Wiór 9: Atak sucharów oraz everlasting dziobak

[windomearl]

Grywam ostatnio sobie w Final Fantasy VII i naprawde zastanawia mnie dlaczego square olewa błagania fanów i nie zrobi remake'a tego szpila. kur** ja po 10h gry jakbym usłyszał zapowiedź to bym sie zlał w gacie ze szczęścia.

[dark\]

[svonston]

W sumie fryzury to macie/mieliście podobne

[Krzysiu]

hehe

[dark\]

true, hehe

[svonston]

hehe

[Ryo]

Siemka.

[Krzysiu]

Cze.

[setezer]

Grypa mnie złapała, a muszę napisać pracę 12 stron na juro i recenzję na 4 strony, do tego jutro muszę rozwieźć pozostałą paczuszkę listów, więc jeżeli jutro nie będzie ŁADNEJ pogody, to jestem w trudnej sytuacji. Tymczasem idę obejrzeć jakiś film, bo tylko to w stanie jestem robić, na nic innego nie mam siły i brakuje mi koncentracji.

[dark\]

Witam.

[s00s]

Grypa mnie złapała, a muszę napisać pracę 12 stron na juro i recenzję na 4 strony, do tego jutro muszę rozwieźć pozostałą paczuszkę listów, więc jeżeli jutro nie będzie ŁADNEJ pogody, to jestem w trudnej sytuacji. Tymczasem idę obejrzeć jakiś film, bo tylko to w stanie jestem robić, na nic innego nie mam siły i brakuje mi koncentracji.

jeżeli to rzeczywiście grypa a nie, z dupy, przeziębienie to ładna pogoda ci nie pomoże. jak nie przeleżysz to witaj zapalenie oskrzeli/płuc/zapalenie mięśnia sercowego/zapalenie mózgu/zapalenie nerwów do wyboru (każde z osobna i w różnych kombinacjach), a oprócz tego masa innego ustrojstwa.

żeby nie było, że STRASZĘ:

Jakie są najczęstsze powikłania grypy?

Do najczęstszych powikłań grypy należą: zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, zapalenie zatok, zapalenie ucha, zaostrzenie już istniejących chorób np. chorób układu krążenia (niewydolność krążenia), chorób układu oddechowego (astma, przewlekłe zapalenie oskrzeli i inne).

Do rzadszych powikłań należą: zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie nerwów, zapalenie mózgu.

http://www.grypa.pl/?mod=info&section=patient&gid=1#31

[kamiiru]

kur** wstalem dzis o 16. pier**le kupuje jakies krople na sen czy coś zeby sie klasc o normalnej porze.

[monio4]

raczej budzik. krople na sen mogą sprawić że bez nich już w ogóle nie będziesz potrafił zasypiać.

[setezer]

jeżeli to rzeczywiście grypa a nie, z dupy, przeziębienie to ładna pogoda ci nie pomoże. jak nie przeleżysz to witaj zapalenie oskrzeli/płuc/zapalenie mięśnia sercowego/zapalenie mózgu/zapalenie nerwów do wyboru (każde z osobna i w różnych kombinacjach), a oprócz tego masa innego ustrojstwa.

Z pogodą to mi chodziło o to, że już mam dosyć jazdy rowerem w deszcz i jeżeli nie będzie ładnej pogody, to trudno mi będzie się zmotywować do ruszenia dupy. O zdrowie nie dbam, jedyny problem to taki, że nie mogę się skoncentrować i napisać tych prac. No i po prostu cholernie źle się czuję. Może to przeziębienie, chociaż czuję się okrutnie źle. Dobrze by było żebym nie złapał żadnego zapalenia, bo chyba to trudno wyleczyć bez leków? No najwyżej umrę młodo.

[Kert]

kur** wstalem dzis o 16. pier**le kupuje jakies krople na sen czy coś zeby sie klasc o normalnej porze.

Dobra rada. Wyłącz komputer/konsolę, a najlepiej wykręć wieczorem bezpieczniki. Pomaga.

[marcingt]

jeżeli to rzeczywiście grypa a nie, z dupy, przeziębienie to ładna pogoda ci nie pomoże. jak nie przeleżysz to witaj zapalenie oskrzeli/płuc/zapalenie mięśnia sercowego/zapalenie mózgu/zapalenie nerwów do wyboru (każde z osobna i w różnych kombinacjach), a oprócz tego masa innego ustrojstwa.

Z pogodą to mi chodziło o to, że już mam dosyć jazdy rowerem w deszcz i jeżeli nie będzie ładnej pogody, to trudno mi będzie się zmotywować do ruszenia dupy. O zdrowie nie dbam, jedyny problem to taki, że nie mogę się skoncentrować i napisać tych prac. No i po prostu cholernie źle się czuję. Może to przeziębienie, chociaż czuję się okrutnie źle. Dobrze by było żebym nie złapał żadnego zapalenia, bo chyba to trudno wyleczyć bez leków? No najwyżej umrę młodo.

Radziłbym Ci udać się do lekarza, bo sam możesz tego nie zwalczyć. Ja umierałem tydzień i dopiero dzięki właściwym lekom odzyskałem formę.

[Krzysiu]

Czosnek, chrzan i cebula. Skuteczne.

[lupinator]

Czosnek, chrzan i cebula. Skuteczne.

Ta mieszanka z pieprzem, ostrą papryką i majonezem nabiera dużo większej skuteczności.

[windomearl]

Wódka z pieprzem

[setezer]

jeżeli to rzeczywiście grypa a nie, z dupy, przeziębienie to ładna pogoda ci nie pomoże. jak nie przeleżysz to witaj zapalenie oskrzeli/płuc/zapalenie mięśnia sercowego/zapalenie mózgu/zapalenie nerwów do wyboru (każde z osobna i w różnych kombinacjach), a oprócz tego masa innego ustrojstwa.

Z pogodą to mi chodziło o to, że już mam dosyć jazdy rowerem w deszcz i jeżeli nie będzie ładnej pogody, to trudno mi będzie się zmotywować do ruszenia dupy. O zdrowie nie dbam, jedyny problem to taki, że nie mogę się skoncentrować i napisać tych prac. No i po prostu cholernie źle się czuję. Może to przeziębienie, chociaż czuję się okrutnie źle. Dobrze by było żebym nie złapał żadnego zapalenia, bo chyba to trudno wyleczyć bez leków? No najwyżej umrę młodo.

Radziłbym Ci udać się do lekarza, bo sam możesz tego nie zwalczyć. Ja umierałem tydzień i dopiero dzięki właściwym lekom odzyskałem formę.

Tutaj mam problem światopoglądowy, bo nie używam leków i nie chodzę do lekarzy, także muszę sam się wyleczyć. W najgorszym razie będę roznosił listy pieszo dojeżdżając autobusem.

Czosnek, chrzan i cebula. Skuteczne.

Ta mieszanka z pieprzem, ostrą papryką i majonezem nabiera dużo większej skuteczności.

Brzmi jak składniki na wegetariańskiego schabowego.
Wiadomość scalona: [time]Styczeń 16, 2011, 19:07:12 pm[/time]

Wódka z pieprzem

O, wódeczka chyba byłaby najlepszym rozwiązaniem, ale nie mam z kim wypić, a poza tym miałem nie pić wódki, więc dobrze się składa.

[Gerro31]

Tutaj mam problem światopoglądowy, bo nie używam leków i nie chodzę do lekarzy, także muszę sam się wyleczyć. W najgorszym razie będę roznosił listy pieszo dojeżdżając autobusem

Ja pier**le. Czyli jak będziesz na coś zdychał, to po prostu odpuścisz?

[marcingt]

Bob Marley też tak zszedł.

[Wooyek]

kur** wstalem dzis o 16. pier**le kupuje jakies krople na sen czy coś zeby sie klasc o normalnej porze.

Chwyć się jakiejś roboty. Jak będziesz musiał codziennie wstawać na 6 rano do pracy, to zaraz wyzdrowiejesz.

[setezer]

Nie będę się faszerował lekami przy byle jakiej chorobie. Jak nabawię się czegoś naprawdę zagrażającego życiu, to wtedy pewnie zweryfikuje pogląd, ale póki co nie tykam kapsułek.

[s00s]

Nie będę się faszerował lekami przy byle jakiej chorobie. Jak nabawię się czegoś naprawdę zagrażającego życiu, to wtedy pewnie zweryfikuje pogląd, ale póki co nie tykam kapsułek.

dlaczego nie? bo tak i ch**, czy coś większego za tym stoi?

[setezer]

Nasłuchałem się hippisów w komunie, naczytałem się Steinbecka i tak mi zostało.

[Tomasz]

kur** wstalem dzis o 16. pier**le kupuje jakies krople na sen czy coś zeby sie klasc o normalnej porze.

Chwyć się jakiejś roboty. Jak będziesz musiał codziennie wstawać na 6 rano do pracy, to zaraz wyzdrowiejesz.

WPIS jak ch**

[setezer]

Mój dobry znajomy ma podobny problem ze snem i próbuje się z tego od dłuższego czasu wyleczyć. Przez ostatnie pół roku tak się przestawił, że chodził spać około 10-11rano, a wstawał o 20-21. Postanowił więc pewnego razu nie iść spać w ogóle i położyć się dopiero o 20, żeby wstać o 8 i już normalnie funkcjonować. Okazało się, że wstał o 16 (!!! 20 godzin snu) i od tej pory trudno mu było cokolwiek osiągnąć, ani nie był w "swoim" trybie, ani w normalnym. Chociaż ostatnio już mu się udało ogarnąć i wstaje o 4 rano kładąc się o 20. Boi się jednak gdziekolwiek iść wieczorem, bo jak skończy się to o 6 nad ranem to znowu się wytrąci z rytmu. Jak alkoholik, który już nigdy nie może wypić kieliszka, tak on już nigdy nie może zakłócić trybu dzień-noc. A szkoda, bo to jeden z moich ulubionych kamratów do zamulania nocy.

[Moldar]

Nie będę się faszerował lekami przy byle jakiej chorobie. Jak nabawię się czegoś naprawdę zagrażającego życiu, to wtedy pewnie zweryfikuje pogląd, ale póki co nie tykam kapsułek.

LoL, akurat należysz widzę do kolejnych polaków którzy nie zdają sobie sprawy, że ta niby zwykła grypka, nieleczona, rodzi powikłania, te z kolei do śmierci. Więc gripex, dupę w łóżko i leżeć a nie zarażać przy okazji innych. Bo widzę że takich ludzi odwiedzasz dziennie całkiem sporo

[dark\]

kur** wstalem dzis o 16. pier**le kupuje jakies krople na sen czy coś zeby sie klasc o normalnej porze.

Mialem podobnie,
a od poczatku tego roku zupelnie inny czlowiek - klade sie spac o ~0:00. Czasem przed, czasem po, ale wstaje bez budzika o 6/7, a czasami nawet 5.
Wez sie nie kladz spac raz, posiedzisz 32h bez snu, polozysz sie przed polnoca : >

[marcingt]

Ja tak się przestawiłem przez to, że nie muszę na uczelnie zapierdalać na rano. Najgorzej było wstać w czwartek na 8 na egzam 

[setezer]

Dzisiaj przeglądałem początkowe strony różnych tematów i te 5 lat temu była tu na forum zupełnie inna atmosfera. Teraz wygląda to tak, że każdy tylko czyha, by walnąć ciętą ripostę, by kogoś zgnoić, zrobić z niego idiotę, wskazać mu że się myli itd. Dawniej niemalże każda wiadomość spotykała się z dobrym przyjęciem, zestawem uśmieszków, panowała taka zupełnie swobodna, idylliczna, przyjacielska atmosfera. Tarniak czy Miazga byli bardzo przyjacielscy chociażby. Nie mówię, że teraz nie są, ale odsetek wiadomości, w których się czepiają czy ogólnie krytyką znacznie wzrósł. Siebie też muszę potraktować krytycznie, bo kiedyś byłem niegroźnym debilem jarającym się byle gównem (podniecałem się filmem War Games), a teraz? ...

Teraz pytanie - czy to kwestia tego, że jesteśmy starsi o te 5 lat i mamy po dwadzieścia kilka na karku i z wesołych kretynów staliśmy się ironicznymi pseudo-intelektualistami (mówię tylko za siebie) czy CZASY się zmieniły? Chyba to drugie, bo wszyscy na forum tacy są, nawet osoby z gimnazjum/początków liceum dopieprzają cięte riposty i zdecydowanie nie budują sielskiej atmosfery.

Banał: kiedyś było fajniej.

Wiadomość a la:

WPIS jak ch**

Dawniej wyglądałaby tak:

hehehehehe

Poza tym tyle ksywek ludzi, którzy odeszli, a dosyć długo tu bawili. Szkoda trochę, nawet jak to tylko przecież jakieś anonimowe postacie, ale mimo wszystko wywiązała się pewna więź.

Teraz wypadałoby puścić Dylana z dobrze obrazującym sytuację teledyskiem:

kilku staruchów "poumierało", kilku się trzyma, kilku doszło.

Gdzie jest ÓFO, któremu inspirację do błędu ortograficznego w tym słowie dałem ja, gdzie jest Ako, który przeglądał katalogi z damską bielizną w robocie itd.??? DCF, co go Derek chciał zwinąć w dywan jest nawet w Toruniu i się widujemy, by zjeść krokiety z biedronki.

[windomearl]

Aż mi łezka popłynęła 

[szmajdzik]

Dzisiaj przeglądałem początkowe strony różnych tematów i te 5 lat temu była tu na forum zupełnie inna atmosfera. Teraz wygląda to tak, że każdy tylko czyha, by walnąć ciętą ripostę, by kogoś zgnoić, zrobić z niego idiotę, wskazać mu że się myli itd. Dawniej niemalże każda wiadomość spotykała się z dobrym przyjęciem, zestawem uśmieszków, panowała taka zupełnie swobodna, idylliczna, przyjacielska atmosfera. Tarniak czy Miazga byli bardzo przyjacielscy chociażby. Nie mówię, że teraz nie są, ale odsetek wiadomości, w których się czepiają czy ogólnie krytyką znacznie wzrósł. Siebie też muszę potraktować krytycznie, bo kiedyś byłem niegroźnym debilem jarającym się byle gównem (podniecałem się filmem War Games), a teraz? ...

Już dawno to zauważyłem. Może to po prostu "forumowe cwianiactwo" - że teraz większość myśli że ogarnia wpisy i poprzez to ma wgląd na wnętrze kuźwa piszącej osoby.Takie odnoszę wrażenie. Trzeba przyznać zjebało się bardzo.


O kuźwa jakiż maniekz mnie ignoruje kto to jest w ogóle?

[Tomasz]

Dzisiaj przeglądałem początkowe strony różnych tematów i te 5 lat temu była tu na forum zupełnie inna atmosfera. Teraz wygląda to tak, że każdy tylko czyha, by walnąć ciętą ripostę, by kogoś zgnoić, zrobić z niego idiotę, wskazać mu że się myli itd. Dawniej niemalże każda wiadomość spotykała się z dobrym przyjęciem, zestawem uśmieszków, panowała taka zupełnie swobodna, idylliczna, przyjacielska atmosfera. Tarniak czy Miazga byli bardzo przyjacielscy chociażby. Nie mówię, że teraz nie są, ale odsetek wiadomości, w których się czepiają czy ogólnie krytyką znacznie wzrósł. Siebie też muszę potraktować krytycznie, bo kiedyś byłem niegroźnym debilem jarającym się byle gównem (podniecałem się filmem War Games), a teraz? ...

Teraz pytanie - czy to kwestia tego, że jesteśmy starsi o te 5 lat i mamy po dwadzieścia kilka na karku i z wesołych kretynów staliśmy się ironicznymi pseudo-intelektualistami (mówię tylko za siebie) czy CZASY się zmieniły? Chyba to drugie, bo wszyscy na forum tacy są, nawet osoby z gimnazjum/początków liceum dopieprzają cięte riposty i zdecydowanie nie budują sielskiej atmosfery.

Banał: kiedyś było fajniej.

Wiadomość a la:

WPIS jak ch**

Dawniej wyglądałaby tak:

hehehehehe

Poza tym tyle ksywek ludzi, którzy odeszli, a dosyć długo tu bawili. Szkoda trochę, nawet jak to tylko przecież jakieś anonimowe postacie, ale mimo wszystko wywiązała się pewna więź.

Teraz wypadałoby puścić Dylana z dobrze obrazującym sytuację teledyskiem:

kilku staruchów "poumierało", kilku się trzyma, kilku doszło.

Gdzie jest ÓFO, któremu inspirację do błędu ortograficznego w tym słowie dałem ja, gdzie jest Ako, który przeglądał katalogi z damską bielizną w robocie itd.??? DCF, co go Derek chciał zwinąć w dywan jest nawet w Toruniu i się widujemy, by zjeść krokiety z biedronki.

Jak miło ze wspominasz o dojebywaniu sie, jesteście w końcu w tym najlepsi, a nawet w tym poście potrafiłeś sie dojebać do mojej wypowiedzi. Co za przypadek 

[lupinator]

Przez chwilę przestraszyłem się, że Derek jest w Toruniu i Setezer jada z nim wspólne posiłki.

[windomearl]

Ja juz ponad rok w Toruniu i tylko z jednym forumowym no-life'em wódke piłem

[Ryo]

Ja juz ponad rok w Toruniu i tylko z jednym forumowym no-life'em wódke piłem

Co to za debil był?

Wypraszam sobie nołlajf - ja piłem z Twoim kumplem wódkę, a Ty w GoW III grałeś ;]

[Solid Snake 1989]

Setezer wpis jak...
kiedyś rzeczywiście było inaczej, sam może długo na forum nie jestem, ale od jakiegoś czasu panuje tu (jak i w całym internecie czy nawet poza nim) moda na cwaniactwo i ripostowanie. Człowiek kiedyś wbijał na forum nie tylko by popisać o gierkach, ale też właśnie powygłupiać się czy wplątać w konstruktywną dyskusję.
Coś kurde sprawiło że te forum stało się takie "bezosobowe", od takie kolejne forum o gierkach.

[windomearl]

Setezer wpis jak...
kiedyś rzeczywiście było inaczej, sam może długo na forum nie jestem, ale od jakiegoś czasu panuje tu (jak i w całym internecie czy nawet poza nim) moda na cwaniactwo i ripostowanie. Człowiek kiedyś wbijał na forum nie tylko by popisać o gierkach, ale też właśnie powygłupiać się czy wplątać w konstruktywną dyskusję.
Coś kurde sprawiło że te forum stało się takie "bezosobowe", od takie kolejne forum o gierkach.

Ale czyjaś to wina że jest tutaj tak a nie inaczej?
Wiadomość scalona: Stycznia 16, 2011, 20:44:28 pm

Ja juz ponad rok w Toruniu i tylko z jednym forumowym no-life'em wódke piłem

Co to za debil był?

Wypraszam sobie nołlajf - ja piłem z Twoim kumplem wódkę, a Ty w GoW III grałeś ;]