Wiór 9: Atak sucharów oraz everlasting dziobak

[Solid Snake 1989]

O ch**..ja se śpię a tu 500 strona mi uciekła

No to już niedługo do 1000

Pierwszy posty był ponad 2 lata temu

To chyba najdłuższy wór w historii

[svonston]

To chyba najdłuższy wór w historii

[Ryo]

Zobaczycie, Stalker go rozpoczął i Stalker go zakończy.

[svonston]

btw co sie z nim dzieje? az tak sie zalamal ze mu wszystkie posty wykasowalo?

[Ryo]

Też jestem ciekaw. Ktoś tu z forum dawał jakieś info o nim, jakąś dupencję chyba miał czy coś i ona wszystko rozjebała.

[Ryo]

Btw. chyba szybciej flejm z SW dobije do 1000 niż ten Wór

[Solid Snake 1989]

Zajebista akcja!

[Solid Snake 1989]

Ale śnieg nakurwia!

Nie ma jednak co się dołować..lepszy śnieg niż opad radioaktywny 

[Devilek]

Ale śnieg nakurwia!

Nie ma jednak co się dołować..lepszy śnieg niż opad radioaktywny 

Raz na miecha nie schowam samochodu do garażu to śnieg musi padać...

[BoBaN]

[svonston]

My juz ze sniegu korzystalismy, he. ;d

[lupinator]

O ch**..ja se śpię a tu 500 strona mi uciekła

No to już niedługo do 1000

Pierwszy posty był ponad 2 lata temu

To chyba najdłuższy wór w historii

Ten wór jest taki długi dlatego, że zombie powiększył ilość postów na stronie. Tak chyba by już była 10.

[Krzysiu]

[el becetol]

 

Aż se na fejsika wrzuciłem.

[Johnny B. Goode]

Mati, dojeb jeszcze 9 headów co byś miał ładny tysiaczek i ponad 2000 killsów z M24.

Zrobiłem 2012 killsów i 1000 headów tylko trzeba poczekać aż się uaktualni.

[Ogur]

Mati, dojeb jeszcze 9 headów co byś miał ładny tysiaczek i ponad 2000 killsów z M24.

Zrobiłem 2012 killsów i 1000 headów tylko trzeba poczekać aż się uaktualni.

Hahaha nice.




Ehhh kur**, nie ten temat, ale ch** z tym.

[Ryo]

Co jest? Wszyscy naje**ni czy śpią?

[Krzysiu]

Zapomnij. NIE ZAMKNIESZ WORA DZISIAJ.

[kun]

ch** z tym sylwestrem kur**. zero imprezki. imprezowałem ostatnie trzy tygodnie, wczoraj i przedwczoraj dwa double shifty jebnąłem w tyrce i nigdzie mi się nawet wyjść nie chciało. oby ten rok był lepszy od ubiegłego... lipa

[Ryo]

Zapomnij. NIE ZAMKNIESZ WORA DZISIAJ.

JA ROZPOCZĄŁEM TĘ TRADYCJĘ, PAMIĘTAJ SYNU.

[Krzysiu]

[Solid Snake 1989]

Wróciłem z godzinę temu z sylwestra..w dodatku wypiłem jeszcze ze 2 piwa...więc jestem naje**ny

Powiem w prost ludzie (po pijaku robię się wylewny) zajebiście było was poznać, czy osobiście czy tylko prze neta..
Tyle śmiechów, tyle ciekawych poglądów czy innych rzeczy to nigdzie chyba bym nie znalazł. 

Szczęśliwego nowego roku!!!

[svonston]

No ja wlasnie wrocilem. Nawet trzezwy jestem, co mnie dziwi. Ehh.

[kun]

A ja se oba nowe batmany obejrzałem, o!

[dark\]

ech, mnie sie zbytnio nie podobal tego roczny sylwek, taki z dupy, nawet pomimo tego kutona na czole(kto ma mnie na efbe ten wie ocb! : P)

[Tomasz]

ch** z tym sylwestrem kur**. zero imprezki. imprezowałem ostatnie trzy tygodnie, wczoraj i przedwczoraj dwa double shifty jebnąłem w tyrce i nigdzie mi się nawet wyjść nie chciało. oby ten rok był lepszy od ubiegłego... lipa

Wzrost cen, paliw, zywności i większe podatki ,nie bardzo napawają optymizmem

[marcingt]

kur**, ale się źle czuję 

[svonston]

kacyk?

[marcingt]

To raz, a dwa rozjebałem se palec zasuwką od kibla i rano się obudziłem z potwornym bólem. (znaczy rano=20 minut temu)

[svonston]

Ja w obawie o padniecie przed 12 sobie troche odpuszczalem, pozniej spacer 6 km po hotdogi na stacje o 4;30 i wytrzezwialem do konca

[marcingt]

Graliśmy w alkochińczyka, ale kur** prędziej się wóda skończyła niż ta gra. Chyba się kur** tego przejść nie da.

[svonston]

my gralismy na kubki wina taniego i faktycznie konczy sie zawsze beltem na kolorowo za rok albo cos kameralnego (teraz byla impreza jak male wesele, z ~90 zl, ale duuuuuuuzo dzieciarni) albo bedzie krejzolkowaty wypad samochodem w jakas dziure w polske : [

[szafa]

Masakra, nigdy na sylwka sie tyle nie nawpierdalałem. Zawsze tylko wóda, czipsy i paluszki, a w tym roku niespodzianka - w huj żarcia na bogato. Taki plus jak laski ogarniają sylwka

[BoBaN]

Ja miałem w tym roku najchujowszego Sylwka ever. Szczegółów nie będę opisywał, bo historia jest smutna. Wystarczy napisać, że równo o 12 w nocy stałem sam autem na poboczu i obserwowałem z daleka na wzniesieniu jak wybuchają fajerwerki nad miastem, w którym mieszkam. Rok zaczął się wyjątkowo beznadziejnie. Ale ch** tam, nie zamierzam się poddawać, bo jakoś sobie trzeba radzić.

[svonston]

Z duperka sie poklociles?

[Leszke]

a lody były?

[marcingt]

 

[BoBaN]

Z duperka sie poklociles?

Daj Pan spokój. A potem jeszcze wylądowałem w jakiejś dyskotece gdzie były same nastolatki i żeby się nie dołować, to bawiłem się z jakąś uber zgrabną blondyną (jej nogi będą mi się teraz przez cały rok śnić ). Dziś mam kaca moralnego, ale czasu już nie cofnę. Ogólnie strasznie to popierdolone wszystko. Chyba zaraz "bede grał w gre", coby się trochę zluzować.

[Ryo]

Nie przejmuj się, będzie dobrze.

[Wooyek]

Włącz se Tomb Ridera.