Jedziemy. Jak forum przetrwa to będzie można się dzielić co roku swoimi typami. Jako że błędnie jestem uznawany za muzycznego faszystę, wrzucam 2 listy. Hipster oraz tę interesującą dla dwóch osób w powiecie. Nie żadne tam top 10, chyba, że komuś się akurat tyle spodobało.
--------------------
Hip muzyka.
Spinnerette - Spinnerette - wokal Brody Dale z The Distillers w połączeniu z brzmieniem QOTSA raczej mocno robi.
The xx - xx Japandroids - Post-Nothing - przewrotnie, bo akurat post-gatunków to tam sporo.
The Last Shadow Puppets - The Age Of Understatement - rzutem na taśmę, bo to akurat poznałem w Sylwestra. Połączenie starej westernowej muzy, muzyki filmowej i indie-rockowe. Ciężko mi to nawet zakwalifikować. Ktoś napisał
baroque-pop, całkiem trafnie zresztą.
Grizzly Bear - Veckatimest - niezwykle miałkie. Niezwykle wpadające w ucho.
The Horrors - Primary ColoursZ innych hipster rzeczy, zdecydowanie nie zrozumiałem fenomenu Bat For Lashes i La Roux. A nowe Editors jest bardziej
joydivisionowate niż Joy Division i nie przetrawiłem specjalnie.
Kawałek, który mnie po prostu zjadł, przemielił i wypluł to
The Tramp Stamp -
Sweet Disposition (
pojawił się w 500 days of summer).
---------------------
Lista mniej strawna:
No Friends - s/t - wokal Municpal Waste bawi się w szybki, rock'n'rollowy punk rock. Dobra rzecz nawet dla "nowicjuszy"
http://www.myspace.com/wevegotnofriendsI Refuse - Speak Fork-Tongued - rzutem na taśmę, bo wyszła w grudniu, ale trzyma poziom.
http://www.myspace.com/irefusehcSlayer - World Painted Blood - nie trzeba mówić nic więcej.
Blindside - Demo - żeby wszystkie zespoły odtwarzające klimat 90s, potrafiły odtworzyć też brzmienie tak jak oni. Wokal jak ze Sportswear, riffy jak z Undertow. Miazga. Demo za free.
http://www.myspace.com/blindsidexxxIncendiary - Crusade - mój cichy faworyt. Heavy 90s - zresztą kawałek Dissension z myspace mówi wszystko.
http://www.myspace.com/incendiaryhc