W Krakowie też niedługo nie będzie, więc nie ma co robić dojebki do Warszafqi
To nie była dojebka. Poza tym, masz jakieś info? Kino Pod Baranami idzie do piachu? ARS ledwo uniknął pójścia na szafot, ale jeszcze daje radę.
W Warszawie nie ma mniejszych kin, niż multipleksy? Takich bardziej studyjnych.
Pewno są, ale ich nie znam.
Ujmę tak. W okresie późno-wakacyjnym byłem w kinie kilkanaście razy, z pominięciem multipleksów. Nie chcę, aby to zabrzmiało górnolotnie, ale wrażenia mocno się różnią. Do tego stopnia, że kontrast między mniejszymi kinami, a molochami w sensie kultury widzów jest bardzo widoczny. Przykładowo na projekcji Prisoners (Labirynt) w Multikinie, pomijając moje prawie 30 min przeglądania neta na telefonie w trakcie reklam, komfortowe wczucie się w akcję było wręcz niemożliwe - szmery, gadki, śmiechy, dogadywanie, non stop włączone wyświetlacze telefonów - przeglądanie fejsa i WIELKIE ŻARCIE. Dla kontrastu - seans The Prestige w Kinie Pod Baranami, gdzie zbiera się elokwentny opierdol od pani obok za szeleszczenie papierkami
Może przejaskrawiłem, osobiście nie mam wiele przywar do samych multipleksów, bo widowiska dobrze się ogląda tylko na dużym ekranie i przy dobrym systemie audio, w wielu przypadkach i doświadczeniach innych osób, powyższa opinia może być krzywdząca, ale polecam - spróbuj wybrać się kiedyś do mniejszego kina i może Twoja częstotliwość chodzenia "na film" ulegnie zwiększeniu.