziemy do podsumowania mam dla Was bardzo dokładną specyfikację techniczną Monitora AOC CU34G4Z. Jeżeli bardziej od wrażeń interesują Was suche fakty, to zapraszam do wczytania się w jej szczegóły.
Specyfikacja techniczna AOC CU34G4Z | |
---|---|
Informacje o wyświetlaniu | |
Wielkość ekranu | 34" (86.4 cm) |
Płaski/zakrzywiony | Zakrzywiony 1500R |
Rozdzielczość | 3440x1440 (WQHD) |
Proporcje obrazu | 21:9 |
Typ matrycy | Fast VA |
Częstotliwość odświeżania | 240 Hz |
Czas reakcji | 1 ms (GtG) / 0.3 ms (MPRT) |
Kontrast | 2500:1 |
Jasność | 450 cd/m² |
Kąt oglądania | 178°/178° |
Kolory ekranu | 1,07 mld |
Funkcje wideo | |
Technologia synchronizacji | Adaptive Sync (48-240 Hz) |
HDR | VESA DisplayHDR™ 400 |
Przestrzeń barw | 130.3% sRGB / 94% DCI-P3 / 88.7% Adobe RGB |
Dodatkowe funkcje | Low Blue Light, Flicker Free, PiP+PbP |
Ergonomia | |
Pochylanie | -3.5° ~ 21.5° |
Regulacja wysokości | 130 mm |
Obrót | -20° ~ 20° |
Mocowanie VESA | 100x100 mm |
Funkcje dla graczy | |
Tryby gier | RTS, FPS, Racing, Gamer 1, Gamer 2 |
Dodatkowe funkcje | G-menu, Tryb niskiego opóźnienia, Regulacja cieni, Redukcja rozmycia, Crosshair, Licznik klatek |
Kompatybilność z konsolami | PS5, Xbox Series X/S (2560x1440@120Hz) |
Złącza | |
HDMI | 2x HDMI 2.1 |
DisplayPort | 1x DisplayPort 1.4 |
USB | USB 3.2 Gen 1 Hub (2 porty) |
Audio | Wyjście słuchawkowe 3.5 mm |
Wymiary i waga | |
Z podstawą | 808.1 x 435.7-534.7 x 269.4 mm (8.62 kg) |
Bez podstawy | 808.1 x 368.4 x 109 mm (6.37 kg) |
Zużycie energii | |
Typowe zużycie | 43 W |
Tryb oczekiwania | 0.5 W |
Tryb wyłączenia | 0.3 W |
Inne | |
Gwarancja | 3 lata |
AOC na prowadzeniu
Wydaje mi się, że jest to dla Was oczywiste po dotarciu do podsumowania niniejszej recenzji, ale chętnie powiem to jeszcze raz. Monitor AOC CU34G4Z spełnił moje oczekiwania w więcej niż stu procentach. To sprzęt, który prezentuje się fantastycznie zarówno od strony technicznej, jak i technologicznej. Matryca Fast VA to dla mnie prawdziwy game changer. Głęboka czerń, piękne kolory i wysokie odświeżanie zapewniają genialne doświadczenia podczas rozgrywki. Szeroki wyświetlacz sprawdza się też doskonale zarówno podczas montażu filmów, jak i pracy z kodem. Dostępna przestrzeń robocza jest na tyle duża, że nie potrzebujemy żadnego dodatkowego ekranu w naszym setupie.
Gdybym chciał się koniecznie do czegoś przyczepić, to jedyne co przychodzi mi do głowy, to fakt, że to nie OLED. Tylko czy wtedy faktycznie byłoby lepiej? Osobiście uważam zastosowany w AOC CU34G4Z panel za na tyle dobry, że nie chciałoby mi się użerać z problemami ekranów OLEDowych takimi jak niewyraźne czcionki czy zagrożenie wypaleniem. AOC posiada w swojej ofercie naprawdę świetny sprzęt, który wysoką jakość połączył z wysoką opłacalnością.
Za udostępnienie monitora do recenzji dziękujemy firmie AOC.
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: