Według mnie termin "Revo będzie tańsze od innych konsol" oznaczy tyle, że N dostosuje cene odpowiednio do konkurencji. A goście liczący na cenę w granicach połowy ceny chociażby nowego xboxa to totalne nooby. Nintendo zawsze czesało kase na sprzęcie i dobrze im to szło. Sprzęt będzie pewnie z 50 $ tańszy od xboxa core. Chyba , że wypuszczą jakiegos "słabeusza" opartego na wczorajszej technologi. Zresztą jak dla mnie to będzie tylko zabawka na chwile - ot zupełna ciekawostka ( nie przepadam za japońskimi "popierdółkami". )
PS: jeśli PS2 nie było bezkonkurencyjne to nie wiem czego byście chcieli, żeby sprzedało się 100 mln tej konsoli, a xboxa i GC po 3 sztuki?
Sony stworzyło marke która jak narazie w dwóch wydaniach ( PSX i PS2)
"zknockoutowała" ( prof. Miodek sorry za ten neologizm
) konkurencje.
Nintendo widać to zauważyło, jak równiez fakt , że nie opłaca im sie konkurować z S i M$, dlatego próbuje uderzać w rynek niszowy lub dotąd niezagospodarowany ( kobiety, ludzie reagujący na słowo konsola tekstem "WTF?" ). Zobaczymy czy im to wyjdzie na dobre, ja w to nie wchodzę!