PS 3 i XBox360 oefrują jedynie technologiczną przewagę, ale i tak nie do końca. Oczywiście, szefostwo Ninny mogło pomyśleć, aby chociaż ostro zmniejszyć pensje pracowników firmy (łącznie z Miyamoto i jego Yasuke) i upchnąć w Wii takie bebechy, które mogłyby równać się z tzw. "potęgą Cella i RSX " albo- kto wie- nawet je przebić. Z drugiej strony, skoro pan Miyamoto, uśmiechając się szeroko podczas pozowania do zdjęć ukazuje brak jednego zęba, to pomyślałem sobie- czy on rzeczywiście jest aż tak skromny ? Czy może wiyta u densyty musiała zostac poświęcona na developing Wii....
Jeśli chodzi o pojęcie innowacyjności, to na szarym końcu jest konsola Microsoftu, której jedyną zmianą w tym aspeckie jest pad. Ot, taki lekki i raczej wygodny, ale wciąż nie zmieniający w znaczący sposób interfejsu gry. Taki, jakich było od zajebania było od zawsze.
PS 3 urozmaica bardziej sprawę, poprzez zmyślnie skopiowane (i, według niektórych, fałszywie splagiatowane ) możliowści wychylania pada. Choć myslę, że będzie to wyglądało nieraz debilnie, nieraz fajnie, ale może się to ludziom nawet podobać. Niemniej, wielu żaluje, że ten pad nie będzie już Dual Shockiem. Ja lubię wibracje, i dlatego pod tym wzgledem posłałbym pada PS 3 do zimnego i ciemnego grobu.
Wii oferuje najciekawsze wrażenia, cena jest niska, a ludzie, choć plują na to jak na ojca Rydzyka, wkrótce będa wymagali podłączenia kroplówek, do leczenia zapaleń stawów nadgarstków spowodowanych machaniem Wii-lotem. Wiem, że tutaj nalezy spodziewać się naprawdę odjechanych i po prostu szlonych pomysłow charakteryzujących gry na nasze kochane Wii