Sędziowanie sięgnęło już mułu. Co do Anglików, mimo iż jest mi niezwykle przykro, nie zasłużyli swoją grą na 1/4 finału. Liczyłem, że się otrząsną, ale gdyby nawet wymęczyli ten wynik, to o finale nie byłoby co marzyć.
Swoją drogą nie można mówić, że wszystko ok, bo i tak padły bramki nie powinno być roszczeń. Przy 2:2 mogli dostać wiatru w żagle. To samo Meksyk. Kpina po prostu. je**ć PZPN musi na chwilę ustąpić, hasłem mistrzostw jest: je**ć FIFĘ. Powinny być kary za takie gówniane sędziowanie. Jak można nie zauważyć 2metrowego spalonego (gol Argentyny). kur** jak? Biegł jeszcze ciupas w tej akcji.