I patrząc na Twoje wypowiedzi mam nadzieję, że nie będziesz musiał uczyć się tolerancji wynosząc to z własnego doświadczenia, jak syn kiedyś do ciebie przyjdzie i powie, że "tato, ja jestem inny, kocham kolegę z klasy".
Dzięki tym całym kampanią, pewnie będzie więcej takich dzieci, bo otumanione i zapatrzone na te plakaty/spoty będą myślały, że kochają kolegę mimo, że po prostu go lubią bardziej od innych, a mali chłopcy za dziewczynkami nie przepadają, więc pomyślą, ze są gejami. Kampania kretyńska i nie robi niczego dobrego. Poważnie, czy ktokolwiek jakby miał dziecko geja "nawróciłby" się po zobaczeniu gównianego plakatu z jakimś aktorem + jego synem gejem, albo jakaś Agnieszka Holland z jej córką lesbą? No ale dobrze jest promować tematy, które odwracają uwagę od ważnych spraw jak machloje przy budowie dróg i inne takie.
Myślę, że eksponowanie seksualności, przemoc i propaganda z telewizyjnego/komputerowego ekranu i bilbordu działają bardziej na młodego człowieka, niż plakat: "mamo, tato, zrozumcie mnie". Kampania nie robi niczego dobrego i jest bezużyteczna, owszem. Inne, jak to każdy produkt marketingowy, muszą na siebie zarabiać.
Choć, jak pokazuje przykład tego forum, ona działa, bo Iras sam wrzucił to na jego łamy i gdyby nie ten temat, nawet bym o niej nie wiedział.
Tak, jak już napisałem, jest lepsze miejsce na gospodarowanie publicznych pieniędzy, jednakże założeniem kampanii jest skierowanie uwagi na daną problematykę (jak np. ostatnia anty-smogowa, która stała się sławna po sprzeciwie Majchrowskiego spodziewającego się negatywnego jej wpływu na turystykę miasta). Doklejanie do tego jakiejś mega propagandy/tematów zastępczych/potajemnej wojny z Reptalianami jest "lekką" nadinterpretacją.
A tu:
Dzięki tym całym kampanią, pewnie będzie więcej takich dzieci, bo otumanione i zapatrzone na te plakaty/spoty będą myślały, że kochają kolegę mimo, że po prostu go lubią bardziej od innych, a mali chłopcy za dziewczynkami nie przepadają, więc pomyślą, ze są gejami.
to już kategoria wyższej bzdury.