Wchłanianych przez jakie instytucje, bo nie rozumiem?
Firmy.
Btw Music kiedyś pisałeś, że nie chcesz być nauczycielem bo niewiele zarabia. A ja Ci podam przykład z mojego podwórka. W szkole są dwaj zajebiści angliści. Nie mam zielonego pojęcia ile dostają od dyrektora(ale ze dwa tysie pewnie). Do tego obaj dają oczywiście korepetycje. 4h dziennie conajmniej. Stawka to 150 zł/h od osoby 75/h gdy są dwie osoby i 50/h jeśli trzy. Szkoda mi pieniędzy, ale dwóch gości z klasy do niego chodzi i wydają sami (a uczniów ma wpizdu) 1200 zł na miesiąc.
Przeraża mnie to bo gosciu ma w szkole 4h dziennie a tak naprawdę zarabia sobie po szkole taką kasę że ojaciesunę.
Ano, jeżeli się rozkręci człowiek w tym kierunku to może się fajnie ustawic.
Tylko że tutaj gośc ma już zbudowaną markę można powiedziec, dlatego to inni jego szukają, nie on uczniów :]
Swoją drogą też do takiego chodziłem w czasach liceum- hardcorowiec (żona jeszcze gorsza- potrafiła np. wywalic z korepetycji, jeśli nie wiedziałeś czegoś co powinieneś wiedziec), ale teraz widzę ile to dało i jakie świetne metody miał, opłaciło się z nawiązką, sam je teraz stosuję :]