Tomb Raider

[BoBaN]

Wooyek co z tego. I tak nie kupisz.

[BoBaN]

Ukończyłem. Świetna gierka. Cały czas się zastanawiałem kiedy dostanę dwa pistolety, bo z tym zawsze kojarzyłem Tomb Ridera i na koniec taka niespodzianka. Fajnie to wymyślili. Giera ma bardzo fajne elementy platformowe, aczkolwiek nie jakoś bardzo wymagające. Zostało mi jeszcze odkrywanie grobowców. Naprawdę polecam ten tytuł jeśli ktoś lubił Uncharted, bo gra mocno go przypomina, ale jak już wspominałem ma sporo swoich fajnych patentów.

[windomearl]

Dzięki Boban za spoilerek.

[Ryo]

Dzięki Boban za spoilerek.

[BoBaN]

Żaden to spoilerek. Miło się zaskoczycie jeśli zagracie i zobaczycie o co chodzi. Nie zdradziłem fabuły, nie napisałem o co dokładnie chodzi. Nie przesadzajmy panowie.

[Kert]

Zostało mi jeszcze odkrywanie grobowców.

Czyli nie odkryłeś jeszcze NAJLEPSZEGO elementu nowego Tomb Raidera

[BoBaN]

Kilka odkryłem, ale nie wszystkie. Kert ja sobie po prostu najlepsze na koniec zostawiłem. Szkoda tylko, że jak do tej pory zagadki w grobowcach są śmiesznie łatwe. Odkryłem około 5 i liczę, że dalsze będą trudniejsze.

[Kyokushinman]

Czyli zostało Ci jeszcze tylko 2.

[Kert]

Kilka odkryłem, ale nie wszystkie. Kert ja sobie po prostu najlepsze na koniec zostawiłem. Szkoda tylko, że jak do tej pory zagadki w grobowcach są śmiesznie łatwe. Odkryłem około 5 i liczę, że dalsze będą trudniejsze.

Poziom skomplikowania zagadek rzeczywiście tragicznie śmieszny (we wszystkich grobowcach), za to są tak atmosferyczne, że moja ocena dla TR wędruje za nie przynajmniej o dwa oczka w górę. Mocno nawiązują do korzeni serii, zresztą w tym temacie już się kiedyś wypowiadałem. Gdyby nowy TR zawierał więcej takich lokacji i ogólnego klimatu, postawiłbym go spokojnie ponad TR:Anniversary i dostalibyśmy prawdopodobnie najlepszą Larę, jaka do tej pory się ukazała. Szkoda. Liczę, że Crystal Dynamics przemyci więcej tego klimatu do kolejnej części.

[Master_666]

E tam, zagadki są trudne. To, ze uważacie, ze zagadki były trudne w pierwszych częściach wynika z tego, że graliście w nie będąc mali. Jakbyście teraz grali to z palcem w dupie byście zaliczyli.

[Leszke]

E tam, zagadki są trudne. To, ze uważacie, ze zagadki były trudne w pierwszych częściach wynika z tego, że graliście w nie będąc mali. Jakbyście teraz grali to z palcem w dupie byście zaliczyli.

Nie bo chu** było widać i trzeba było na wszystko spróbować wskoczyć aby zbadać czy to może to.

[Master_666]

E tam, zagadki są trudne. To, ze uważacie, ze zagadki były trudne w pierwszych częściach wynika z tego, że graliście w nie będąc mali. Jakbyście teraz grali to z palcem w dupie byście zaliczyli.

Nie bo chu** było widać i trzeba było na wszystko spróbować wskoczyć aby zbadać czy to może to.

Przecież można wyłączyć podświetlanie obiektów.

[Kert]

E tam, zagadki są trudne. To, ze uważacie, ze zagadki były trudne w pierwszych częściach wynika z tego, że graliście w nie będąc mali. Jakbyście teraz grali to z palcem w dupie byście zaliczyli.

Zagadki w nowym TR są łatwe, nie można nawet na chwilę się na nich zaciąć, mają przeważnie zręcznościowy i platformowy charakter (co akurat charakterystyczne nie tylko dla tej serii), są na średnim poziomie Uncharted, a nawet lekko poniżej (co jest dużą ujmą dla Pani archeolog),  toć już nawet starsze Prince Of Persia Sands Of Time, czy Warrior Within (niby platformowe samograje) miażdżą nowego TR pod tym względem. Grałeś chociażby w TR:Anniversary? Przykładowo w jednej greckiej lokacji - St. Francis Folly można trafić na więcej przestrzennego myślenia i zastanawiania się, niż przez całego nowego TR. Świetnie, że przyjaźniejszy graczowi remake prawie 20-letniej gry jest trudniejszy w losowej lokacji, np. Egipcie, niż cały TR ad 2013. Underworld też był pod tym względem bardziej wymagający i urozmaicony. Brakowało mi w nowym TR tych "monumentalnych" scenerii, w których rozwiązuje się puzzle/zagadki, a do czego ewidentnie nawiązywały grobowce na wyspie.

[Xell]

Dzięki Boban za spoilerek.

Panowie, przekraczacie pojęcie spoilerowa wrażliwość (właśnie je wymyśliłem ), zwłaszcza jeśli nie wiecie o co chodzi (a pewnie nie wiecie, bo byście się nie czepiali  ).

[Iras]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/9XtARKmKnUE?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

[Xell]

Iras, tak z ciekawości, ten spoiler miał coś udowodnić poza tym że umiesz znaleźć wzmiankowaną scenkę na yt?

[Iras]

Nie, absolutnie nic.

[Xell]

Na to właśnie wyglądało.

[Juras]

Skoro wszyscy uważają zagadki za banalne, a jeden z czadowym nickiem nickiem za trudne, co to może oznaczać?

[Master_666]

Skoro wszyscy uważają zagadki za banalne, a jeden z czadowym nickiem nickiem za trudne, co to może oznaczać?

Że zagadki są na tym samym poziomie trudności co w poprzednich częściach.

[Kert]

Skoro wszyscy uważają zagadki za banalne, a jeden z czadowym nickiem nickiem za trudne, co to może oznaczać?

Że zagadki są na tym samym poziomie trudności co w poprzednich częściach.

Nie są, bo ich prawie w ogóle nie ma. Jak masz wyje**ne na szukanie grobowców, to są może ze dwie. Pozdrawiam.

[Master_666]

Skoro wszyscy uważają zagadki za banalne, a jeden z czadowym nickiem nickiem za trudne, co to może oznaczać?

Że zagadki są na tym samym poziomie trudności co w poprzednich częściach.

Nie są, bo ich prawie w ogóle nie ma. Jak masz wyje**ne na szukanie grobowców, to są może ze dwie. Pozdrawiam.

No w takim wypadku, to zagadek nie ma, jest jedynie napieprzanie do przodu

Zgadaki są śmiesznie łątwe, ale nie oszukujmy się, jak się odpali teraz tumb'a 1 czy innego wcześnijszego to też zagadki rozwiążcie w 2 minuty...

[Kert]

tumb'a 1 czy innego wcześnijszego

Jakiego wcześniejszego?

Nadal uważam, że CD pokpiło temat puzzli/zagadek w nowym TR i są łatwiejsze (mniej rozbudowane), niż np. Legend, czy Underworld, o TR:Anniversary nie wspominając.

[Krzysiu]

Nie wiem jak w tym nowym TR, ale w Anniversary zaciąłem się kilka razy na zagadkach. Podejrzewam, że w tym nowym są tak trudne jak te z Uncharted?

[Kert]

W Uncharted są trudniejsze , albo co najmniej na tym samym poziomie, bo w TR praktycznie nie ma żadnych puzzli, tylko zabawa z elementami otoczenia. Podejrzewam, że St. Francis Folly (wertykalna lokacja z pomieszczeniami w motywie bogów greckich) w pierwszym Tomb Raider (nie w remake'u) byłoby dzisiaj praktycznie nie do przejścia dla niecierpliwych graczy, ale należy wyprostować, że to bardziej ze względu na sterowanie i ślamazarność bohaterki. Lokacja Damoklesa i Posejdona? je**ć to!
I przykładowo operowanie dźwigniami cholera wie, co robiło - słyszałeś dźwięk otwieranych drzwi, przesuniętego mechanizmu i nic więcej, zero wskazówek. Teraz każda gra atakuje Cię krótkim rzutem kamery na lokację, do której należy się udać, albo tekstami i ikonkami naprowadzającymi.

Teraz sobie myślę, że zagrałbym bardzo w Anniversary z oprawą podciągniętą na poziomie Definitive Edition

[Marciin]

Wolałbym toporne sterowanie i zagadki jak w pierwszych czterech TR zamiast zrobienia z tej gry Uncharted z Larą w roli głównej. I ten powtarzający się schemat: nowa lokacja-> wyskakujący znikąd przeciwnicy-> setka trupów, można iść dalej-> nowa lokacja... + BRAK zagadek. No ale wiadomo stary TR by się już dzisiaj nie przyjął .

[Master_666]

Czyli zagadki były turdne dzięki topornemu sterowaniu i beznadziejnej kamery. Przecież to nie świadczy o trudności zagadek.

[Marciin]

Było sporo zagadek do których  musiałeś znaleźć kilka części np. koła zębate. Często aby wszystkie zebrać trzeba było rozwiązać pomniejsze zagadki np. znaleźć w ścianie blok który można przesunąć itd. Wróć do TR 3 i zagraj chociaż jeden lvl to będziesz wiedział o czym mówię. Toporne sterowanie mi nie przeszkadzało, bo dzięki temu każdy skok trzeba było wyliczyć co do milimetra. Teraz to jakieś automatyczne skoki i zero wymaganej zręczności, postać sama wszystko chwyta.

[Kert]

Czyli zagadki były turdne dzięki topornemu sterowaniu i beznadziejnej kamery. Przecież to nie świadczy o trudności zagadek.

Pasowałoby takie wytłumaczenie, gdyby nie wcześniej przytoczony przeze mnie przykład TR:Anniversary i TR:Underworld. Po prostu w nowym TR jest inny pomysł na rozgrywkę: ma mało zagadek, są łatwe, uwłaczające pod tym względem poprzedniczkom (głównie ilości). Chyba każdy, kto grywał w przygody Lary Croft na przestrzeni kilku generacji to widzi. Praktycznie cały grecki i egipski setting w tym pierwszym to wariacja "environmental puzzles". Gdyby nie opcjonalne grobowce, osobiście byłbym zawiedziony nowym TR patrząc z perspektywy serii.

stary TR by się już dzisiaj nie przyjął .

Cholera wie, załóżmy, że decyduje o tym sprzedaż. Wg danych SE seria zaliczała grube doły, w nowej odsłonie na poprzedniej generacji najlepiej wychodziły Legend/Underworld przed rebootem, ale i tak przy wszystkich edycjach i wydaniach HD/Trylogiach SE poniosło straty.


http://kotaku.com/5224724/tomb-raider-lifetime-sales-show-off-lara-crofts-biggest-hits

Tomb Raider ad 2013 także sprzedawał się poniżej oczekiwań, SE było zawiedzione, choć wynik i tak był na wiele wyższym poziomie, niż Legend/Underworld:
http://www.eurogamer.net/articles/2013-04-09-square-enix-thought-tomb-raider-could-sell-nearly-double-its-3-4-million-first-month-sales
http://www.kotaku.com.au/2013/05/square-enix-disappointed-by-sales-of-tomb-raider-wants-to-maximise-profits-during-development/
Chociaż nie ma w powyższym wskazanych ram czasowych sprzedaży, bo to dałoby lepszy obraz.

Reboot serii dopiero na początku stycznia zaczął przynosić zyski.
http://www.eurogamer.net/articles/2014-01-17-tomb-raider-finally-achieved-profitability-by-the-end-of-last-year
Stąd też pewnie decyzja o przeniesieniu TR na nowe sprzęty, kasa musi się zgadzać.

Marketing jest wszystkim. Jestem gotów się założyć, że większy nacisk na starszy typ rozgrywki, czyli np. zwiększenie udziału lokacji na styl grobowców nie stanowiłby od razu o porażce nowego TR, sprzedałby się na pewno podobnie, a pozytywny odbiór Definitive Edition tylko by pomógł. Rosną oczekiwania, rosną koszty, ceny pozostają na tym samym poziomie, gracze są wkur**eni, że muszą płacić premierową cenę nowej gry za "odgrzewanego kotleta", ale to może przynieść pozytywny efekt na produkcję przyszłego TR.

[Marciin]

Marketing jest wszystkim. Jestem gotów się założyć, że większy nacisk na starszy typ rozgrywki, czyli np. zwiększenie udziału lokacji na styl grobowców nie stanowiłby od razu o porażce nowego TR, sprzedałby się na pewno podobnie, a pozytywny odbiór Definitive Edition tylko by pomógł. Rosną oczekiwania, rosną koszty, ceny pozostają na tym samym poziomie, gracze są wkur**eni, że muszą płacić premierową cenę nowej gry za "odgrzewanego kotleta", ale to może przynieść pozytywny efekt na produkcję przyszłego TR.

Racja z tym marketingiem. Starszy typ rozgrywki nadal cieszy się sporą popularnością, wystarczy luknąć na custom levele które do teraz powstają na silnikach TR 1-5 np. . Sporo jeszcze można z tego wycisnąć. Ja osobiście chętnie zagrałbym w Tomb Raidera, w którym zmniejszono by do minimum ilość starć i wrogich zawsze złych ludzi zastąpiłbym zwierzętami czy jakimiś potworami typu yeti (tr3) + zwiększenie liczby zagadek z prawdziwego zdarzenia.

[POK]

Z tego, co widzę, odnowiona wersja zaliczyła spory sukces, ale głównie na PS4. Według VGChartz proporcje są następujące:

PS4 - 139,838

XB1 - 48,701

W każdym razie prawie 200 tys. sprzedanych sztuk w pierwszym tygodniu to imo więcej niż dobry wynik.


Całe zestawienie:
http://www.vgchartz.com/weekly/41672/Global/

[Leszke]

Łeee... myślałem ze przeciek o marcu w plusie

[Kert]

Nudne to już Raku, zmień płytę.

[Lem++]

Najnowsze internety jeszcze do niego na wioske nie dotarly.

[Leszke]

Nudne to już Raku, zmień płytę.

Wiem ze powoli chłoniesz wiedze ale ja mam zawsze racje. Pacz co w marcu bedzie

[Kert]

Tyle o tym piszesz, że pewnie dadzą, bo szybko przyswajający wiadomości i oświecony skorupiak wodny uważa za odpowiednie informowanie innych do znudzenia, zupełnie jak, nie przymierzając, bardzo młody i jeszcze mało rozumiejący człowiek.

[Leszke]

Powtarzam abyś zroumiał, tak jak dzieciom w szkole. Bedzie w plusie.

[Krzysiu]

I co w związku z tym? Wydaje mi się jakbyś robił z tego jakieś wielkie wydarzenie i był zaskoczony faktem, że do plusa wrzucają gry AAA.

Zapodam ci zatem szokującą wiadomość, bo Sony już od kilku lat wrzuca do plusa topowe gry AAA. Nie musisz mi dziękować za pomoc.

[Kert]

Już tłumaczę. Cancer zabronił kupować i jarać się Tomb Raiderem, bo od pół roku pierdoli o tym, że będzie w plusie za darmo i lepiej czekać. Mnie rzeczywiście gra pół roku temu wyszła darmo, bo sprzedałem po cenie zakupu, ale nie obwieszczam tego całemu forumkowi, jak jakiś typ, który ma wszystkich za głupszych od siebie.

[Leszke]

Już tłumaczę. Cancer zabronił kupować i jarać się Tomb Raiderem, bo od pół roku pierdoli o tym, że będzie w plusie za darmo i lepiej czekać. Mnie rzeczywiście gra pół roku temu wyszła darmo, bo sprzedałem po cenie zakupu, ale nie obwieszczam tego całemu forumkowi, jak jakiś typ, który ma wszystkich za głupszych od siebie.

nie kłam