Kiedyś taki jeden rAPTOR mówił mi, że wierzy w to, że każdy człowiek jest dobry, natomiast mój zakładowy psycholog uważał, że na świecie jest więcej dobrych ludzi niż tych złych. Ja natomiast takie myślenie uważam za przejaw astronomicznej głupoty. W końcu nie ma głupszej gafy nad powiedzeniem, że ludzie chcą czynić dobrze. No bo w końcu jak wyjaśnić wszczynanie wojen ( popieram jedynie działania defensywne - przyznaję z bólem ), szerzący się terror, rosnącą przestępczość ( także wśród nieletnich ) itp?? W końcu wystarczy wyjżeć nocą co się dzieje na ulicy. Niemalże ulicami każdego miasta rządzi jakaś subkultura czy inna grupa chuligańska. W szpitalach pojawiają się przypadki celowego uśmiercania pacjentów, aborcji i eutanazji. Dzisiaj w szpitalu przy okazji odwiedzin u chorej babci słyszałem, że tej nocy sprowadzono dwóch ciężko poturbowanych kolesi z imprezy. Czy ludzie dobrzy tak postępują???