Zakupowe szaleństwo

[Iras]

Po jachcie w byle szmacie też się nie chodzi.

Dlaczego nie?

[Sylvan Wielki]

Serio, nie wiem co wy z tymi butami robicie. Adidasy juz mam chyba z 4 rok i jakby nie przetarta podeszwa to jak najbardziej można w nich chodzić. Conversy już tez 2 lata mają za sobą i ciągle w nich chodze.

windomeral, w trampkach nie powinno się chodzić dłużej jak kilka miesięcy. Guma żółknie i wyglądają wtedy starczo. Obuwie powinno być zadbane. To świadczy o ich użytkowniku.


Nadrabiam zaległości. 

[Unlimited]

dobrze przyjeżdżać na uczelnie Subaru Imprezą, jak masz słabsze auto to lepiej się nie pokazywać i trzeba komunikacją miejską jeździć itp.

Tu jakiś paradoks jest, bo dla mnie jeżeli chodzi o zasobność portfela, to jeżdżenie swoim samochodem > zapier**lanie autobusem.

W czasach kiedy benzyna jest za 5zł z groszem..no nie do końca.

Sam jeżdżę busem, mimo że mógłbym samochodem, ale wychodzi mnie to taniej(jakieś 150zł mam w kieszeni)

[MGS]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Tak jakoś sobie dziś za 7pln kupiłem.

Ale dobrze jest tez miec pod reka 2097

[el becetol]

Po jachcie w byle szmacie też się nie chodzi.

Dlaczego nie?

Dokładnie, tez się zastanawiam. Chyba że jacht to dla Marcina "łódź motorowa" którą moża się przylansować na przystani przy idealnej pogodzie - ale to raczej styl na niemieckich emerytów (nie można zapomnieć o rowerkach kettlera eksponowanych na pokładzie). Wyjście w morze jachtem przy dużym wietrze to raczej kill dla ciuchów, zwłaszcza dla butów. Sztormiaki (odzież robocza, zero wyglądu), i jakieś przyczepne trampki które wyrzucisz zaraz po zejściu na ląd to dla mnie zestaw optymalny. Wyglądasz jak robol, ale chciałbym zobaczyć jak ktoś w koszulce z zary, spodniach z krokodylem i pantofelkach radzi sobie w czasie szkwału na wodzie  

[MbomaWestWaikiki]

Ogólnie to trochę to jest obciachowa marka. Jeszcze do zaakceptowania jest jak kobieta chodzi w czyms z lacoste, ale jako facet wstydziłbym się w takiej "modnisiowej" marce chodzić. Podobnie z resztą z marką Zara.

Nie chce na nikogo jechać, ale kupowanie koszulki i spodni w Zarze oraz butów z Lacosty jest trochę takie... nie teges, szczególnie dla faceta (do kompletu brakuje jeszcze tylko okularów ray-banów oraz iPhona). Na chyba, że studiuje ktoś medycyne, czy stomatologie to tam trzeba pokazywać się w markowych ciuchach, chwalić okularami za 600zł, w zimie to tylko w Alpy jeździć, a zaręczyny to minimum Hiszpania, Włochy, najlepiej Dubaj, no i oczywiście pierścionek minimum za 2500zł, bo z tańszym dziewczyna z kierunku medycznego nie pokaże się wśród znajomych, dobrze przyjeżdżać na uczelnie Subaru Imprezą, jak masz słabsze auto to lepiej się nie pokazywać i trzeba komunikacją miejską jeździć itp.

Musiałeś żyć strasznie ubogo skoro tak to przeżywasz. Napisałem tak, ponieważ daje się zauważyć, że wśród polaków, którym nie układa się najlepiej finansowo istnieje pewnego rodzaju przekonanie, że wszyscy którzy maja lepiej od nich w różnych sprawach, bo to nie tyczy się tylko ubrań, kupują te wszystkie rzeczy tylko po to aby chwalić się i pokazać biedocie jaka ona jest maciupka... Wynika z tego, że wszyscy powinniśmy zapierdzielać w flanelowych koszulach, w kratę i sztruksach jak w PRL-u, lub jak jakieś niggasy z Ugandy w workach po ziemniakach. Co do samej Zary, to nie jest to taka droga marka, i jest pełno standardowych ubrań w niskich cenach, a style są różne od rurek dla modnisi po eleganckie płaszcze, tym bardziej nie rozumiem tutaj jazgotu.

Wracając na właściwy tor.

[Ogur]

Obuwie powinno być zadbane. To świadczy o ich użytkowniku.

I are slob. 

[MbomaWestWaikiki]

I znowu nie pójdziesz po kredyt ?! 

[Ogur]

Nie rozumiem.

On topic.

[svonston]

HEJ



ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE A APARAT NA BIURKU JEST

[MbomaWestWaikiki]

Nie rozumiem.

 

[Ogur]

HEJ



ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE A APARAT NA BIURKU JEST

Wiadomość scalona: Marca 31, 2011, 16:58:10 pm

Nie rozumiem.

 

No cóż. Nie powiem, żebym był na bieżąco z reklamami w TV.

[Master_666]

Serio, nie wiem co wy z tymi butami robicie. Adidasy juz mam chyba z 4 rok i jakby nie przetarta podeszwa to jak najbardziej można w nich chodzić. Conversy już tez 2 lata mają za sobą i ciągle w nich chodze.

Chodzić można i w 20 letnich, ale takie nie wyglądają dobrze. Cżesto przetarty materiał, skóra, odklejająca się częściowo podeszwa itp. Dlatego lepiej kupić nowe.

[paprot]

Premia z roboty wydana w 5min

[marcingt]

Po jachcie w byle szmacie też się nie chodzi.

Dlaczego nie?

przy dużym wietrze to raczej kill dla ciuchów, zwłaszcza dla butów. Sztormiaki (odzież robocza, zero wyglądu), i jakieś przyczepne trampki które wyrzucisz zaraz po zejściu na ląd to dla mnie zestaw optymalny. Wyglądasz jak robol, ale chciałbym zobaczyć jak ktoś w koszulce z zary, spodniach z krokodylem i pantofelkach radzi sobie w czasie szkwału na wodzie  

Bo rzeczywiście w piękną słoneczną pogodę na wodach śródlądowych przydają się sztormiaki i odzież dla roboli. Ja jeszcze z takim strojem wśród żeglarzy pływających po jeziorach nie spotkałem, a trochę pływam. Nie wiem czy wiesz, ale świętą zasadą każdego żeglarza jest utrzymanie klaru, zarówno na pokładzie jak i we własnym wyglądzie. Jak ktoś tak podstawowych zasad nie przestrzega jest zwyczajnym amatorem i wśród grup ludzi zorientowanych w temacie może liczyć jedynie na uśmiech politowania. Dziękuję.

[el becetol]

Co ma klar wspólnego z lansowaniem się w drogich ciuchach? 

"Grupa ludzi zorientowanych w temacie" - takich na kałużach nie spotkasz, sorry. Znacznie więcej jest takich dla których ray bany, drogie klapeczki, ciuszki za grubą kaskę to podstawa, ale już zapominają o tym żeby zabrać koła ratunkowe, o podstawowej wiedzy nie mówiąc - potem im trochę zawieje i od razu ofiary śmiertelne, bo nikt nie wytłumaczył w sklepie z drogą odzieżą że żagiel się spuszcza jak idzie szkwał.

Bo rzeczywiście w piękną słoneczną pogodę na wodach śródlądowych przydają się sztormiaki i odzież dla roboli.

Powiedz to ludziom którzy zginęli podczas szkwału na mazurach - jakby mieli te brzydkie, robocze kapoki, to by nie utonęli. Lanserska koszulka z krokodylkiem pewnie i lepiej wygląda niż kamizelka ratunkowa, ale ma mniejszą wyporność. No ale po co mieli brać tą "odzież dla roboli", w końcu taka ładna pogoda była...

[Iras]

Jak czytam o żeglowaniu w koszulce z krokodylkiem, to przed oczami mam raczej bandę bogatych pozerów, a nie ludzi zorientowanych w temacie...

[Master_666]

[marcingt]

Koniec OT, pare dupereli:

[Kert]

Zaserwowałbyś bombę, jakby na jednym zdjęciu znalazła się cała kolekcja tych Twoich dupereli, najlepiej w wyeksponowanym miejscu za pleksi.

[Ogur]

Zaserwowałbyś bombę, jakby na jednym zdjęciu znalazła się cała kolekcja tych Twoich dupereli, najlepiej w wyeksponowanym miejscu za pleksi.

x2

[aphelion]

Uploaded with ImageShack.us

[johnny23]

Do roboty Aph.

[BoBaN]

dobrze przyjeżdżać na uczelnie Subaru Imprezą, jak masz słabsze auto to lepiej się nie pokazywać i trzeba komunikacją miejską jeździć itp.

Tu jakiś paradoks jest, bo dla mnie jeżeli chodzi o zasobność portfela, to jeżdżenie swoim samochodem > zapier**lanie autobusem.

Już nawet pomijając samą zasobność portfela, to po prostu jest wygodniejsze. Już nie wspomnę jeśli jeździ się gdzieś z dziewczyną. Raczej siara jest zabierać gdzieś laskę autobusem. No chyba, że faktycznie gadacie o blaszkach. Tyle, że dla takiej bez różnicy czy masz Subaru, czy Corse (to tylko przykład), bo dopóki znajomi jej nie powiedzą, które auto jest lepsze, to będzie oceniać je tylko i wyłącznie po kolorze lakieru.

[Jacek84]

Jaka siara znowu? Niech się cieszy, że nie musi pieszo zapierdalać!

[BoBaN]

  Też racja.

[MbomaWestWaikiki]

Media Markt Tournée itp. :]

[Ciapkas]

E, wracam do dyskusji o Lacoste.

Daj ktoś zdjęcie jednego modelu, który nie wygląda jak dla pedała/gimnazjalisty/studenta KULu(tu muszę wytłumaczyć, studenci oddziału Kulu w Stalowej Woli chodzą w jeansach i eleganckich butach, ewentaulnie eleganckich-wannabe butach).

Także jak macie to dawajcie, bo jakośc jest zapewne niezła, ale jak żyje nie widziałem Lacostów, które nie robiłyby z mojej stopy kur**.

[Iras]

Grafa nieczytelna, do KZ3 nie ma podbicia. Reszty póki co nie oceniam. Zrobiłem sobie listę najbardziej fapujących i jak gra mi się nie spodoba, to dostaną po rybie 

[Snake_Plissken]

Kupiłem nówkę Lost Planet 2 i żałuję tego - muszę się jak najszybciej pozbyć tej gry.
Całe szczęście, że kosztowała jedyne 5 dych.

[Ogur]

[marcingt]

Widzę, że żegnamy się z okularami 

[lupinator]

Myślałem, że to coś do żarcia : /

[marcingt]

Teraz zauważyłem, że Ogur ma większą ode mnie wadę wzroku. Ja do -5,75 nie doszedłem i już chyba nie dojdę, bo od paru lat mam bez zmian.

[Ryo]

Myślałem, że to coś do żarcia : /

Same here, jakiś food do lasu albo cóś.

[Ogur]

Widzę, że żegnamy się z okularami 

Jestem ślepy jak kret. Ale do pożegnania z okularami mi daleko, bo do grania na kompie / konsoli soczewki się wcale nie nadają. Kupiłem je głównie z myślą o wiosenno-letnim sezonie airsoftowym. :]
Wiadomość scalona: Kwietnia 06, 2011, 08:53:31 am

Myślałem, że to coś do żarcia : /

Same here, jakiś food do lasu albo cóś.

Teraz do lasu tylko beka rolls.

[Kert]

Widząc, jaką masz wadę bałbym się chodzić z Tobą w miejsca, gdzie używa się broni palnej.

[Ogur]

O dziwo, w okularach strzelam bardzo dobrze. :]

[marcingt]

Ale do pożegnania z okularami mi daleko, bo do grania na kompie / konsoli soczewki się wcale nie nadają.

Czemu uważasz, że się nie nadają?

[Piter_neo]

Teraz zauważyłem, że Ogur ma większą ode mnie wadę wzroku. Ja do -5,75 nie doszedłem i już chyba nie dojdę, bo od paru lat mam bez zmian.

Jak od paru lat masz stabilna wadę wzroku to chyba możesz sobie laserowo skorygować wadę. Bodajże tylko 3000zł za oko.