Dobczyce po prostu sa sprawdzone:) Bardzo dobrze skomunikowane z Krakowem i mozna zrobic obore w domkach bez wiekszych konsekwencji:D Jak pisalem, to tylko propozycja. Ja jestem w stanie dojechac w niemalze kazdy zakatek (tylko niech to nie bedzie dojazd dorozka, ktora odjezdza "w kazdy czwartek"). Wydaje mi sie, ze najlepiej jesli to beda okolice wiekszych miast, okolice, ktore maja dobre polaczenie. Wiekszosc z nas zapewne uda sie PKP czy innym polskim busem.