Zakupowe szaleństwo

[Sylvan Wielki]

Zdaję sobie sprawę, że zawita The Order i pozamiata wszytko, ale póki co....

Drugi Asus GeForce GTX 780 Ti Matrix Platinum 3GB GDDR5 do kolekcji.

Kilka miesięcy temu kupiłem pierwszego, którego gorąco (słowo klucz) polecam. W sezonie grzewczym nie jest problemem paradować po domu w samych slipach nie zważając uwagi na dodatkowe źródła ciepła. Można nań wręcz zaoszczędzić, co jest niewątpliwym plusem karty, nawet pomimo faktu, iż rachunki za prąd będą 16x wyższe. Ale co tam, wszystko dla smaku nowej generacji.

No właśnie. W przeciwieństwie do konsol, nie ma opcji - indyk fHD+60 (hurra), AAA 1080p i (jak dobrze pójdzie) średnio stabilne 30k/s. (ale ja bagatelizowałbym liczby inne niż na koncie, ponieważ taki Sunset/Ryse to jedna z najmilszych dla oka gier, a wiadomo w jakiej konfiguracji działają). W tym przypadku raczej wszytko chodzi na ultra, w 60klatkach (czasami spadnie do przedziału 59.4) i w 1440p, opcjonalnie 1080p.

Na połączenie zdecydowałem się ponieważ nadciągają te wszystkie Batmany i inne Wiesławy, poza tym 4k z mojego nowego monitora nie jest póki co wykorzystywane w pełni (by nie napisać w ogóle).

W zależności od danego tytułu, potencjał bojowy dwóch takich kart w SLI zwiększa wydajność od 44-96%. Trzeba tylko mieć na uwadze, że takie combo, to wydatek rzędu ok sześciu tys.
co odgórnie neguje paplaninę blacharzy o ich super wydajnych sprzętach (niemal każdy płodzi banialuki o 4k 300 klatkach i ultra w GTA V, "dziękując" konsolowcom za rok beta testów, a lwia cześć ma maszyny o mocy kalkulatora).

W każdym razie, zakup można podsumować w następujący sposób:



Kupiłem również CoD, który mnie rozczarował. Dodatkowo poczytałem o tym, jak Gortat ma ciężko. Codziennie wstaje ok dziewiątej, musi kilkaset rzutów wykonać, dwie godziny trenować. Bolą go przez to kostki.
Smutno mu, ponieważ sprzedaje swoje siedmiuset konne BMW, za 4 lata odchodzi na emeryturę, ale kilkanaście mln $ rocznej pensji jakoś osładza jego nieszczęścia związane z tym.

Figurka słaba tak samo jak serial.

Pierwszy raz Devilek powiedział coś mądrego. Jaki jest sens kupowania takich figurek? Postawicie sobie na kominku?

Bo lubie. Tyle wystarczy?

Figurki są w porządku.



 windomeral, rozdaj kila banów. Węszę bunt.

[Juras]

Tak szczerze, te figurki są ujowe. Jak z jakiś heppy milów z makkaczora. Mam taką jedną Gandalfa, niezbyt dużą, za 9.99 chyba w pierwszym numerze z jakiejś serii sobie była i podoba mi się bardziej. A ten czerwony to jak korek analny wygląda, dobrze ze reszta poza kadrem.
Tatusiek w miarę ok ale jakaś dziwna pozycja ala zombie, nie pasuje. Kosmiczny inżynier ze spuszczoną głową? Nie przystoi moim zdaniem. Ezio plastikowy jakiś.

[Sylvan Wielki]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Tak szczerze, te figurki są ujowe. Jak z jakiś heppy milów z makkaczora. Mam taką jedną Gandalfa, niezbyt dużą, za 9.99 chyba w pierwszym numerze z jakiejś serii sobie była i podoba mi się bardziej. A ten czerwony to jak korek analny wygląda, dobrze ze reszta poza kadrem.
Tatusiek w miarę ok ale jakaś dziwna pozycja ala zombie, nie pasuje. Kosmiczny inżynier ze spuszczoną głową? Nie przystoi moim zdaniem. Ezio plastikowy jakiś.

Gumowy windomeral jest zabawny. Cały się rozciąga, deformuje, prezentuje się pociesznie, dlatego go kupiłem. Jest cała gama bohaterów marvelowskich, chyba kupię wszystkie.
Co do pozostałych, to już zależy. Wszystkie te SD prezentują się dobrze i są nieźle wykonane. Warto wydać (moim zdaniem) nań po dwa Kazimierze. Auditore da Firenze miałem w wersji kolekcjonerskiej Asasyna Drugiego. Tatusiek jest najlepiej wykonany, ale też najdroższy. Natomiast inżynier chyli czoła do facepalm nad "jakością" konkurencji.

[BoBaN]

Tak mi się przypomniało jak wrzuciłeś kartę graficzną. Ziomek, który jest ultra blacharzem i pakuje mnóstwo kasy w PC (ostatnio i7 i jakaś karta grafiki za co w sumie dał ponad 3tyś), wrzucił filmik na YT jak kosi zombiaki w Dying Light i mi go podesłał z ostrym podjaraniem jak ta gra u niego wygląda. Screen tearing tak napier**lał po gałach, że trudno się to oglądało (do tego spadki fps z 60 do nawet kilkunastu), więc mu zwróciłem uwagę, że mu się v-synch rozjeżdża. Ten w ogóle nie widział o co chodzi. Wytłumaczyłem, że mu obraz tnie i czy tego nie widzi, a on "aaa wiem, ale przecież to nic takiego i da się grać". Serio ja tego nie kapuje. Tyle floty wyje**ć (podejrzewam, że jego Piec kosztował grubo ponad 5tyś, bo do tego dyski SSD, napęd BD, płyta i reszta gratów) i grać ciągle w gorszej jakości niż na konsoli. Specjalnie przyglądałem się teksturom, które DL ma nierówne i myślałem, że może na PC będą wszędzie świetnej jakości, ale nie. Dokładnie w tych samych miejscach co na konsoli, gra ma równie słabe tekstury.

[Milford_Cubicle]

Draw distance niech zmniejszy i powinien mieć płynne 60 fps, opcja jest zjebana, mało daje różnicy, a klatki spadają jakby 4k było ustawione.

[Master_666]

Samo nagrywanie frapsem czy innym programem rozgrywki bardzo obniża płynność.

Moje figurki:


Każda kosztowała około 1 lub 2 kazimierzy ale warto było, bo świetna jakość. Mimo upływu lat kolory w ogóle nie wyblakły i widać każdy szczegół. Za 10 lat możliwe, że sprzedam z wielkim zyskiem i będę bogaty.

[el becetol]

Sylvan wyglądasz jak młody Karramba.

[Krzysiu]

btw. do tych co zbierają gierki, co robicie z nimi po np. 10 latach?

Ja zbierałem premierówki na PS3 i potem sprzedałem wszystko po 20-40zł sztuka

[Master_666]

Ja zbierałem premierówki na PS3 i potem sprzedałem wszystko po 20-40zł sztuka

Czyli i stratny jesteś na gierce od 180-160zł. Wchodzi na to, ze najlepiej kupić grę, zaraz ją opylić ze stratą 10zł (lub 0zł jak się kupi używaną tygodniową, no ale twedy nie jest to premiera), a potem po 5 latach znowu kupić tą grę za 20-40zł.

Wtedy i dusza kolekcjonera jest nasycona: gierki na półce
I portfel pełny: dodatkowe 150zł w portfelu za każdą grę.

[Krzysiu]

Wtedy sprzedałem, bo kupiłem blachę jak gry na konsolach miały w filmowe 24fps.

Teraz może się to nie powtórzyć, bo albo masz blachę za 3k i grasz w 24fps, albo grasz w 30fps na blasze za 8k

No zobaczę jeszcze, póki co na półce już się kisi jakieś 10 pudełek na PS4 No i staram się nie kupować na premierę gier. Ostatni Dying Light to wyjątek, bo chciałem nowa grę i podjarałem się edycją Premium. Co do reszty to w okolicach 150zł kilka miesięcy po premierze.

[Master_666]

10 gier zamiast trzymać na półce można sprzedać i już masz na nowy zegarek dobrej jakości, który na paręnaście lat będzie jak nie dłużej. A za 10 alt możesz sobie kupić znowu te tytuły za 30zł i będziesz mieć je na półce. Albo będą w plusie, to będziesz mieć je na koncie. Albo, co najbardziej prawdopodobne, będziesz miał wyje**ne na te gierki i mówił do siebie "dobrze, że ich nie zostawiłem". Za rok/dwa będzie żal sprzedawać, bo tak głupio dać za coś 200zł, a potem dostać 40zł więc się tak kiszą. Jak ktoś lubi patrzeć na pudełka to kupcie pudełka na allegro i dodrukujcie okładki Efekt ten sam.

[Ryo]

10 gier zamiast trzymać na półce można sprzedać i już masz na nowy zegarek dobrej jakości, który na paręnaście lat będzie jak nie dłużej.

Nie noszę zegarka czyli jestem 5000 zł do przodu. Mogę to wyje**ć na gierki.

[Master_666]

To był przykład. Równie dobrze możesz dać na konto  Kupić sobie samochód, meble do nowego mieszkania, nowy TV do gierek. Obojętne co, co się przyda na parę lat, a nie jak gierki - na 8h lub czasem dłużej jak jest multi.

[windomearl]

I tak ciężko zrozumieć, ze ktoś SWOJĄ kasę woly dać za gierki, bo mu to sprawia przyjemność większą niż nowy zegarek?

[Master_666]

I tak ciężko zrozumieć, ze ktoś SWOJĄ kasę woly dać za gierki, bo mu to sprawia przyjemność większą niż nowy zegarek?

ło matko, a tak ciężko zrozumieć, że "zegarek" nie chodziło mi o to "Zamiast gierek kup zegarek! Lepszy wybór." Tylko, że zamiast gierek, można kupić rzecz "trwalszą" niż coś co traci na wartości szybciej niż samochód z salonu. Można tą kasę (bądź co bądź) dużą zbierać na coś lepszego. Sylvan zamiast kupować 6 gierek na miesiąc mógłby za to opłacać ratę kredytu na 5 mieszkanie itp. itd.

Chcesz kupować gierki i kisić je na półce - Twoja sprawa. Ale już tego "zegarka" się nie czepiajcie, bo nikt nie uważa, że kolekcja zegarków to coś lepszego od kolekcji gierek.

[windomearl]

U Ciebie zegarek to przykład, ale jak ja go użyłem, to już musi być dosłownie prawda?

[Ryo]

To był przykład. Równie dobrze możesz dać na konto  Kupić sobie samochód, meble do nowego mieszkania, nowy TV do gierek. Obojętne co, co się przyda na parę lat, a nie jak gierki - na 8h lub czasem dłużej jak jest multi.

Rozumiem o co chodzi. Dlatego teraz też nie kupuję gierek na premierę, chyba, że na coś mam mega ciśnienie (Ni no Kuni, Castlevania, FF Type-0 itp.). Idealny był myk z Lords of Shadow 2, bo po zmarnowanym niemiłosiernie potencjale, wymaksowałem i opchnąłem go na allegro, i chwilę po tym ceny nówki spadły drastycznie.

Jeszcze raz - lubię, jak mam gry na półce i w każdej zachciance mogę sobie pograć/pożyczyć znajomemu. Nie palę, nie noszę zegarków, samochodu nie mam, jakieś hajsy odłożone na kontach. Wspieram swoje hobby, tyle.

[Master_666]

Bo Ty sie przyczepiłeś mojego zdania o zegarku, kiedy tylko napisałem 10 gierek = 1 porządny zegarek. A przynajmniej tak wygląda Twój post z "SWOJĄ" kasą.


Każdy robi jak chce. No ale widzę, że nie bez powodu wszędzie na portalach piszą, że Polacy nie umieją oszczędzać

BTW. Moja miska za 150zł dalej świetnie wygląda i spełnia swoją funkcję. Deal życia. Myślę, że moje wnuki będą mogły z niej korzystać jeszcze.

[windomearl]

BTW. Moja miska za 150zł dalej świetnie wygląda i spełnia swoją funkcję. Deal życia. Myślę, że moje wnuki będą mogły z niej korzystać jeszcze.

Moje gry również wyglądają świetnie a moje wnuki też może sobie pograją w retro gierki. I oczywiscie post bez dopieprzenia się do polski i polaków nieważny.

I akurat Ty takie rzeczy piszesz. Kapkę śmieszne.

[Ryo]

Moja miska za 150zł dalej świetnie wygląda i spełnia swoją funkcję. Deal życia. Myślę, że moje wnuki będą mogły z niej korzystać jeszcze.

Moja gra za 150 zł dalej świetnie wygląda i spełnia swoją funkcję. Myślę, że moje wnuki będą mogły z niej korzystać jeszcze

Kończąc temat uważam, że jeżeli ktoś ma hobby i czymś się pasjonuje to normalne, ze kieruje w tę stronę więcej hajsu i np. rezygnuje z czegoś na rzecz hobby/nie żałuje wydanych pieniędzy na hobby. Nie ważne czy ekonomiści uważają, że się to bardziej czy mniej opłaca. Mam hajs, mogę wydać na co chcę. Jedni wydają na miski, inni tę samą grę kupują 74 razy na premierę, a inni przepalają 300 zł miesięcznie karmiąc raka.

[Master_666]

I oczywiscie post bez dopieprzenia się do polski i polaków nieważny.

Jej, wszędzie eksperci piszą o tym, że polacy nie umieją oszczędzać, to napisałem, że faktycznie. Kolekcja gierek przy zachodnich pensjach to nic specjalnego, ale w rpzypadku Polski jest to dosć duży "luksus" i wydawanie na to hajsu to szastanie pieniędzmi.

Ja jak odpaliłem PSX to nie mogłem zdzierżyć grafiki, to nie wiem jak z wnukiem :< Na 100 calach 10K gierki z PS4 pewnie będą biednie wyglądać. Twój wnuk prędzej będzie ciorał w tytuły z PS4 na emulatorze w smartfonie


W każdym razie rozumiem, że ktoś może chcieć kupować gierki na premierę i je trzymać Ja taki etap w życiu miałem tak w wieku 12-15 lat, potem stopniowo uznałem, że to po prostu bezsensu, bo pudełka szczęścia nie dają.

@Ryo -> No, tych karmiących raka to już w ogóle nie rozumiem Sam sobie czasem dymek puszczę na imprezie, ale bez kitu. Palić paczkę dziennie za 15zł to jakaś masakra. Często w szpitalu spotykam ludzi, których można by określić mianem degeneratów społecznych/nierobów (pijacy itp), którzy wyglądają jakby ich nie było na nic stać, ale na 1 - 2 paczki dziennie papierosów zawsze mają. Niby tak mało się w Polsce zarabia, a ludzie przepalają 450-900zł/miech.

[Krzysiu]

Za rok/dwa będzie żal sprzedawać, bo tak głupio dać za coś 200zł, a potem dostać 40zł

Szczerze to nawet przez sekundę nie było mi żal tej straty

Ale ja tylko na gierki tyle wydaje. Ciuchy kupuje raz na rok, buty raz na dwa lata, do kina nie chodzę, z domu w sumie też. Mogę sobie pozwolić na jedno poj**ane hobby

[Leszke]

Za rok/dwa będzie żal sprzedawać, bo tak głupio dać za coś 200zł, a potem dostać 40zł

Szczerze to nawet przez sekundę nie było mi żal tej straty

Ale ja tylko na gierki tyle wydaje. Ciuchy kupuje raz na rok, buty raz na dwa lata, do kina nie chodzę, z domu w sumie też. Mogę sobie pozwolić na jedno poj**ane hobby

Ja spodnie co 5 a ostatnio buty miałem 7 i dalej w nich chodze bo zajebiste. A tandeta w sklepach mnie przeraża.

[Sylvan Wielki]

Tak mi się przypomniało jak wrzuciłeś kartę graficzną. Ziomek, który jest ultra blacharzem i pakuje mnóstwo kasy w PC (ostatnio i7 i jakaś karta grafiki za co w sumie dał ponad 3tyś), wrzucił filmik na YT jak kosi zombiaki w Dying Light i mi go podesłał z ostrym podjaraniem jak ta gra u niego wygląda. Screen tearing tak napier**lał po gałach, że trudno się to oglądało (do tego spadki fps z 60 do nawet kilkunastu), więc mu zwróciłem uwagę, że mu się v-synch rozjeżdża. Ten w ogóle nie widział o co chodzi. Wytłumaczyłem, że mu obraz tnie i czy tego nie widzi, a on "aaa wiem, ale przecież to nic takiego i da się grać". Serio ja tego nie kapuje. Tyle floty wyje**ć (podejrzewam, że jego Piec kosztował grubo ponad 5tyś, bo do tego dyski SSD, napęd BD, płyta i reszta gratów) i grać ciągle w gorszej jakości niż na konsoli. Specjalnie przyglądałem się teksturom, które DL ma nierówne i myślałem, że może na PC będą wszędzie świetnej jakości, ale nie. Dokładnie w tych samych miejscach co na konsoli, gra ma równie słabe tekstury.

Proponuję resztę dialogu przenieść do SW. Twój kolega ma kawał mocnego sprzętu (jak będzie się nim jarał jak kary graficzne w sierpniu, powiedz mu, że masz e-kolegę, którego samo SLI jest droższe niż jego PC - tak dla pokory), tyle, że twórcy sami wszytko testują. Widzisz, BoBaN. CoD:AW wygląda znakomicie i na konsolach i na PC. Na jego sprzęcie ma lepsze nieco detale i bez problemu pójdzie w 1440p i 60k/s.
Ale wystarczy włączyć (nie)słynne "kropkowanie", które już kruszyło mury obronne kart za czasów Wiesława II i animacja spadnie do przedziału....4-16k/s, a niemal całość nie będzie zauważalna, choć na zdjęciach niemal dorówna słynnym byko-zdjęciom Jurasa.

Poza tym (o czym wspominałem) problemem jest z suwakiem, który ustawiony w połowie daje płynną animację, a przesunięty o milimetr (a nie obciąża to specjalnie karty). Konsolowcy mają ubaw, że master race nie pociągnie, a wina lezy po stronie twórców, o czym sami wspominali zresztą.

Sylvan wyglądasz jak młody Karramba.

Jak 4 randomowo wybrane cooleżanki stwierdzą, że był ruchable, uznam to za komplement. Jeżeli nie, wybierz - szable, czy muszkiet.

[Kyokushinman]

Ma gościu nawet sporą kolekcje, ale za dużo tam pudeł i innych badziewi.
Ja bym to wszystko upchał dużo bardziej schludnie i wiele niepotrzebnych rzeczy sprzedał bądź wyrzucił.

Takie coś co on tam ma da się pomniejszyć dziesięciokrotnie.

A w moim przypadku jeszcze bardziej .

Pochwalisz się na YT kolekcją gier na HDD z X360?

Lepiej mieć na dysku niż taki rozp**rdol w pokoju.

[Sylvan Wielki]

Nie było sprawy.

[Kert]

Nie było sprawy.

Masz cooleżanki w podstawówce/gimnazjum?
Wiesz, na to jest gruby paragraf.

[Sylvan Wielki]

Ten drugi po mojej prawicy (a pierwszy z prawej, odwrócony plecami do widza), grał w Fallout, kupił limitkę DL. Udziela się na tym GO już lata. Chyba nawet miałem go na liście znajomych PS. Zatem zakładam, że nie pozwoli mnie zamknąć.

[Kert]

30-letni facet szukający potwierdzenia swojej atrakcyjności w komiksowym dymku z dojrzewającą dziewczynką, która by go "ruchała". Uważam, że policja to w tym przypadku mniejszy problem.

[Sylvan Wielki]

31 XII obchodziłem trzydzieste drugie urodziny.

Also: gro inteligentnych ludzi rocznik 198X codziennie się logujących na forumku i piszących o bzdurach nic nie znaczących jak rozdzielczość w giereczkach, witających się w temacie zwanym "Wór", sprzeczających się o ustavienia Bravi, wrzucająca zdjęcia obcych kobiet w tematach, et cetera, et cetera....
Można tak bez końca, ale zalecam nieco dystansu.

[szafa]

Sylvan, czyżby fan Patsów?

[Sylvan Wielki]

Sylvan, czyżby fan Patsów?

Bardziej od New England Patriots cenię tylko recenzje filmowe Kerta. Wg mnie obok Caliguli (filmweb) płodzi najciekawsze recenzje. Pełne polotu i przyjemnego w odbiorze słowa pisanego.

[Ogur]

Jeszcze tylko kupno track ir, albo wybebeszenie PS Eye z filtra podczerwieni.

[Moldar]

Ja jeszcze siedzę w Warszawie, ale konsolka w Łodzi już czeka, oby była cicha 

[Master_666]

Widzę patriotyczny zakup. Biało-czerwony.

[BoBaN]

Świetny zestawik.

[Kyokushinman]

Moldar oby wreszcie spełnił Twoje oczekiwania.

[Sylvan Wielki]

Kupi nową Bravię i nie tylko BoBaNa spełni. 

[VaaKo]

Dobry zestaw Moldar, sam się ostatnio zastanawiam nad tym, czy nie sprzedać swojej ps4 i zakupić białą.

[Moldar]

Akurat tyle szczęścia, że Saturn oddał mi całą kasę jaka wydałem przy premierze, to spokojnie mogłem kupić nową. Martwię się trochę o czerwonego pada jednak, bo pewnie ma te stare gumy.