no i jeszcze to volvo kupione na dowód ojca. wątpię aby byli jak dwie krople wody, także ziom co auto sprzedał też jest ustawiony. normalnie pały/prokuratura zatrzymałyby kolesia na 48h, sprzedawca auta wezwany na wyjaśnienia, zarzuty postawione, sanki i sprawa za pół roku. tutaj ewidentnie ukręcili sprawę na starcie. można się odwoływać, donieść do prokuratury, ale gra niewarta strachu i zadzierania z bandytami, tymi w mundurze i tymi w kurtkach pękawkach.