kur**, bo nie widzę sensu ściemniania, że jeździł stary dziadek, w dodatku tylko do pracy. Było kilka zainteresowanych osób, ale chcieli dać mniej (i mogłem tyle wziąć). Nie będę napier**lał opisów jak 3/4 handlarzy. Będę w weekend w domu, to pojadę na giełdę i się sprzeda. Na razie mam inne rzeczy na głowie.
Nie moja wina, że wolałbyś, żeby ktoś ci wcisnął gówno, na które wydałeś ostatnie grosze. Jaki hajs, taki samochód. Nie ma się czego spodziewać, po samochodzie za 3,5-4 tysiące, a tutaj każdy chociaż wie, co jest ch**owe.
JAK MNIE wkur**a TAKIE PODEJŚCIE