Sylvan tak się składa że mam tu na livie takiego pana co bez problemu odwzorowywuje każdą technikę Daigo. Nazywa się Patosław. Widziałem dziesiątki walk Daigo, stoczyłem setki z Patosławem i powiem Ci że jego obecny poziom, który utrzymuje się od czwórki w stu procentach jest taki sam jak Umehary. Nie ma techniki której on nie wykręca, zaczynając od wspomnianego ShoryuFADCUltra Ryu (który notabene też potrafię), tych samych technik presingowych, czy nawet bardziej zaawansowanych combosów z cancelami. Istne Polskie zwierze z którym muszę się napier**lać w dzień w dzień ale też wiele dzięki niemu się nauczyłem i jako tako teraz gram.
Więc jak widzę walkę Daigo to wiem że to się da zrobić bo facet z Wrocławia robi te cuda co walkę. Wiem że prawdopodobnie mi nie wierzysz, ja sam bym nie wierzył na Twoim miejscu no ale taka jest rzeczywistość i nic nie poradzę. Co do PS3 to kupie ale no tak samo jak Ty nie mam zamiaru po raz drugi kupować tych gier, chociaż w Twoim wypadku aby zawalczyć z Polskim Umeharą warto byłoby kupić zwłaszcza że z Kazimierzami nie masz problemu a na PSN nie masz za bardzo przeciwników
Dlaczego miałbym ci nie wierzyć Mejs. Skoro tak piszesz, to nie robiłbyś z siebie kłamczucha.
Jestem przekonany, że Patosław to pros w ssf4, ale co innego powtórzyć dana technikę, a co innego wdrążyć całość do walki.
Oczywiście nie umniejszam tu umiejętności naszego szanownego wymiatacza i kolegi z forum.
Twierdzę tylko, że wielu znakomitych graczy z Europy poleciało swego czasu na turniej, na którym byli skośnoocy zawodnicy. Wielu potrafiło wiele.
Ale jak już przyszedł sam turniej, to bodaj z Umeharą, żaden Europejczyk nie wygrał rundy.
Inna sprawa, że w KKW ludzie grają sobie z najlepszymi. Tym samym mają się od kogo uczyć. Dla wielu jest to praca.
Wielu z nas jakby zarabiało w ten sposób i grało kilka godzin dziennie, pięć, sześć dni w tygodniu, byłaby o kilka rzędów lepsza. A my gramy sobie ot tak, dla zabawy.