Ja tam byłem kiedyś na meczu siatki to tamtejsze pikniki (do których też się zaliczam bo kibicem nie jestem) darły mordy, śpiewały piosenki, waliły odliczanie jak nasi przy piłce byli itp. Myślałem że chociaż tak będzie na tych nowych stadionach. W gruncie rzeczy to po ch** iść w ogóle na stadion żeby siedzieć jak zombie, nie lepiej przed tv zostać? To tak jak iść na koncert i zamiast skakać pod sceną przesiedzieć cały w palarni albo nagrywać komórką z ostatniego rzędu. To jakiś mankament nowych czasów że się ludzie wstydzą bawić.