Recenzja

Recenzja RAZER Huntsman V3 Pro 100% 8 KHz. Demon prędkości wśród klawiatur!

Szybkość i precyzja, mówi to Panu coś?

Na rynku klawiatur gamingowych co jakiś czas pojawiają się modele, które próbują przesunąć granicę tego, co uznajemy za szybkie i precyzyjne. Jak pokazuje historia, firma Razer doskonale odnajduje się w tym technologicznym wyścigu i niejednokrotnie dostarczała graczom peryferia, nie tyle po prostu bardzo dopracowane, ile dające wyraźną przewagę w tytułach kompetytywnych.

Nie inaczej jest z ich najnowszym produktem — Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz, to sprzęt, który nie tylko obiecuje najwyższą responsywność dzięki zawrotnemu odświeżaniu 8000 Hz, ale też posiada szereg rozwiązań skierowanych do najbardziej wymagających zawodników esportowych.

Co tam słychać w pudełku?

Główny bohater dzisiejszej recenzji dotarł do mnie w solidnym, zielonym pudełku, jednoznacznie kojarzącym się z tym amerykańskim producentem akcesoriów dla graczy. Wewnątrz opakowania znajdziemy samą klawiaturę, odpinany przewód USB oraz magnetyczną podpórkę pod nadgarstki. Do tego znalazło się też miejsce dla kilku naklejek oraz klasycznej papierologii.

Razer Huntsman V3 Pro 100% 8 KHz na pierwszy rzut oka wygląda jak typowa klawiatura tego producenta. Jest elegancka, ładnie podświetlona i solidna. Sprzęt od momentu wyciągnięcia z pudełka daje poczucie obcowania z urządzeniem będącym bardzo „Premium”, za sprawą wysokiej jakości materiałów w nim użytych.

Obudowa nie należy do najgrubszych, ale jest bardzo sztywna i nie ma tu miejsca na żadne uginanie się czy skrzypienie. Dopasowanie jej elementów jest właściwie idealne. Tym, co przykuwa w niej największą uwagę, jest górna płyta wykonana ze szczotkowanego ciemnego aluminium. To nie tylko bardzo solidna podstawa dla osadzonych na niej klawiszy, ale też wyjątkowo estetyczne tło dla ładnie odbijającego się na niej światła. Niezwykle spodobało mi się, że producent zdecydował się zaokrąglić wszelkie jej krawędzie. Największym minusem jest to, że niestety bardzo przyciąga do siebie kurz, ale z drugiej strony równie łatwo go z niej usunąć.

Wspomnieć muszę też o pewnej, wynikającej z zastosowanych materiałów, niedogodności, jakiej doświadczyłem podczas korzystania z klawiatury. Otóż kilkukrotnie zdarzyło się aluminiowej obudowie delikatnie „kopnąć” mnie prądem. Problem ten jak dotąd zauważyłem tylko przy jednym gnieździe USB w moim komputerze i po podpięciu klawiatury do innego już nie występował. Niemniej, polecam mieć na uwadze fakt, że aluminium to dobry przewodnik elektryczny i możecie również musieć zmienić gniazdo, do którego podłączycie Huntsmana.

Przy obudowie będąc, na uznanie zasługuje podwójna regulacja kąta nachylenia, którą znajdziemy na spodzie. Na obu dostępnych opcjach pracowało mi się wygodnie, a klawiatura przez cały czas była bardzo stabilna i nigdy nie zdarzyło jej się samej przesunąć po blacie biurka.

Przyszła pora na element najważniejszy, czyli key capy. Producent zdecydował się na zastosowanie technologii PBT Doubleshot. Co to oznacza? Mamy dzięki temu pewność, że przez długi czas się one nie zetrą ani nie stracą swojej bardzo przyjemnej, matowej faktury. Wysoką jakość nakładek czuć praktycznie przy każdym dotyku. Tak naprawdę jedyną rzeczą psującą nieco efekt „wow” jest bardzo luźne osadzenie klawiszy na przełącznikach. Mają przez to tendencje do bujania się na boki.

Na koniec została nam podkładka pod nadgarstki. Tym razem obyło się bez podświetlenia, co dla mnie żadnym problemem nie jest, ale myślę, że przy klawiaturze z tego segmentu cenowego konsumenci mogą oczekiwać takiej funkcji. Niemniej, pozbawiona bazarowego oświetlenia podkładka trzyma pod względem wykonania wysoki poziom samej klawiatury. Magnetyczne połączenie działa dobrze, jest wygodna, a nadgarstki się na niej nie pocą. Niczego więcej od niej nie wymagam.

Gdy 100% to za mało

Recenzowany Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz dotarł do mnie w wersji 100%, co oznacza, że dysponuje on dedykowanym blokiem numerycznym oraz wszelkimi innymi przyciskami, jakich możecie oczekiwać od klawiatury. Osobiście jestem wielkim fanem dodatkowych przycisków multimedialnych i z przyjemnością mogę poinformować, że Razer o owych w swoim najnowszym dziele nie zapomniał.

Przede wszystkim dostajemy tutaj dedykowane pokrętło, które domyślnie służy do zwiększania lub zmniejszania głośności, zaś jego wciśnięcie pozwala szybko włączyć lub wyłączyć dźwięk. Do tego obok znajdziemy trzy kolejne przyciski do kontroli pulpitu czy Windows Game Bar. Co ważne, zarówno dodatkowe przyciski, jak i pokrętło możemy przypisać do dowolnej innej funkcji.

Klawiatura dostępna jest też w nieco mniejszej wersji TKL (Tenkeyless), gdzie poza blokiem numerycznym, zabrakło także jednego z dodatkowych przycisków do multimediów. Na szczęście nie wycięto z niej naprawdę udanego pokrętła, więc ostatecznie dostajemy w niej funkcjonalność praktycznie identyczną co w wersji 100%.

Copywriter mógłby kręcić nosem

Po kilku tygodniach testowania dalej nie jestem fanem pisania na Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz. Paradoksalnie, niedogodności jakich doświadczam w tej kwestii, wynikają z największych zalet najnowszego „Myśliwego”. Po pierwsze, ponieważ klawiatura jest niezwykle czuła i precyzyjna, najlżejsze dotknięcie nieodpowiedniego klawisza wyłapywane jest jako input, więc wyjątkowo często zdarza mi się dodać literkę, której nie planowałem. Chociaż dostajemy tutaj możliwość bardzo dokładnej konfiguracji punktu aktywacji każdego klawisza (w zakresie od 0,1 do 4,0 mm), to nadal nie znalazłem ustawień idealnych do pisania. Może to kwestia przyzwyczajenia, na którą ktoś inny nie zwróci uwagi, ale z recenzenckiego obowiązku muszę to zasygnalizować.

Uwagę zwrócić muszę także na kolejną, prawdopodobnie największą dla mnie uciążliwość Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz, której się zupełnie po tym sprzęcie nie spodziewałem. Klawiatura wyposażona jest w analogowe przełączniki optyczne Razer Gen2, które można z grubsza opisać jako liniowe. Moje dotychczasowe doświadczenia z przełącznikami różnych typów zupełnie nie przygotowały mnie na poziom głośności, jaki serwują Razerowe optyki. Recenzje klawiatur często wspominają o tym, że klawisze brzmią „kremowo”. To stwierdzenie zupełnie nie pasuje do Huntsmana. Na szczęście nie jest tak irytująco, jak przy przełącznikach z gatunku “clicky”, ale Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz jest jedną z najgłośniejszych klawiatur z liniowymi przełącznikami, z jakich miałem przyjemność korzystać. Jeżeli szukacie sprzętu, na którym napiszecie w nocy referat bez strachu o zbudzenie domowników, to może być to nie najlepszy wybór.

Najwyższa, gamingowa jakość

Jako że Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz to sprzęt przede wszystkim gamingowy, przejdźmy zatem do odpowiedzi na najważniejsze, związane z nim pytanie — jak się na nim gra? Jeżeli szukacie jednoznacznej, prostej odpowiedzi to brzmi ona — fantastycznie. Flagowa klawiatura Razera to idealne rozwiązanie, które zadowoli fanów właściwie dowolnej produkcji, bez względu na to, czy grają w nią jedynie dla własnej przyjemności, czy aby udowodnić reszcie świata swoją dominację nad innymi zawodnikami.

Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz wyposażony jest w prawdziwy arsenał technologicznych sztuczek — od optycznych przełączników Gen 2, przez Rapid Trigger, aż po Snap Tap, który w niektórych grach uznany został za tak „OP”, że grozi natychmiastowym wyrzuceniem z serwera.

Zacznijmy od Rapid Trigger. Jest to funkcja, która natychmiast resetuje klawisz w momencie, gdy przełącznik zaczyna się podnosić, wymagając zaledwie 0,1 mm ruchu w górę. Tradycyjne przełączniki mechaniczne muszą zostać całkowicie zwolnione, aby aktywować się ponownie, zaś dzięki wykorzystaniu Rapid Trigger jesteśmy w stanie osiągnąć niespotykany poziom precyzji ruchów naszej postaci. To coś, z pewnością przypadnie do gustu entuzjastom sieciowych FPS-ów.

Podobnie zresztą jak Snap Tap. To rozwiązanie, które na papierze wygląda jak coś absolutnie podstawowego, ale w faktycznej rozgrywce daje przewagę tak gigantyczną, że zawodnicy gier turniejowych takich jak Counter Strike 2 mają zakaz korzystania z tej funkcji. Snap Tap sprawia, że gdy dwa klawisze kierunkowe (np. A i D) zostaną wciśnięte jednocześnie, to nigdy nie aktywują się równocześnie, co normalnie skutkowałoby zatrzymaniem się naszej postaci. Zamiast tego priorytet otrzymuje ostatni naciśnięty klawisz albo możemy sami ustawić priorytet: lewo/prawo lub neutralny. Dzięki temu ruchy są płynniejsze, a zmiana kierunku następuje natychmiast.

Look at me, I am a controller now!

Nie jestem największym fanem sieciowych gier FPS, więc chociaż zarówno Rapid Trigger, jak i Snap Tap uważam za funkcje niezwykle przyjemne, to moją absolutnie ulubioną funkcją Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz jest emulacja analogowego joysticka. Stopień nachylenia gałki standardowego kontrolera jest odzwierciedlony poprzez siłę wciśnięcia klawisza. Oprogramowanie Razer Synapse pozwala nam jednym kliknięciem zmapować klawisze WSAD do lewego drążka, a Q i E odpowiednio do lewego oraz prawego triggera. I działa to doskonale!

Połączenie sterowania wykorzystującego możliwości analogowych przełączników optyczne Razer Gen2 oraz precyzji, jaką daje myszka, stało się moją ulubioną formą sterowania w grach wideo. O ile dany tytuł wspiera płynne przełączania się pomiędzy dwiema formami sterowania, to jedyną, drobną uciążliwością wynikającą z takiego rozwiązania jest zmiana podpowiedzi na ekranie. W tytuły z serii Assassin’s Creed czy gry wyścigowe pokroju Dirt 2 grało mi się w ten sposób po prostu genialnie.

Czy 8KHz polling rate to rewolucja?

Najważniejszą, przynajmniej z punktu widzenia producenta, cechą najnowszego Huntsmana jest częstotliwość odpytywania, na poziomie 8000 Hz. Oznacza to, że klawiatura raportuje naciśnięcia klawiszy 8000 razy na sekundę, czyli osiem razy szybciej niż standardowe 1000 Hz stosowane w większości klawiatur. Połączenie możliwości optycznych przełączników oraz niesamowicie wysokiej częstotliwości odpytywania, przekładać ma się na ultra niskie opóźnienia wejścia na poziomie 0,58 ms.

Czy faktycznie otrzymujemy tu tak niskie opóźnienia? Nie mam pojęcia. Mogę natomiast stwierdzić, że Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz rejestruje każde wciśnięcie natychmiastowo. Nigdy nie uświadczyłem żadnych zauważalnych opóźnień. Sprawdzałem jak sprzęt Razera wypada na tle innej klawiatury z tego segmentu cenowego i potwierdzam, różnica jest widoczna. Jednakże, czy zauważyłbym ją bez skupiania się na wyłapaniu tej różnicy? Myślę, że nie. To bardzo imponujące osiągnięcie technologiczne, z którego użytek zrobi raczej wąska grupa graczy.

Prosta obsługa i wielkie możliwości

Podświetleniem i innymi funkcjami klawiatury możemy sterować, w ograniczonym stopniu, korzystając ze skrótów klawiszowych oraz bajeranckich diod nad strzałkami, pokazujących nawet informacje o sile wciśnięcia danego klawisza. Dla osób chcących uzyskać pełniejszą kontrolę nad wszystkimi technologicznymi możliwościami Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz przewidziane zostało oprogramowanie Razer Synapse oraz Razer Chroma.

Razer Synapse pozwala w bardzo intuicyjny sposób dostosować właściwie każdy aspekt działania klawiatury. To jedno z najlepszych narzędzi, z jakich korzystałem, pozwalające nawet na stworzenie profili ustawień, przełączających się automatycznie w zależności od uruchomionej gry. Do tego dostajemy też Razer Chroma, gdzie w zakładce Studio mamy możliwość skonfigurowania właściwie nieograniczonej ilości układów podświetlenia i różnych efektów.

Klawiaturowy TOP

Razer Huntsman V3 Pro 8 KHz to sprzęt wręcz idealny dla graczy esportowych, wyposażony w masę fantastycznej technologii, dającej autentyczną przewagę na wirtualnym polu bitwy. Niesamowita precyzja i szybkość rejestrowania każdego wciśnięcia, połączone z technologiami takimi jak Rapid Trigger i Snap Tap sprawiają, że nawet graczy bardziej niedzielni będą mogli poczuć się nagle odczuwalnie lepsi w swojej ulubionej produkcji.

Trudno w najnowszym Huntsmanie wskazać wady, przez które inwestycja w niego straciłaby sens. Gdybym miał wskazać pole, na którym oczekiwałbym od producenta poprawek, przy okazji ewentualnego Huntsmana V4, to byłaby to głośność klawiszy, która obecnie pozostawia nieco do życzenia. Poza tym granie jest po prostu super, bez względu na poziom zaawansowania użytkownika, a do tego dzięki emulacji analogowych gałek kontrolera, możemy doświadczyć dobrze znanych tytułów na zupełnie nowy sposób.

Za udostępnienie sprzętu do recenzji dziękujemy firmie Razer.

Platformy:
Czas czytania: 3 minut, 45 sekund
Komentarze
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: