GTA V

[Leszke]

A zdjęcia z interneta do foruma wrzuca. Paragony i w tle forum GO na monitorze ma być!

[el becetol]

Było słabym miastem w SA (najsłabszym w historii serii?)

Ke?

A nie?

[svonston]

GTA: San Andreas, które znowu aż takie wielkie nie było i dość szybko pokonywało się dystans pomiędzy miastami.

No bez przesady! A na BMXie to juz calkiem!


Moze byc i jedno miasto, byle obszar gry byl meeeeeeega duzy.

[KKRT]

Moze byc i jedno miasto, byle byl BMX.

Fixed.

Serio, w GTA SA chyba wiecej czasu wyjezdzilem na rowerze niz robilem misje.

W sumie w VC na motorach tez duzo czasu spedzilem, a w GTA 3 w awionetce.

[svonston]

Ja zawsze robilem misje, pomiedzy misjami jezdzilem wszystkim jarajac sie miastem, a po skonczeniu watku fabularnego przemierzalem swiat z buta/pojazdem i cieszylem jape drugie tyle godzin, co spedzilem przed skonczeniem calego watku glownego.

[windomearl]

Było słabym miastem w SA (najsłabszym w historii serii?)

Ke?

A nie?

Mi sie podobalo chyba najbardziej z tamtych trzech miast.

[svonston]

Mi najmniej sie podobalo Liberty City z 3jki. W 4ce bylo duzo lepsze.

[windomearl]

Mi najmniej sie podobalo Liberty City z 3jki. W 4ce bylo duzo lepsze.

To tez potwierdzam.

[el becetol]

Mi sie podobalo chyba najbardziej z tamtych trzech miast.

A mi najmniej.
Wiadomość scalona: Listopada 03, 2011, 16:12:01 pm

Mi najmniej sie podobalo Liberty City z 3jki. W 4ce bylo duzo lepsze.

To tez potwierdzam.

Więc Liberty City wyglądało lepiej na kolejnej generacji, no kto by się spodziewał.

[marcingt]

Mi się podoba wszystko co wyprodukuje Rockstar.

[svonston]

Więc Liberty City wyglądało lepiej na kolejnej generacji, no kto by się spodziewał.

Nie chodzi o grafike, bo mi odpowiada poziom GTA3. Chodzi o ogolny wyglad. Bardziej do mnie trafia LC z 4ki.

[blach0r]

Los Angeles jest na tyle wielką metropolią, że bez problemu można zawrzeć wszystko co potrzeba: Compton i jemu podobne, czajnatałn, Holyłud, prodżektsy, autostrady, porty, wiochy, srochy. Sracie ogniem.

[piter86]

[marcingt]

Rumour: GTA V is almost 2 and a half times larger than Red Dead Redemption

http://multi.systemlink.me/2011/11/rumour-gta-v-is-almost-2-and-half-times.html




+

[el becetol]

Los Angeles jest na tyle wielką metropolią, że bez problemu można zawrzeć wszystko co potrzeba: Compton i jemu podobne, czajnatałn, Holyłud, prodżektsy, autostrady, porty, wiochy, srochy. Sracie ogniem.

Szkoda że dopiero co jeździliśmy po LA w LA Noire, a jak mówi powyższy obrazek (o ile to nie kolejny troll fake) właśnie z tej gry wzieli topografię miasta. Sorry, wiadomo, Rockstar, ale dwie gry pod rząd w tym samym mieście?

[lupinator]

W temacie miast, moim zdaniem, najsłabiej wykonane było Las Venturas - zdecydowanie najmniej szczegółowe i najbardziej puste mimo całkiem fajnego klimatu. Los Santos biło za to szczegółowością i razem z San Fierro były zdecydowanie lepiej wykonane niż trzecia lokacja. W San Andreas świetne były też pomniejsze mieściny, które mimo kliku budynków na krzyż stanowiły w dużej mierze o klimacie przebywania w jednym ze stanów USA.

To oświadczenie moim zdaniem niczego nie zmienia, bo wydane zostać musiało, a jeśli planowali niespodziankę, jak w 2004, to miasta pokażą później. Jeśli nie - i tak będzie najprawdopodobniej dla wielu gra generacji.

[marcingt]

Mam szczęście, że L.A. Noire dopiero przede mną, bo strasznie mam ochotę na świeżo pojeździć po Los Angeles (choć miasto znam na pamięć, choćby z ostatniego Midnight Cluba).
Wiadomość scalona: Listopada 03, 2011, 20:59:49 pm
Z drugiej strony fajnie, że wzięli się teraz za odtworzenie San Andreas, a na przyszłą generację zgotują nam Vice City jakiego realny świat nie widział. Myślę, że oni dobrze wiedzą, jaki potencjał kryje się w tym mieście.

[LukeSpidey]

Zupełnie nie widzę problematycznych powodów z pojemnością DVD, które najwyraźniej kilka z Was dostrzega. Jaki to problem wydać grę na 1, 2, 3 czy nawet 4 płytach? Owszem żonglowanie może denerwować, ale sapać z tego powodu kosztem gry? Bez sensu.

Jeśli chodzi o dwa kolejne miasta to nie robiłbym również zaraz afery, że nie będzie. Ktoś z R* wspomniał tylko o Los Santos i to zapewne celowo. Jaki ch** w odkrywaniu wszystkich kart naraz?

Czekam z niecierpliwością na tę grę, ale nie sram ogniem na każdą niepotwierdzoną wieść z sieci i Wam radzę tak samo, bo się szybko wykończycie.  

[marcingt]

Nie wiem do kogo się odniosłeś, ale jeśli o mnie chodzi to sram ogniem nie mogąc się doczekać gry

[LukeSpidey]

Tak generalnie do uczestniczących w rozmowie i tych co się dopiero zamierzają dołączyć, bo tak czytając temat raz dziennie, gdzie się trochę postów nazbiera człowiek dostrzega, że robi się jakieś hece bez powodu. Wiadomo gra wyczekiwana i w ogóle, ale trochę trzeźwości myślenia itp. mile widziane. 

[lupinator]

Ze spraw mniejszej rangi ciekawi mnie jeszcze na jakie zwierzęta się zdecydują poza psami. RDR zdecydowanie otworzyło furtkę na wszelkie możliwości i z chęcią zobaczyłbym wiejskie zwierzaki. Do dzisiaj pamiętam zawód, kiedy w San Andreas wszedłem do pustej obory, co było pierwszym miejscem w jakie udałem się po otrzymaniu kontroli nad CJem.

[el becetol]

Ze spraw mniejszej rangi ciekawi mnie jeszcze na jakie zwierzęta się zdecydują poza psami.

Jeszcze ptaszki latają w trailerze.

[marcingt]

Będą przecież tereny poza miejskie to na pewno bogactwo fauny będzie dobrze zobrazowane. Liczę na jakieś wilki czy niedźwiedzie w tych pasmach górskich na przykład.

[BoBaN]

Ze spraw mniejszej rangi ciekawi mnie jeszcze na jakie zwierzęta się zdecydują poza psami. RDR zdecydowanie otworzyło furtkę na wszelkie możliwości i z chęcią zobaczyłbym wiejskie zwierzaki. Do dzisiaj pamiętam zawód, kiedy w San Andreas wszedłem do pustej obory, co było pierwszym miejscem w jakie udałem się po otrzymaniu kontroli nad CJem.

Ja od razu po zobaczeniu trailera pomyślałem o walkach psy vs koty.

[POK]

http://polygamia.pl/Polygamia/1,96455,10580919,Rozkladamy_zwiastun_GTA_5_na_czynniki_pierwsze_sekunda.html?bo=1

[piter86]

A ja w dalszym ciągu jestem przekonany , że w tym zwiastunie słyszę Liottę , albo kogoś kto ma podobny głos.

[LukeSpidey]

Na IGN też są przekonani, że to Liotta mówi, czyli mamy powrót Tommy'ego Vercetti (czy jak to się pisało).

[lupinator]

Na IGN też są przekonani, że to Liotta mówi, czyli mamy powrót Tommy'ego Vercetti (czy jak to się pisało).

http://uk.xbox360.ign.com/articles/121/1211385p1.html

[el becetol]

Plotki, ploteczki

 

  1: The game world is absolutely massive and will push both xbox and PS3 to the very limit in terms of what it has accomplished. Yes, the main city is simply Los Santos however is it AT LEAST 4 times bigger than Liberty City in GTA 4 and that is just Los Santos. The surrounding country side, beaches, etc are massive. For instance, we saw the main character ( an African/American, early 30's) travel by car from the center of Los Santos into the wildnerness and it took over 15 minutes. The views were incredible from farmhouses with cattle, huge wind farms, an oil refinery which appeared to be living and breathing with nearly 100 NPCs working on machinery, operating vehicles, lifting and loaded, etc, unlike the gas works in GTA 4 which seemed to only house a few NPC at a time. The forests are more beautiful than those in RDR and featured people camping, young NPC drinking and dancing around campfires, people riding dirt bikes and jumping over logs, streams, etc. The water effects, forna, plants, trees all looked beautiful.

    2: The shooting mechanics have been greatly improved with animations for diving, climbing, rolling and crawling all added for better realism. The re-loading animations for new ammo also look cooler, less static.

    3: There is much more climbable elements in the world such as ladders, overhand climbing, etc.

    4: There are animals in the game from dogs to cattle but at this time it is not confirmed if you will be able to harm the animals. Rockstar were able to get away with it in RDR as it was a true depiction of the world in which the game was set. Allowing dogs/cattle to die in a game sent in current times may cause headaches with PETA. Its unclear if Rockstar were joking here.

    5: There are planes to pilot and they can be crashed into buildings if you choose to do so....

    6: Rockstar have included many, many more interior locations such as a shopping mall, college campus, police station, a huge hospital and there is also a vast underground sewer network which one mission later in the game involves a jet ski chase that culminates in a Fugitive-esque waterfall jump ( there are nods to the ridiculous but awesome Ballad Of Gay Tony missions)

    7: The city is full of NPCs jogging, weight-lifting, hitting on women, being chased on foot by cops, shopping, washing cars, fixing fences, moving home, filling up their cars, etc.

    REAL JUICY INFO:

    1: Cars can be upgraded/repaired and it has been considered to have a car have fuel forcing the player to fill her up.

    2: The dating aspect of the game is gone. You still have a cell-phone but only people you will meet in the game will call you to ask you to do a mission or to ask you to do something else before the mission.

    3: Weapons include the usual arsenal you'd aspect but the flamethrowers, remote mines, laxer trip mines and claymores are included. It is possible now to pick up random objects in a street/buidling to use as a weapon. There is also a museam where it is possible to steal old age swords, axes, etc.

    4: it is possible to rupture a fuel line and if you shot at the trail of gasoline it will lead straight back to the car blowing it up.

    5: mini games such as bowling, darts, etc have all gone. You can play basketball, weight train, arm wrestle, gamble and cage fight, enter triatholons, water races, cannoing, ab-saling, rock climbing, base jumping, ski diving. More to be confirmed.

    6: Character customisation is back but only in terms of clothing, body weight, etc. The player you start off which, much like CJ, can't be altered by race, age, height, etc.

    7: Rockstar said burglary missions may return but only as part of missions and not on neigbourhood houses.

    8: No children NPC at all. Ever.

    9: There is now an ability to grab people and use as sheilds or in "hostage" situations.

    10: The cops are much, much, much more realistic. If you kill somebody when you know there are no cops around you will not run the risk of a one star as often as you would in GTA4. The cops will use smoke and tear gas, dogs, riot gear and rams to knock down the doors of buildings you are hiding in.

    11: You can enter some buildings and lock doors, push objects in the way to barricade.

    12: You become better at things as the game progresses. If you only ride motorbikes then you will increase your skills, same as individual weapons.

    13: Certain weapons can be customisable and some even home-made.

    14: One mission involves breaking out a very familiar GTA icon from a previous game...

    15: Torrential rain fall and sunshine and even tremors will appear in the game.

http://www.gameranx.com/updates/id/3553/article/rumor-exclusive-gta-5-info-leaked-by-rogue-games-journalist/

[LukeSpidey]

W takim razie za IGN miałem na myśli pana Grega, który robił Rewind zwiastuna. 

[jay jay]

W temacie miast, moim zdaniem, najsłabiej wykonane było Las Venturas - zdecydowanie najmniej szczegółowe i najbardziej puste mimo całkiem fajnego klimatu. Los Santos biło za to szczegółowością i razem z San Fierro były zdecydowanie lepiej wykonane niż trzecia lokacja. W San Andreas świetne były też pomniejsze mieściny, które mimo kliku budynków na krzyż stanowiły w dużej mierze o klimacie przebywania w jednym ze stanów USA.

To oświadczenie moim zdaniem niczego nie zmienia, bo wydane zostać musiało, a jeśli planowali niespodziankę, jak w 2004, to miasta pokażą później. Jeśli nie - i tak będzie najprawdopodobniej dla wielu gra generacji.

patrząc chłodno GTA skończyło się na San Andreas. Bo IV to tylko i aż odcinanie kuponów. Fajnie się smiga tym kartonem, który nic nie ma nic wspólnego z rzeczywistością(toć ja na małolatkowym mobilu lepiej się wiozłem!)czy tłuc misje które równie dobrze można by o połowe skrócić. Rajcowanie się kolejnym kotletem to tak jak fascynacja zylionową wersją Burnouta(3 najlepsza). Rockstar powinno być mniej egocentryczne i pomyśleć o tym by seria nie zapadła się w samozachwyt a z tym właśnie mamy do czynienia.

[Maciomaniak]

Samo GTA IV faktycznie było słabe fabularnie, ale zagraj w dodatki - są znacznie lepsze, zarówno pod kątem misji, jak i klimatu. Poza tym, zmodyfikowano model jazdy w The Lost and Damned i tam był już lepszy od tego w podstawce.

[maly_pinki]

http://www.ps3site.pl/gta-v-vs-gta-san-andreas-fight-wideo/90255

[czapel]

Treść posta została usunięta z powodu braku uiszczenia opłaty za miejsce reklamowe

[czapel]

Treść posta została usunięta z powodu braku uiszczenia opłaty za miejsce reklamowe

[Wojtq]

Wyjdź.

[Iras]

Nie tyrajcie nowego na dzień dobry (tak bardzo  ).

[Ma_niek]

Słaba reklama .

[Sylvan Wielki]

W tv królują programy o nastolatkach będących w ciąży. Drapieżnie przedzierają się kolejny o jakże wdzięcznych tytułach (vide. "Blow job").
Kratos masakruje gałki oczne niekoniecznie demonów. Ktoś tam jeszcze piłą spalinową częstuje ludzi, a nie zombie.

A durna scena seksu, tak naturalnej czynności wywołuje oburzenie. O dzieciakach nie wspomnę. Może by tak wprowadzić ludzi niskiego wzrostu z gładkimi twarzami w ramach zastępstwa - byłoby to jakieś wyjście i ewentualne wytłumaczenie.

Ja tam w GTA IV nie zabiłem więcej jak kilkunastu niewinnych (głównie przez przypadek, podczas ucieczek), zatem nie wbijałbym się maską pojazdu w grupę dzieciaków w GTA V.

Ale, ale, co z innymi, co z ta wolnością i swobodą

[marcingt]

Taka mała ciekawostka, którą w zasadzie nikt się nie zajął:

Wiadomość scalona: Listopada 08, 2011, 10:23:47 am

Ten latynos z trailera to Miguel Gonzalez (25 lat - młody agent FBI, z pochodzenia Meksykanin, współpracuje ze zbyt wieloma bossami przestępczego światka, z czym ma problemy. Posiada wyraźnie ukształtowaną osobowość), on jest głównym bohaterem (lub jednym z kilku). Tutaj Rockstars pozostawia sobie wielkie pole do manewru w sprawie misji i wyborów moralnych. Jednego dnia likwidujemy fabrykę amfetaminy jako policjant, drugiego sprzedajemy ją z budki z lodami. Jednego dnie pracujemy z naszym partnerem w FBI, drugiego musimy udowodnić swoją lojalność mafii i posyłamy kumpla do piachu... To taka daleko idąca nadinterpretacja.