Skończyłem singla. Wszystko na złoto poza jednym wyścigiem (stary MotorStormowy rubberband racing) - co zaraz poprawię. Prześpię się z tym i coś Wam napiszę.
A my dalej czekamy
Po zrobieniu całości festiwalu głównego i wbiciu 32 poziomu online czas na wyrok. Gra jest gorsza od PR w obu trybach, częściowo nawet dużo gorsza. Prosto z mostu i mam to już za sobą. Czas na konkrety.
Festiwal jest krótki, szybki i łatwy. Tylko w jednym wyścigu miałem problemy ze złotem, reszta wpadała zbyt szybko. Wprowadzenie fabuly do gry wyścigowej to jakaś pomyłka ale sposób jej wprowadzenia w Apo to kpina i kompromitacja - osobiście obejrzałem tylko dwa pierwsze filmiki, które pozostawiły mnie z czymś pomiędzy "facepalm" a snejkowym pytajnikiem nad głową. Szybko zmienił się on w wykrzyknik i nie oglądałem już ani jednego kolejnego, przerywałem jak najszybciej (szkoda czasu i czytnika - jakoś głośno mi na nich pracuje). Po co to komu, to nie mam pojęcia ale może za stary już jestem.
Festiwal dodatkowy, odblokowywany za złota w podstawowym jest już soczystym hardcore`kiem.
Trasy są proste i nieskomplikowane, ułatwione w stosunku do PR. W zamian za to występują w kilku odmianach a niemal każda z nich ulega w trakcie wyścigu na naszych oczach nieznacznym przemianom (skrypty). Niestety, często nie wywołują one zmiany w naszej trasie jazdy tylko np. zamiast na górnej jezdni jedziemy na dolnej ale wciąż prosto w tym samym kierunku albo coś tam się obok trasy zmieniło. Jest to fajne i efektowne ale nie na długo - po kontynuacji PR pczekiwałbym znacznie bardziej zakręconych tras z wieloma ścieżkami przejazdu. Idealnie by było, jakby wszystkie istniejące warianty jednej trasy scalono w jedną a przejścia pomiędzy jej wariantami odbywały się w trakcie wyścigu (duże zmiany) zamiast tej (często) kosmetyki - ale to pewnie dopierio na PS4. Trasy są jednak elementem, w którym widać ogrom włożonej roboty i mimo wszystko podobają mi się. I jeszcze jedno - trasy z trailerów, na które tak psioczyłem, te niemal proste jak syn garbatego. Pełna piz** i cały czas do przodu - są takie, ale spokojnie, aż tak źle z trasami nie jest. Te długie proste trasy występują tylko i wyłącznie w formie epilogów/prologów w festiwalu jako nawiązanie do durnej fabułki i jest ich mało.
Grafika jest zajebista. Ilość efektów i obiektów przy tej szybkości i płynności zadziwia. Na trasach pełno jest śmieci, jakiś gratów, papierów itp. Skryptowane wydarzenia wywołują totalny opad kopary. To co studia Sony wyciskają z PS3 jest nieprawdopodobne i mnie zadziwia. Jak zwykle wspaniale wygląda oświetlenie trasy, bardzo plastyczne i naturalne a takie cienie chciałbym widzieć w GT5. Jazda pod zachodzące słońce robi piorunujące wrażenie, zupełnie jak kiedyś w PR. Jak się zatrzymać i skorzytać z (bardzo fajna rzecz!) opcji foto, to widać oczywiście uproszczenia i słabe tekstury ale patrząć na ich ilość to zupełnie zrozumiałe. Gra jest też ładnie wygładzona (AA), ząbki tak nie straszą jak w PR i chyba działa w wyższej rozdzielczości - obraz jest bardzo "czysty". Do tego znacznie więcej polygonów na ekranie (porównajcie chociażby postaci), mniejszy blur - skok technologiczny od PR jest bardzo znaczący i widoczny. Muzyka - kompletny crap i jakaś sraka do spłukania. Od razu wyłączyłem to umcy umcy (nie znoszę) ale dla mnie to nie ma znaczenia - w ŻADNĄ grę wyścigową w życiu nie grałem z muzyką (czy to przykładowo arcadowy Flatout, Shox, Riiiiiiiiiidge Racer czy symulacyjne Enthusia, GT).
Multi, ech to multi... pier**lona KOMPROMITACJA!
To, jak (nie)działała ta gra w pierwszych dniach w multi to skandal i bezczelność Evo (macie u mnie minusa, Wy... Angole!). Nie będę już mnożył przymiotników ale AŻ TAK źle to wyglądało. Gra regularnie wieszała konsolę na amen, tylko hard restet pomagał. Robiła to nie od czasu do czasu ale non stop, regularnie. W jeden dzień w tamtym tygodniu miałem z 14 zawiech pod rząd jedna za drugą. Raz mnie gra zajebiście wystraszyła, bo po kolejnym resecie konsola nie chciała wystartować, nie wyświetlała XMB tylko tło motywu (objaw uszkodzonych plików systemowych) - no kurwać! Tłumaczenie Evo na oficjalnym forum, jakoby to całościowo wina serwerów to żałosne gówniarskie wymówki - skoro to serwer odpierdala to czemu klient wiesza konsolę, zamiast wywalać błąd i zrywać z delikwentem połączenie? Pytanie retoryczne. Dodam kolejne - dlaczego nie działają rankingi, światowe leaderbordy, czasy znajomych? No tak, serwery...
Dobra, jakoś się udało w końcu wbić do lobby, co my tu mamy? Niekończące się oczekiwanie na start wyścigu, ciągłe rozłączanie i ponowne łączenie graczy, znikające opcje wyboru toru do głosowania i inne kwiatki. Był nawet błąd pozwalający (minimalnie) szybciej levelować.
Ok, już stoimy na starcie i co? Zajebiście długie oczekiwanie na start, bo gra zrywa połączenia z graczami, które później probuje bez powodzenia odzyskać (no kur**, nie można jakiś timeoutów wprowadzić?) - kilkanaście, kilkadziesiąt sekund czekania na start, potem lista osób wywalonych i w końcu jazda.
Jak już się jedzie to płynnie i bez lagów ale problemy oczywiście są - najczęściej spotyka mnie "wyskocznia widmo". Otóż jest sobie taka wyskocznia na torze, z której korzystam, żeby np. w locie ochłodzić silnik. Konsola nie doczytytuje jej kolizji, tzn. widzisz ją na torze ale przez konosle jest źle liczona interakcja z samochodem i zamiast się z niej wybić to się w nią wbijasz. Innym razem jedziesz po tym samym torze i jest już z nią ok. Coś tak czuję w kościach, że "glitch resp", na które chorował PR w kilku tylko miejscach (a Evo odmówiło naprawy bo "zajmujemy się już nowym projektem") bedzie tu za jakiś czas powszechnie powszechne.
Po wyścigu jest lista z wynikami, które lubią tak sobie wisieć i wisieć i wisieć... No i zamiast wrócić do lobby, gra często zrywa połączenie z serwerem i wywala do menu głownego. Ile to ja już doświadczenia w ten sposób straciłem za czołowe pozycje, ile doświadczenia ze stawianych i wygranych zakładów na wysokim mnożniku.
No a gdzie są pozostałe tryby gry sieciowej ja się pytam, czemu tylko "Wyścig"?
Ostatni patch 1.02 sporo poprawił, ale nadal część z wymienionych problemów występuje. Wczoraj zauważyłem, że pojawiła się "Eliminacja" - no brawo kur**, gratuluję tempa prac. Czy tak powinna wyglądać gotowa gra, tym bardziej, że w zasadzie całość kodu już mieli? Kolejne pytanie retoryczne.
Sama rozgrywka w multi jest (jak działa) zajebista, szybka, płynna, emocjonująca i pompująca adrenalinę jak spóźniający się okres. To JEST MOTORSTORM bez dwóch zdań. Ale jak zwykle mam "ale": nie ma tego wspaniałego czegoś co było w PR. Kombinowania z wyborem pojazdu i ścieżki dla niego do wylosowanego toru. To było wspaniałe i powodowało duże zróżnicowanie rozgrywki: każda trasa w PR była wspaniale przemyślana i miała specyficzne dla danego pojazdu optymalne scieżki. Ale przed każdym wyścigiem losowane były i trasa jak i zestaw dostępnych pojazdów: nie mogłem obcykać wszystkich tras i ścieżek pod mój ulubiony motor i późnej kosić wszytskich, bo motoru nie wylosowało i musiałem wybierać coś innego. To powodowało, że trzeba było byc uniwersalnym, poznawać wszystkie ścieżki pod wszytskie pojazdy. Wspaniale! A co tu mamy? Od początku do końca i z sukcesami jeżdżę jednym pojazdem (spupersamochód) i nie ma absolutnie żadnego powodu do kombinowania - na każdym z torów jest jedna ścieżka optymalna dla niego i jej się trzeba trzymać. To wszystko.
Dobra, już finiszuję.
Gra w mojej głowie jest gorszą grą od PR. Jako fan genialnej PR (gry na 10/10) chciałem po trójce gry jeszcze lepszej (przecież mieli na nią nawet więcej czasu), gry na 11/10 no i się zawiodłem. Ale czy to oznacza, że jest słaba? Oczywiście, że nie. Nie jest to gra genialna ale nadal wspaniała, bardzo dobra ścigałka arcade. Gram już ponad tydzień i oderwać się nie mogę. Co prawda jadąc moim supersamochodem po asfalcie zalatuje czasami (np. tor "Interstate") mocno Burnout`em ale to jednak Motorstorm ze swoją charakterystyczną rozgrywką. Ta część jest inna ale to wciąż bardzo dobry reprezentant serii. Dla każdego fana serii pozycja obowiązkowa, dla całej reszty polecam chociaż sprawdzenie pełnej wersji (nie sugerować się chujowym demem).
Over!
PS - gram tylko i wyłącznie z widokiem z maski i taki polecam (dynamika! mniam mniam) i pamiętajcie o chłodzeniu dopałki w powietrzu (puść ten gaz!).