Autor Wątek: Co was w życiu napawa optymizmem?  (Przeczytany 1139808 razy)

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2560 dnia: Października 26, 2008, 12:19:21 pm »
to już takie uroki demokracji .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Diuk

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2561 dnia: Października 26, 2008, 12:21:33 pm »
Kresq zgadzam się z tobą w Polsce też można zarobić i odkładać ,ale za granicą mozna jeszcze więcej i powiem Ci szczerze ,że jestem zadowolony z tego ,że wyjechałem .Narazie niemyśle o powrocie do naszego kraju bo musze zarobić kasy żeby niewiem kupić mieszkanie ,ładny samochód i jeszcze żeby zostało troche na koncie .Poprostu dużo moich znajomych woli mieszkać w Polsce pracować po 8 godzin dziennie i mieć wolne wekeendy w które jadą na dyske i tracą mnóstwo kasy ,albo chodza po pabach i grają biznesmenów niestety .Ja gdy chodziłem do szkoły to jeszcze popołudniam pracowałem dorabiałem sobie w zakładzie stolarskim mojego nauczyciela od zawodowych bo jestem absolwentem Technikum Drzewnego .Zdałem mature i egzamin zawodowy .Rodzice chcieli żebym został w Polsce ,ale ja niechciałem mogłem zarabiać 2000 zł i mieć w miare dobrą prace ,ale kupic sobie fajne auto czy pozwolić sobie na wiele fajnych rzeczy gry, dobre ciuchy to naprawde ta kasa niewystarcza .Jednak chce pokazać innym ,że potrafie pracowac i za tą prace będe móg sobie na wiele pozwolić .

To dobrze, że pracujesz, przynajmniej nie myślisz już o samobójstwie ;]

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2562 dnia: Października 26, 2008, 12:26:36 pm »
Jak to mawia mój ojciec:

Cytat: ojciec kreska
Na kaca najlepsza praca!


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2563 dnia: Października 26, 2008, 15:09:45 pm »
Jeślibyś mieszkał z rodzicami to spokojnie zarabiając 2000zł jesteś w stanie kupować sobie gry, dobre ciuchy itp. na auto również byś uzbierał, wystarczy trochę samozaparcia.Inna sprawa jakbyś miał swoje mieszkanie, wtedy mogłoby być ciężko z kasą na takie "rarytasy".A na mieszkanie to ja będę kredyt brał.

no ale bez przesady ile mozna mieszkac z rodzicami ?!? Gosc ktory ma 23+ lat i nadal mieszka z rodzicami nie sprawia zbyt milych skojarzen.... Kazdy chce miec troche "wolnosci" i troche pewnie rozchodzi sie o dume... sam na siebie zarabiam, sam place rachunki, wynajmuje/kupilem dom, zyje na pewnym poziomie i jest tylko lepiej z kolejnymi miesiacami... Polska w porownaniu z wieloma innymi krajami wydaje sie poprostu "szara".... Ja oposcilem dom majac 20/21 lat i nie zaluje... wiecej jestem bardzo zadowolony ze swoijego wyboru, mieszkam z dziewczyna, z ktora juz jestem ladne kilka lat i optymistycznie patrze w przyszlosc...

Diuk

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2564 dnia: Października 26, 2008, 15:15:47 pm »
Jeślibyś mieszkał z rodzicami to spokojnie zarabiając 2000zł jesteś w stanie kupować sobie gry, dobre ciuchy itp. na auto również byś uzbierał, wystarczy trochę samozaparcia.Inna sprawa jakbyś miał swoje mieszkanie, wtedy mogłoby być ciężko z kasą na takie "rarytasy".A na mieszkanie to ja będę kredyt brał.

no ale bez przesady ile mozna mieszkac z rodzicami ?!? Gosc ktory ma 23+ lat i nadal mieszka z rodzicami nie sprawia zbyt milych skojarzen.... Kazdy chce miec troche "wolnosci" i troche pewnie rozchodzi sie o dume... sam na siebie zarabiam, sam place rachunki, wynajmuje/kupilem dom, zyje na pewnym poziomie i jest tylko lepiej z kolejnymi miesiacami... Polska w porownaniu z wieloma innymi krajami wydaje sie poprostu "szara".... Ja oposcilem dom majac 20/21 lat i nie zaluje... wiecej jestem bardzo zadowolony ze swoijego wyboru, mieszkam z dziewczyna, z ktora juz jestem ladne kilka lat i optymistycznie patrze w przyszlosc...

Łał, ale jesteś zajebisty...

svonston

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2565 dnia: Października 26, 2008, 15:16:50 pm »
Łał, ale jesteś zajebisty...
Hahaha, bo Diuk ma 23+ lata, a mieszka z rodzicami. xd

Diuk

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2566 dnia: Października 26, 2008, 15:17:31 pm »
Ekhm 22 skończe w czerwcu wtf ;;;

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2567 dnia: Października 26, 2008, 15:18:43 pm »
Jeślibyś mieszkał z rodzicami to spokojnie zarabiając 2000zł jesteś w stanie kupować sobie gry, dobre ciuchy itp. na auto również byś uzbierał, wystarczy trochę samozaparcia.Inna sprawa jakbyś miał swoje mieszkanie, wtedy mogłoby być ciężko z kasą na takie "rarytasy".A na mieszkanie to ja będę kredyt brał.

no ale bez przesady ile mozna mieszkac z rodzicami ?!? Gosc ktory ma 23+ lat i nadal mieszka z rodzicami nie sprawia zbyt milych skojarzen.... Kazdy chce miec troche "wolnosci" i troche pewnie rozchodzi sie o dume... sam na siebie zarabiam, sam place rachunki, wynajmuje/kupilem dom, zyje na pewnym poziomie i jest tylko lepiej z kolejnymi miesiacami... Polska w porownaniu z wieloma innymi krajami wydaje sie poprostu "szara".... Ja oposcilem dom majac 20/21 lat i nie zaluje... wiecej jestem bardzo zadowolony ze swoijego wyboru, mieszkam z dziewczyna, z ktora juz jestem ladne kilka lat i optymistycznie patrze w przyszlosc...

Łał, ale jesteś zajebisty...

wiem wiem... wszyscy mi to mowia :) nie chcialem tego wpisac wprost ze wzgledu na wrodzona skromnosc ;)... ale nie o to chodzi - napisalem prawde o tym, ze to nic strasznego wyjechac, dla mnie mieszkanie z rodzicami do "30stki" to poprostu katastrofa jakas, ciezko to wytlumaczyc, jednym to przeszkadza innym nie...

Wooyek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 01-01-1970
  • Wiadomości: 8 219
  • Reputacja: 67
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2568 dnia: Października 26, 2008, 15:21:15 pm »
Hola, hola przecież nikt nie pisał żeby mieszkać do 30 z rodzicami, to by było samobójstwo, ale jak ktoś ma 20, to się chyba nic złego nie dzieje c'nie?

dark\

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-05-2006
  • Wiadomości: 4 529
  • Reputacja: 20
  • Play hard go pro !
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2569 dnia: Października 26, 2008, 15:23:41 pm »
Nie jestem na tyle uzależniony, żeby do kibla latać z piecem; wolę wziąć gazetkę (AutoMoto/PE/Wprost/cokolwiek innego)

wpis
Wprost? No chyba was poj... ;) Ja również preferuję słowo pisane w toalecie.

ja tam zawsze przy jedzeniu na kubelku lubie poczytac jakas gazetke... nieraz zbyt dlugo sie zasiedze ale to juz najmniejszy problem :D

WTF? Smacznego?
Jedna awaria PS3 to tragedia, milion awarii x0 to statystyka.

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2570 dnia: Października 26, 2008, 15:28:49 pm »
znam gościa, który jest jakoś przed 50, mieszka z matką i trzema kotami... Chociaż teraz chyba z dwoma, bo coś słyszałem, że jeden zdechł. Koleś jest historykiem i na serio się na tym zna, oprócz tego jest wychowawcą w jednym akademiku, w którym mieszkał mój ziomek.

Niektórzy powiadają, że ten koleś jest gejem.
A poza tym ma stalinowskiego wąsa i jest gorliwym katolikiem.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2571 dnia: Października 26, 2008, 15:29:35 pm »
Hola, hola przecież nikt nie pisał żeby mieszkać do 30 z rodzicami

wiem, napisalem tak, zeby podkreslic o co mi chodzi, a mieszkanie z rodzicami nie jest najwiekszym problemem/powodem, dla ktorego sie wyjezdza z Polski czy do innego miasta w Polsce, raczej chodzi o niezaleznosc, oczywiscie wszystko zalezy od "operatywnosci" danej osoby. Ja nie chce nikogo atakowac, czy obrazac, ale rozwalaja mnie teksty w stylu, bo w Polsce tez mozna to... bo w Polsce lepiej... a pisza/mowia to ludzie, ktorzy nigdy nie probowali opuscic naszego pieknego ( bo wlasnie taka jest Polska) kraju. Nie wyskakujcie mi prosze z pracownikami sezonowymi, bo czemu oni jezdza na tak krotkie okresy to wszyscy wiemy, dla kasy, ktora beda mogli wydac w PL i tez dlatego pozwalaja sie traktowac jak w obozach pracy - mieszkajac w barakach po kilkanascie osob, a potem "pluja" jak to jest zle za granica itp. sa jeszcze tacy ktorzy ze wstydu sie nie przyznaja...a pisze to wszystko bo jak widze takie teksty jak wyzej wymienione, to mnie skreca, bo pojawiaja mi sie przed oczami artykuly z Polskiej prasy czy programy TV (Londynczycy ??), ktore przejaskrawiaja tylko ta "ciemna" strone emigracji, malo co, lub wogole nie wspominajac, ze jednak nie jest tak zle... wiem ze powodem tego jest chec zatrzymania mlodych ludzi w Polsce.

svonston

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2572 dnia: Października 26, 2008, 15:29:57 pm »
No i ładnie to podsumowałeś, Kresq. 8)

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2573 dnia: Października 26, 2008, 15:30:38 pm »
Nie jestem na tyle uzależniony, żeby do kibla latać z piecem; wolę wziąć gazetkę (AutoMoto/PE/Wprost/cokolwiek innego)

wpis
Wprost? No chyba was poj... ;) Ja również preferuję słowo pisane w toalecie.

ja tam zawsze przy jedzeniu na kubelku lubie poczytac jakas gazetke... nieraz zbyt dlugo sie zasiedze ale to juz najmniejszy problem :D

WTF? Smacznego?

aaaaaa headshot ... lol zjadlem jedno slowo, zamiast na powinno byc lub...


NIE JADAM zazwyczaj SIEDZAC NA KIBLU

dark\

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-05-2006
  • Wiadomości: 4 529
  • Reputacja: 20
  • Play hard go pro !
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2574 dnia: Października 26, 2008, 15:34:07 pm »
Nie jestem na tyle uzależniony, żeby do kibla latać z piecem; wolę wziąć gazetkę (AutoMoto/PE/Wprost/cokolwiek innego)

wpis
Wprost? No chyba was poj... ;) Ja również preferuję słowo pisane w toalecie.

ja tam zawsze przy jedzeniu na kubelku lubie poczytac jakas gazetke... nieraz zbyt dlugo sie zasiedze ale to juz najmniejszy problem :D

WTF? Smacznego?

aaaaaa headshot ... lol zjadlem jedno slowo, zamiast na powinno byc lub...


NIE JADAM zazwyczaj SIEDZAC NA KIBLU
to jednak zdarza sie, ze cos tam jesz?  :shock:
Jedna awaria PS3 to tragedia, milion awarii x0 to statystyka.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2575 dnia: Października 26, 2008, 15:35:10 pm »
LoNdEk przez Ciebie popadne w kompleksy

w Polsche domku nie wybudujesz z państwowej pensjii w ciągu 5 lat

znam jednego typka , co rok jest starszy ode mnie a już kozaczyć zaczyna , mam prace , mam dziewczyne i mam mieszkanie . No jak komuś dziadek przepisze chałupe to i ja moge udawać dorosłego .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2576 dnia: Października 26, 2008, 15:36:25 pm »
Ja raz zjadłem kisiel z kubka siedząc na kiblu.
Ten kisiel nazywał się bodajże "Słodka chwila".


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2577 dnia: Października 26, 2008, 15:37:00 pm »
Pier*olisz od rzeczy LoNdEk  :?

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2578 dnia: Października 26, 2008, 15:45:57 pm »
LoNdEk przez Ciebie popadne w kompleksy

w Polsche domku nie wybudujesz z państwowej pensjii w ciągu 5 lat

znam jednego typka , co rok jest starszy ode mnie a już kozaczyć zaczyna , mam prace , mam dziewczyne i mam mieszkanie . No jak komuś dziadek przepisze chałupe to i ja moge udawać dorosłego .


Pier*olisz od rzeczy LoNdEk  :?


Widze ze sie zle zrozumielismy... odnioslem sie do tekstu Wooyek'a ktory napisal, ze w Polsce przy pensii 2000 zl mozna sobie zyc fajnie, pozwolic na duzo, ale jesli mieszka sie z rodzicami... o to mi chodzilo, a Wooyek odpisal w ten sposob suli da, ktory napisal dlaczego wlasnie woli zyc zagranica! TAK JAK NAPISALEM, nie chce nikogo obrazac, ja nikogo nie atakuje. Jay Jay to jest zycie, ktos ma wiecej szczescia niz inni ( ta sprawa z odziedziczonym po dziadku domem), na mnie w Polsce - 3 domy czekaja, a mam tylko jednego brata, wiec spokojnie moglbym sobie mieszkac w PL, ale wole innaczej, wole sam do czegos dojsc...i jak narazie niezle mi to idzie, mam jednak swiadomosc, ze jesli kiedykolwiek "powinie mi sie noga" mam do czego wracac. Kolejna sprawa, ze dla mnie miejsce gdzie mieszkalem w Polsce, wydawlo sie "zbyt ciasne"... ciagnelo mnie w swiat.
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2008, 15:48:39 pm wysłana przez LoNdEk »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2579 dnia: Października 26, 2008, 15:52:13 pm »
Skończ.

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2580 dnia: Października 26, 2008, 15:57:42 pm »
Skończ.

Juz koncze, bo widze, ze dla niektorych jest nie do pomyslenia, ze ktos z wlasniej nie przymuszonej woli ( nie zmusila go sytuacja) wyjechal w celach zarobkowych za granice, a co jeszcze bardziej boli to jak ten ktos pisze, ze cos mu sie udalo, ze zyje mu sie dobrze, tak panowie moze to bedzie dla was i szok, ale za granica mozna sobie zyc na poziomie, niczego sobie nie odmawiajac i nie musze czekac do tej 30stki aby to osiagnac samemu bez niczyjej pomocy. Wiec ktos mlody, znajacy jezyk, operatywny nie powinien sie bac wyjezdzac, bo za granica bedzie mial duzo wieksze perspektywy ( nie tylko finansowe ) i poprostu czesc z nas ma dosc "polskiego piekielka". Nie wiem Iras, boli cie to, ze mozna za granicami Polski zyc lepiej?!

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2581 dnia: Października 26, 2008, 16:27:00 pm »
Bolą mnie pierdoły, które tu wypisujesz. Dzisiaj byle frajer z minimalną znajomością języka może wyjechać i robić na zmywaku po osiem godzin dziennie, ale to nie jest powód do dumy. Jest łatwiej niż w Polsce, ale nie ma się czym chwalić. Dla mnie taka droga to pójście po najmniejszej linii oporu.
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2008, 16:33:03 pm wysłana przez Iras »

Gerro31

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-02-2006
  • Wiadomości: 4 700
  • Reputacja: 35

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2583 dnia: Października 26, 2008, 16:37:46 pm »
Bolą mnie pierdoły, które tu wypisujesz. Dzisiaj byle frajer z minimalną znajomością języka może wyjechać i robić na zmywaku po osiem godzin dziennie, ale to nie jest powód do dumy. Jest łatwiej niż w Polsce, ale nie ma się czym chwalić. Dla mnie taka droga to pójście po najmniejszej linii oporu.
Akurat Londek napisał, że rzeczywiście są tacy, którzy wyjeżdżają np. sezonowo i godzą się na takie, a nie inne traktowanie. Z tym, że tak jak zrozumiałem, pisał przede wszystkim o tym, że znając język i będąc zaradnym można załapać porządną i godną pracę, która ze zmywaniem garów niewiele będzie miała wspólnego.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2584 dnia: Października 26, 2008, 16:44:10 pm »
Patrząc na to jak płacze na "polskie piekiełko" i brak perspektyw w kraju, z zaradnością ma niewiele wspólnego.

Ogólnie emigracji zarobkowej nie uważam za powód do dumy, a sposób w jaki to LoNdEk maluje, kompletnie mnie rozpie*dala.

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2585 dnia: Października 26, 2008, 16:45:42 pm »
Bolą mnie pierdoły, które tu wypisujesz. Dzisiaj byle frajer z minimalną znajomością języka może wyjechać i robić na zmywaku po osiem godzin dziennie, ale to nie jest powód do dumy. Jest łatwiej niż w Polsce, ale nie ma się czym chwalić. Dla mnie taka droga to pójście po najmniejszej linii oporu.

lol... stereotyp zmywaka ...lol... leze ..headshot - wogole zabiles mnie... wyobraz sobie ze mnie ten slynny zmywak ominal...ba do pracy musze chodzic w graniturze i pod krawatem ( taki mamy dress code ) i siedze przed kompem caly dzien... ale tak widocznie te media, ktore tak krytykujesz mowiac o ich "upolityczniemu" sa OK kiedy "gnoja" emigrantow - zabawne...I jeszcze jedno IRAS, nie wiem jak cie rodzice wychowali, ale gdybym ja musial zdjac garnitur, podwinnac rekawy i pracowac na slynnym zmywaku czy na budowie, to czemu nie!? Zadna praca nie hanbi, jesli uwazasz inaczej to zal mi cie, bo wiele rzeczy ktorych uzywamy na codzien, wiele uslug z ktorych korzystamy, sa dzielem wlasnie tych "maluczkich", ktorych prace ty nazywasz najmniejsza linia oporu, zastanow sie czasem co piszesz, bo twoim tokiem myslenia frajerem jest tez pani na kasie w Tesco, ale pewnie nie wyobrazasz sobie weekendowych zakupow bez niej, a jesli ktos ma na tyle odwagi, ze wyjezdza na obczyzne i probuje cos osiaganac (nic nie przychodzi latwo) , to szacunek dla niego, bo ciezka prace tu ludzie doceniaja...nie wazne na jakim stanowisku pracujesz... ale oczywiscie propaganda w Polskich mediach pokazuje emigrantow jako pod ludzi, wykorzystywanych na kazdym kroku, bez obrazy, ale tylko skonczony idiota moze do konca w to uwierzyc...

suli dia

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 01-04-2006
  • Wiadomości: 1 267
  • Reputacja: 13
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2586 dnia: Października 26, 2008, 16:46:38 pm »
Każdy robi w życiu co chce .Ja chciałem się szybko usamodzielnić pokazać innym ,że mimo młodego wieku można radzić sobie w życiu pracuje za granicą jestem zadowolony z pracy. Pracuje po 10 godzin dziennie plus sobota 8 godzin nie jest zle .Za miesięczną wypłate moge kupić super LCd i PS3 ,Xboxa 360.W Polsce to jest niestety nierealne .Pewnie chciałbym mieszkać i pracować w Polsce ,ale niestety tak nie jest może to się kiedyś wszystko zmieni oby .Teraz mam cel chce zapracowac na własny samochód i odkładać kase na dom lub mieszkanie .
Umiesz Liczyć, Licz na Siebie!!!

Diuk

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2587 dnia: Października 26, 2008, 16:52:28 pm »
Każdy robi w życiu co chce .Ja chciałem się szybko usamodzielnić pokazać innym ,że mimo młodego wieku można radzić sobie w życiu pracuje za granicą jestem zadowolony z pracy. Pracuje po 10 godzin dziennie plus sobota 8 godzin nie jest zle .Za miesięczną wypłate moge kupić super LCd i PS3 ,Xboxa 360.

Nie no dajcie spokój... Teraz fajt, kto więcej zarabia? Typowi "polscy ukańczycy" LOL

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2588 dnia: Października 26, 2008, 16:52:41 pm »
Patrząc na to jak płacze na "polskie piekiełko" i brak perspektyw w kraju, z zaradnością ma niewiele wspólnego.

Ogólnie emigracji zarobkowej nie uważam za powód do dumy, a sposób w jaki to LoNdEk maluje, kompletnie mnie rozpie*dala.

Ale Iras w Polsce bez "znajomosci" lub duzej pomocy ze strony rodzicow, czy to finansowej czy udzielonej w inny sposob, nie wiele osiagniesz, nawet bedac zaraz po studiach, nie mowiac juz o tym jesli mozesz sie pochwalic tylko wyksz. srednim. Nie widze nic zlego w emigracji zarobkowej! Dlaczego to mialo by byc cos zlego?! Ja jestem dumny z siebie, z tego ze cos mi sie udaje. Mam konkretne plany na przyszlosc i sukcesywnie wprowadzam je w zycie. Zyje godnie! Jestem dumny z tego, ze pracujac solidnie moge pokazac, ze Polacy sa pracowici, uczciwi, znaja swoj "fach", do tego moge zarobic duzo wiecej niz w Polsce i stac mnie na utzrzymanie siebie i dziewczyny, nie wegetuje, ba wydaje duzo. Zyje na poziomie, staram sie zycm jak najlepiej, lubie swoja prace i szacunek z jakim jestem traktowany. Iras pracowales zarobkowo gdzies za granica, ze sie wypowiadasz na ten temat?! Czy moze twoj obraz emigracji uksztaltowaly opowiesci znajomych, internet i inne media?!

Diuk

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2589 dnia: Października 26, 2008, 16:57:54 pm »
Patrząc na to jak płacze na "polskie piekiełko" i brak perspektyw w kraju, z zaradnością ma niewiele wspólnego.

Ogólnie emigracji zarobkowej nie uważam za powód do dumy, a sposób w jaki to LoNdEk maluje, kompletnie mnie rozpie*dala.

Mam konkretne plany na przyszlosc i sukcesywnie wprowadzam je w zycie. Zyje godnie! Jestem dumny z tego, ze pracujac solidnie moge pokazac, ze Polacy sa pracowici, uczciwi, znaja swoj "fach", do tego moge zarobic duzo wiecej niz w Polsce i stac mnie na utzrzymanie siebie i dziewczyny, nie wegetuje, ba wydaje duzo. Zyje na poziomie

Powtórzyłeś to już chyba dzisiaj piąty raz  :lol:

PS. Poważnie masz trzy chałupy w PL (serio teraz)? Bo osobiście w takiej sytuacji na myśl nie przyszłaby mi wizja emigracji, ale wiem, chciałeś coś sobie udowodnić w życiu i bardzo dobrze (bez przekąsu), tyle z mojej strony, bo zaraz jakaś głupia i niepotrzebna sprzeczka z tego wyniknie, zresztą zobacz jaki offtop zrobiliśmy ;)

Optymizmem napawa mnie zbliżająca się EU premiera LBP  :cool:

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2590 dnia: Października 26, 2008, 17:05:14 pm »
Patrząc na to jak płacze na "polskie piekiełko" i brak perspektyw w kraju, z zaradnością ma niewiele wspólnego.

Ogólnie emigracji zarobkowej nie uważam za powód do dumy, a sposób w jaki to LoNdEk maluje, kompletnie mnie rozpie*dala.

Mam konkretne plany na przyszlosc i sukcesywnie wprowadzam je w zycie. Zyje godnie! Jestem dumny z tego, ze pracujac solidnie moge pokazac, ze Polacy sa pracowici, uczciwi, znaja swoj "fach", do tego moge zarobic duzo wiecej niz w Polsce i stac mnie na utzrzymanie siebie i dziewczyny, nie wegetuje, ba wydaje duzo. Zyje na poziomie

Powtórzyłeś to już chyba dzisiaj piąty raz  :lol:

PS. Poważnie masz trzy chałupy w PL (serio teraz)? Bo osobiście w takiej sytuacji na myśl nie przyszłaby mi wizja emigracji, ale wiem, chciałeś coś sobie udowodnić w życiu i bardzo dobrze (bez przekąsu), tyle z mojej strony, bo zaraz jakaś głupia i niepotrzebna sprzeczka z tego wyniknie, zresztą zobacz jaki offtop zrobiliśmy ;)

Optymizmem napawa mnie zbliżająca się EU premiera LBP  :cool:


odpowiedz na PW

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2591 dnia: Października 26, 2008, 17:32:58 pm »
Dodam od siebie, że nigdy nie pójdę do roboty poniżej 1000zł, gdy nie będzie ona moją pasją. Ludzie się jarają stażem w ZUS-ie, kur... dla mnie to jest jakaś abstrakcja, iść i kisić ogóra w biurze za 600zł kserując i robiąc kawy. Prędzej z głodu zdechnę. No ale każdy mierzy tam gdzie może.

W wakacje będę ustawiał się do roboty jako kurier rowerowy (mała kasa, wyczerpująca robota, ale dająca satysfakcję) albo jakaś brudna-fizyczna (duża kasa, śmierdząca robota).

A optymizmem napawa mnie płyta Vitalica OK Cowboy, podoba mi się strasznie.

I rower, na razie wolnobieg, ale za kilka tygodni będzie ostre koło.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2592 dnia: Października 26, 2008, 18:03:06 pm »
vitalic to klasa:D

setezer,powinieneś oblookać ten secik jak ci się vitalik podoba:

http://rapidshare.com/files/136838991/Vitalic_Live___Club_Transmediale_2008.mp3

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2593 dnia: Października 26, 2008, 18:24:05 pm »
Każdy robi w życiu co chce .Ja chciałem się szybko usamodzielnić pokazać innym ,że mimo młodego wieku można radzić sobie w życiu pracuje za granicą jestem zadowolony z pracy. Pracuje po 10 godzin dziennie plus sobota 8 godzin nie jest zle .Za miesięczną wypłate moge kupić super LCd i PS3 ,Xboxa 360.

Nie no dajcie spokój... Teraz fajt, kto więcej zarabia? Typowi "polscy ukańczycy" LOL
Raczej nie chodzi o to, kto więcej zarabia, ale o to, co można osiągnąć pracując za granicą, a co jest prawie nie do osiągnięcia w ojczyźnie.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2594 dnia: Października 26, 2008, 18:56:07 pm »
LoNdEk jak zwykle zrozumiał i przyswoił 1/4 tego, co napisałem...

Zdajesz sobie sprawę, że szczycisz się faktem, że spieprzyłeś z Polski tam gdzie masz łatwiej? Grasz w życie na easy i jesteś dumny, że idzie Ci lepiej niż grającym na hard? Powtarzasz, że żyjesz godnie, a w Anglii nawet zmywając gary albo sprzątając pokoje hotelowe za najniższą krajową też można żyć na dostatnim poziomie. Jeśli kwalifikacje masz wyższe niż zmywakowe, a mimo to nie dałeś sobie rady w kraju, to jeszcze gorzej o Tobie świadczy. Wyjechałeś, bo - jak sam mówisz - w kraju nie było dla Ciebie perspektyw, a teraz swoją życiową porażkę próbujesz przedstawić jako sukces?! Czy to jest powód do dumy?

Nie wygarniałbym Ci tego, gdybyś na każdym kroku nie narzekał na sytuację w Polsce, będąc od niej tysiące kilometrów. Wyjechałeś - krzyż na drogę - masz do tego prawo, ale nie pisz, że w Polsce nie ma perspektyw tylko dlatego, że Ty sobie nie dałeś rady.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2595 dnia: Października 26, 2008, 19:05:17 pm »
jak to mówią, życie to nie gra.
ja na hard nie mam zamiaru przechodzić.

btw. w polsce nie ma takich perspektyw jak za granicą. to jest fakt niepodważalny. sam się o tym niedawno przekonałem, dla mnie praca jest niestety tylko za granicą. po prostu w polsce nie ma takiego przemysłu.
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2008, 19:07:50 pm wysłana przez s00s »

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2596 dnia: Października 26, 2008, 19:08:31 pm »
Jak zwykle dwie skrajne opinie - Londek o perspektywach, pracowaniu na dobry wizerunek Polaków :D, a Iras o życiowej porażce i życiu na hard. A prawda, jak zwykle, leży po środku.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2597 dnia: Października 26, 2008, 19:52:46 pm »
Cytuj
Dodam od siebie, że nigdy nie pójdę do roboty poniżej 1000zł, gdy nie będzie ona moją pasją. Ludzie się jarają stażem w ZUS-ie, kur... dla mnie to jest jakaś abstrakcja, iść i kisić ogóra w biurze za 600zł kserując i robiąc kawy. Prędzej z głodu zdechnę. No ale każdy mierzy tam gdzie może.

Zaczynasz od dołów pracowniczych- zaakceptuj ten fakt, bo i Ciebie to czeka.

Studiujesz socjologię, zgadza się? W takim wypadku nie będziesz też mógł za bardzo wybrzydzac jeśli chodzi o propozycje pracy.

Cytuj
Zdajesz sobie sprawę, że szczycisz się faktem, że spieprzyłeś z Polski tam gdzie masz łatwiej? Grasz w życie na easy i jesteś dumny, że idzie Ci lepiej niż grającym na hard?

Z całym szacunkiem, ale na hard to ja mogę gierki przechodzic dla własnej satysfakcji, a życie nie jest po to by tylko pracowac i robic z siebie hardcorowca.

Cały świat jest przed nami młodymi, czemu tego nie wykorzystac i życ gdzie chcemy? Nikt nam nie zabrania.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2598 dnia: Października 26, 2008, 20:03:19 pm »
Polecam Szwecję i żerowanie na tamtejszym socjalu - to jest dopiero powód do dumy. Nikomu wyjeżdżać nie zabraniam, ale jednocześnie niech mi nikt nie wmawia, że wyjechanie do kraju, gdzie najniższe wynagrodzenie jest czterokrotnie wyższe niż w Polsce, nie jest w pewnym sensie pójściem na łatwiznę.

PS: Ja też nie zamierzam się przepracowywać, mam tylko średnie, a mimo to widzę w kraju masę perspektyw.

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #2599 dnia: Października 26, 2008, 20:12:50 pm »
LoNdEk jak zwykle zrozumiał i przyswoił 1/4 tego, co napisałem...

Zdajesz sobie sprawę, że szczycisz się faktem, że spieprzyłeś z Polski tam gdzie masz łatwiej? Grasz w życie na easy i jesteś dumny, że idzie Ci lepiej niż grającym na hard? Powtarzasz, że żyjesz godnie, a w Anglii nawet zmywając gary albo sprzątając pokoje hotelowe za najniższą krajową też można żyć na dostatnim poziomie. Jeśli kwalifikacje masz wyższe niż zmywakowe, a mimo to nie dałeś sobie rady w kraju, to jeszcze gorzej o Tobie świadczy. Wyjechałeś, bo - jak sam mówisz - w kraju nie było dla Ciebie perspektyw, a teraz swoją życiową porażkę próbujesz przedstawić jako sukces?! Czy to jest powód do dumy?

Nie wygarniałbym Ci tego, gdybyś na każdym kroku nie narzekał na sytuację w Polsce, będąc od niej tysiące kilometrów. Wyjechałeś - krzyż na drogę - masz do tego prawo, ale nie pisz, że w Polsce nie ma perspektyw tylko dlatego, że Ty sobie nie dałeś rady.

no Irasku za duzo grasz... hard , easy?? WTF?! Wyjedz za granice sam, poszukaj sobie pracy przezyj te kilka miesiecy, zacisnij zeby zeby nie krzyczec jak cie wszystko w kur*ia i zobaczysz wtedy czy to takie easy wszystko jest, ja nie pisze nigdzie, ze poczatki byly latwe, bo bywalo i ciezko, zebys Irasku polowe tego co ja przezylem w PL i UK przetrwal to bedzie dobrze, ale nie jestem masochista, chyba tym nim jestes, wole szybko zrobic duze pieniadze i sie cieszyc zyciem, bo chyba o to wszystkim nam chodzi, zeby miec satysfakcje z tego co robimy, jak zyjemy!? No chyba ze sie myle, bo skoro ty wolisz zycie na HARD, to pewnie masz racje. Zabawna sprawa, bo wg. twojej teorii jest tylko "easy i hard w zyciu" ale jak ktos tu dobrze napisal, wszyscy tak naprawde zyjemy po srodku "medium" i nie wazne gdzie czy w Polsce czy UK...i tak jak _Music napisal, kazdy ma prawo jak i gdzie chce zyc, czy sie to innym podoba czy nie, a krytykowanie bezprzerwy kogos, bo wyjechal, wybral inna droge niz wiekszosc, mija sie z celem, a moze poprostu tobie brak "jaj", zeby ruszyc w swiat, poznac cos wiecej niz szarosc Polskich miast ( bo nasze miasta sa "szare", nature mamy piekna, ale "komuna zniszczyla" miasta w Polsce)...



Iras, zwroc uwage, ze koszty zycia tez sa odpowiednie do zarobkow (paczka papierosow - Marlboro kosztuje mnie 5.7 GBP w polsce ok 10 zl itd, za dom - wynajem place 1050 GBP/ miesiac)