Co prawda ja tym jeździł nie będę, bo to moto na handel (wiadomo, że zanim się sprzeda, to kilka razy się przejadę), ale była okazja to ze szwagrem pojechaliśmy po tą maszynę. Naprawdę jest zrobiony i zadbany lepiej niż nie jeden dużo młodszy motocykl. Fajnie chodzi, bo to 800'ka w układzie V. Jest głośny i bulgocze aż miło. Nie tylko zewnętrznie jest modyfikowany, bo sterowanie zapłonem też jakieś zmyślne, a do tego dodatki przy zegarach (np. czujnik stopki, światełko od luzu itp.)
Fajnie się na niego wsiada. Tył jest tak nisko, że po prostu okrakiem nachodzi się na siedzenie.
Btw. Gdyby ktoś się zastanawiał co w nim wyjątkowego, to wyjaśniam, że to custom. Z oryginału zostało tam bardzo niewiele. Był robiony na zamówienie gdzieś w Niemczech.