Co was ostatnio zażenowało?

[Iras]

Sranie w majtki = pisanie na blogu i dopierdalanie prawej stronie 

[lupinator]

Gdyby dopierdalał lewej byłoby cacy.

[Iras]

Oj Lupi Lupi.

[windomearl]

Ooo, argumenty się skończyły.

[Gerro31]

Sranie w majtki = pisanie na blogu i dopierdalanie prawej stronie 

Pisanie na blogu spoko, ma prawo sobie pisać. Jeśli napastnik faktycznie mógł być utożsamiany z prawicą, to ma też prawo obrażać prawicę. A to, czy byłoby takie "halo", jakby zrobił to lewak to już inna historia.

Żeby nie było, nie jestem ani fanem Wojewódzkiego, ani jego poglądów.

[Iras]

Ooo, argumenty się skończyły.

Chyba przegapiłem moment, w którym postanowiłeś zostać zjebem² 

[windomearl]

Ooo, argumenty się skończyły.

Chyba przegapiłem moment, w którym postanowiłeś zostać zjebem² przestałeś się ze mną we wszystkim zgadzać 

fiksik.

[el becetol]

Taka afera bo go ktoś Colą oblał.

Jeśli napastnik faktycznie mógł być utożsamiany z prawicą, to ma też prawo obrażać prawicę.

No ale był?

[lupinator]

Podobno to prominenty członek antify.

[Gerro31]

Taka afera bo go ktoś Colą oblał.

Jeśli napastnik faktycznie mógł być utożsamiany z prawicą, to ma też prawo obrażać prawicę.

No ale był?

Tego nie wiemy. Możemy się tylko domyślać, że żaden lewak to nie był- bo i po co by miał atakować pseudointelektualistę-celebrytę o zbliżonych poglądach?

[el becetol]

kur** ja myślałem że ten prawicowy ekstremizm co Wyborcza nim straszy od lat to jednak bardziej ekstremalne działania niż oblanie Colą 

[Master_666]

Ja pier**le, to UE mnie wkurza

http://pieniadze.fakt.pl/unia-zabroni-nam-uzywac-mocnych-odkurzaczy,artykuly,425823,1.html

Wszystko robione jest pod tych jebniętych ekologów.

[Leszke]

Ja pier**le, to UE mnie wkurza

http://pieniadze.fakt.pl/unia-zabroni-nam-uzywac-mocnych-odkurzaczy,artykuly,425823,1.html

Wszystko robione jest pod tych jebniętych ekologów.

Niby gdzie indziej można przejebać miliony euro? To jest czysty biznes, nikt ci nie udowodni na co poszła kasa i na czyje konto. 

[Master_666]

Nie wiem w sumie czy mie to żenuje czy śmieszy, ale to jest po prostu tragedia.

Stream Blizzconu kosztuj jakieś chore pieniądze

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

http://eu.battle.net/blizzcon/en/virtual-ticket/

Ich chyba totalnie poj**ało Wypuszczają graficzne krapy jak Diablo 3, AH z prowizją większa niż terminale banków, wszystko by się nachapać kasiory, a teraz jeszcze za takie coś taki hajs Nerdy co to kupią to sa poważnie poj**ani.

[s00s]

cena wysoka, bo będzie hd transmisja z turnieju sc2, w którym łączna pula nagród wynosiła 1,6 mln $.

[Master_666]

Rozumiem że transmisje z gali boksu, gdzie łączna pula nagród to 30mln dolarów i stream kosztuje 40 zł są jakieś inne? :p

[s00s]

no pewnie są. zresztą, to nie jest pierwszy turniej sc2 transmitowany w hd za opłatą. gsl i mlg też są płatne.

[Master_666]

Sama opłata mi nie przeszkadza, ale tutaj cena jest chora. To praktycznie 9 miesięcy abonamentu PS+, albo 3 miesiące netflixa, gdzie można streamować materiały HD nonstop.

[lupinator]

Kina rozpędzają się już do 45 minut reklam

http://www.hotmoney.pl/TYLKO-U-NAS-Kina-wyjasniaja-ile-trwaja-reklamy-a32451

[svonston]

No kosmos, to plus dziwni ludzie naokoło = chodzę do kina raz do roku. Co najwyżej w większej ekipie na lajtowe seansy/enemefy.

[Kert]

W Warszawie nie ma mniejszych kin, niż multipleksy? Takich bardziej studyjnych.

[Jacek84]

W Krakowie też niedługo nie będzie, więc nie ma co robić dojebki do Warszafqi

[svonston]

W Warszawie nie ma mniejszych kin, niż multipleksy? Takich bardziej studyjnych.

Pewno są, ale ich nie znam.

[el becetol]

W Warszawie nie ma mniejszych kin, niż multipleksy? Takich bardziej studyjnych.

Jak Bizzariusz? 

[svonston]

Gdzie ty się szlajasz, człowieku...

[el becetol]

W moim mieście takich miejsc nie ma. Same zwykłe burdle.

[Ryo]

Są, ale o tym nawet nie wiesz.

[svonston]

http://www.sadistic.pl/wypadek-radiowozu-vt243124.htm

Jeszcze się okaże, że kierowca Puga jest winny.

[Ryo]

"Policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem na sygnałach świetlnych i dźwiękowych rozpoczęli manewr wyprzedzania osobowego Peugeota 206. Niestety kierowca tego samochodu, nie upewniwszy się w lusterkach, rozpoczął manewr skrętu w lewo w kierunku drogi podporządkowanej do Zań."

Będzie ciężko. Jeszcze się pewnie przyjebią do niego, że skrócił sobie drogę i wjechał na lewy pas przez linie.

[Ryo]

[Kert]

W Krakowie też niedługo nie będzie, więc nie ma co robić dojebki do Warszafqi

To nie była dojebka. Poza tym, masz jakieś info? Kino Pod Baranami idzie do piachu? ARS ledwo uniknął pójścia na szafot, ale jeszcze daje radę.

W Warszawie nie ma mniejszych kin, niż multipleksy? Takich bardziej studyjnych.

Pewno są, ale ich nie znam.

Ujmę tak. W okresie późno-wakacyjnym byłem w kinie kilkanaście razy, z pominięciem multipleksów. Nie chcę, aby to zabrzmiało górnolotnie, ale wrażenia mocno się różnią. Do tego stopnia, że kontrast między mniejszymi kinami, a molochami w sensie kultury widzów jest bardzo widoczny. Przykładowo na projekcji Prisoners (Labirynt) w Multikinie, pomijając moje prawie 30 min przeglądania neta na telefonie w trakcie reklam, komfortowe wczucie się w akcję było wręcz niemożliwe - szmery, gadki, śmiechy, dogadywanie, non stop włączone wyświetlacze telefonów - przeglądanie fejsa i WIELKIE ŻARCIE. Dla kontrastu - seans The Prestige w Kinie Pod Baranami, gdzie zbiera się elokwentny opierdol od pani obok za szeleszczenie papierkami Może przejaskrawiłem, osobiście nie mam wiele przywar do samych multipleksów, bo widowiska dobrze się ogląda tylko na dużym ekranie i przy dobrym systemie audio, w wielu przypadkach i doświadczeniach innych osób, powyższa opinia może być krzywdząca, ale polecam - spróbuj wybrać się kiedyś do mniejszego kina i może Twoja częstotliwość chodzenia "na film" ulegnie zwiększeniu.

[svonston]

Kiedyś na pewno się wybiorę, ale na razie nie czuje potrzeby.

[Master_666]

Często chodzę do kina, bo moja dziewczyna jakoś strasznie uwielbia tą formę spędzania czasu (ja filmy lubię oglądać, chociaż wolę w chacie) i w większości wybieramy cinemacity. Praktycznie nigdy nie mamy problemów "z kulturą innych", ani nikt się nie śmieje, ani nie ma pogawędek, czy nikt nie świeci telefonem przeglądając neta kiedy chcę sobie obejrzeć zajebiste trailery nowych filmów. Ja nie wiem co Wy tak smęcicie zawsze na te kina kiedy jest o tym temat. Normalnie tam jest i pijanych gimbósów naprawdę ciężko spotkać i trzeba mieć pecha...

[inż. Oscyp]

W Warszawie nie ma mniejszych kin, niż multipleksy? Takich bardziej studyjnych.

Pewno są, ale ich nie znam.

Muranów, Kinolab (CSW), Kino Kultura, Femina, Luna, Kinoteka, Atlantic (choć tu raz na buca trafiłem). Do multipleksów chodzą tylko Andrzeje co się jarają THXem, 40 minutowymi trailerami i lubią przepłacić dyszkę.

[svonston]

Wszystkie burdy i idioci zachowujący się gorzej niż dzikie zwierzęta - wszystko oczywiście w centrum Warszawy. Czy u nas kur** się nie da normalnie obchodzić świąt tylko zawsze jakieś przygłupy muszą podpalać samochody, niszczyć wystawy sklepowe, mienie publiczne? Każdego z tych kretynów odstrzelić.

[Braveheart1989]

Niestety winną za te burdy obarcza sie wszystkich obecnych na marszu, a są to przecież tylko nieliczni bojówkarze, których powinni izolować od społeczeństwa, pała wąskie drzwi

[Kert]

Odpowiedzialność zbiorowa. Tak, jak mój kumpel, którego dawno temu zgarnęli po meczu, bo były jakieś bitki z policją, w których bezpośrednio nie uczestniczył, ale się "nawinął" grupie prewencyjnej. Niestety na forumku miałby z miejsca łatkę kryminalisty, godnego zasypania do piachu.

[svonston]

Ja nie obwiniam wszystkich. Mam pretensje, że co roku jakaś tam grupa rozp**rdala każde normalne święto i każdy normalny pochód czy marsz swoim zachowaniem. napier**lać do nich z ostrej amunicji i po kilku akcjach byłby spokój. Właśnie oglądam, jak jacyś gangsterzy wyrywają drzewka przyuliczne... Gratuluję chaosu pod kopułą.

[svonston]

Marsz Narodowców w założeniu był bardzo dobry, ale jego organizatorzy nie byli w stanie powstrzymać "patriotów" w oddawaniu hołdu ojczyźnie poprzez np. rozbijanie okien kostką brukową, paląc fajną tęczę nadającą koloru Warszawie i tak dalej.
Straży Marszu też niestety nie udało się tego wszystkiego ogarnąć, nie mówiąc już o policji.

No i jak widać Polska nie jest podzielona między "lewaków i prawicowców", jak to niektórzy mówią. Najbardziej podzieleni są prawicowcy - dzielą się na patriotów i na zwierzęta. To nie komuna, że nie można obchodzić Święta Niepodległości, ale jak się je świętuje, to trzeba wiedzieć, CO się świętuje.

Chwała organizatorom Marszu Niepodległości, czyli tym "faszystom", jak to mają w zwyczaju mówić lewackie ścierwa, a soczysty ch*j w dupę prostactwu, które pod przykrywką patriotyzmu przyszło napie**alać się z policją.

Marsz Komorowskiego też w założeniu był niezły, porozumienie ponad podziałami, ale zupełnie nie przyciągał on młodych, w ogóle nie przyciągał. To raczej wina tego, że Bronek nie jest raczej silnym prezydentem z jajami, tylko takim kluskiem, pod przewodnictwem którego nie poszedłbym na żaden marsz, nieważne, jaki cel by temu przyświecał.


No to jak zwykle, przez niedorozwiniętą hołotę palącą i niszczącą wszystko, co w zasięgu wzroku, polska prawica często spotyka się z niepochlebną opinią i jest bardzo demonizowana w mediach, a przez dzisiejszy Marsz Niepodległości, po oddzieleniu ziarna od plewu, moje zdanie diametralnie się zmieniło. Nie wolno wrzucać wszystkich do jednego wora, to, że ktoś wykrzykuje patriotyczne hasła i mówi, że jest patriotą, a zachowuje się jak zwierzę i swoją miłość do niepodległej ojczyzny wyraża rzucając petardami na prawo i lewo, to znaczy, że nie jest patriotą, tylko kretynem.

A policja to druga sprawa, z jednej strony była potrzebna, żeby zwykły człowiek przechodzący przez Warszawę nie dostał kamieniem w łeb, a z drugiej strony działała na ludzi jak płachta na byka i tylko dolewała oliwy do ognia.

Pozdrawiam myślących ludzi i życzę udanej reszty Dnia Niepodległości.

[Iras]

Tyle hałasu o tą pedalską tęczę?