To jest jedyne słuszne podejście w ogóle. Nigdy nie rozumiałem tego samohypowania się graczy by później przechodzić grę, o której wie się wszystko. Oczywiście to, że tego nie rozumiem nie znaczy, że mnie to obchodzi. Wszyscy grają tak jak chcą.
O Demon's Souls wiedziałem tylko, że jest trudne i że jest to RPG (co na samym początku mnie odpychało). Zacząłem grać i mnie system rozwalił, a zaskoczenie goniło zaskoczenie.