ewolucja mózgu - zarówno w pojęciu dziejowym, jak i w odniesieniu do jednostki i okresu jego życia nie jest do końca znana. jak to jest, że jeden zostaje geniuszem, a inny rowy kopie? jak to jest dokładnie, że jesteśmy kim jesteśmy. zaczęliśmy mówić, bo rozwinęliśmy aparat mowy i odpowiednie obszary w mózgu czy było odwrotnie? zaczęliśmy dukać, a odpowiednie obszary rozwinęły się w następstwie?
neurogeneza. znamy podstawy, co z czego się tworzy itp. nie wiemy jednak dlaczego u niektórych neurony zanikają (genezy różnych chorób), nie wiemy też dlaczego ktoś ma bardziej rozwinięte jedne obszary mózgu od innych, co powodowało, że neurogeneza (jako proces, załóżmy że poznany dobrze) miała akurat miejsce w tym obszarze, a nie innym? dlaczego jedne wspomnienia ryją się bardziej od innych? pewnie ma to związek z powstawaniem siatki połączeń, no ale jak ta siatka powstaje? co wysyła impuls do powstania nowego neuronu?
kanały jonowe. wiemy jak działają, wiemy niby po co, ale jesteś pewien, że poznaliśmy je wszystkie, łącznie z ich aktywatorami i blokadami oraz ich kombinacjami?
wpływ jednej "myśli" na drugą. to, że widzimy na monitorze jakieś obrazki pokazujące, że jak ktoś myśli o tym, to tu się pali na czerwono, a jak o czymś innym, to tutaj się pali na czerwono i trochę jeszcze tutaj nic nie znaczy. a jak to jest, że ktoś "widzi" dźwięki, inny "słyszy" liczby. wytłumaczenie na zasadzie: bo ma połączenie w mózgu miedzy ośrodkiem wzroku i dźwięku jest mega ogólnikowe i mocno naiwne. należy sobie zadać pytania głębsze, skąd je ma, jak do tego doszło, czy inni też tak mogą?. jak to jest, że koleś po dostaniu bejsbolem w głowę nagle pamięta pogodę każdego dnia od tego momentu i dlaczego właśnie pogodę?
przykłady można mnożyć, ale chyba jasne, że ogrom pytań bez odpowiedzi jasno sugeruje, że my nie tyle nie wiemy czym jest świadomość, ale nawet nie wiemy jak ta zbitka szarej masy pod kopułą w ogóle działa.