Ktorym? Mowisz o roznicy miedzy Napoleon'em, a Shogun 2 czy Shogun 1 i Napoleonem?
Mówię o różnicach pomiędzy starym Shogunem a 2.
Zmiany w DoW 2 to efekt Warcrafta i Starcrafta. Z C&C kombinuja by pozyskac graczy konsolowych.
Nie uważam. Chcieli po prostu zrobić sequel w twoim rozumieniu, że ma być inaczej i świeżo. I tak właśnie na tym wyszli...
I zdecyduj się proszę, albo dobrze, że zmiany są wprowadzone, albo źle w końcu.
Jestem gotów o zakład, że przy kontynuacji jednej z twoich ulubionych serii byłbyś rozczarowany, gdyby się w nią już nie grało tak samo jak w poprzednie odsłony.
Gralem w bardzo wiele RTS'ow, ale TA to jest wzor dla mnie, choc jest wiele roznych RTS'ow z roznymi mechanizmami.
Co do supreme commander to fakt, jest bardzo podobny do TA, ma podobna mechanike, ale jest kompletnie przerobia gra, z wieksza skala, ze wielkimi zmianami w AI i GUI. W przypadku TA duzo w mechanice duzo nie da sie zmienic, bo cala gra jest oparta o fizyke, ma mocne fundamenty i byla rewolucyjna, choc np Earth 2140 probowal troche rozszerzyc formule TA, niestety zabraklo grze rozglosu, tempa i dopieszczenia.
Nie zmienia to faktu, że Supreme Commander jest TA w HD, z usprawnianiami i lekkim rozbudowaniem, zupełnie jak SC2.
Starcraft jest bardzo prosta gra, niewiele tam sie da zepsuc.
Nie wiem, czy masz jakieś zacięcia artystyczne, ale zarówno gotowanie jak i rysowanie, projektowanie, czy malowanie dowodzą, że udany twór, który jest bardzo prosty w swojej koncepcji, bardzo łatwo zepsuć. A to jakiejś przyprawy za dużo, a to jednej ściany za dużo, jednego włosa, czy pociągnięcia pędzla i wszystko się wali, niczym domek z kart. Im coś jest mniej złożone w swojej istocie, tym wymaga to więcej wyczucia, aby to "rozwinąć". Wynika to z tego, że każdy z tych nielicznych elementów, tworzy harmonie i równowagę z pozostałymi.
Dotyczy się to ogólnie wszędzie tam, gdzie mowa o jakichś tworach, konstrukcjach.
Dlatego to, że Starcraft jest bardzo prostą grą, dowodzi tylko tym bardziej temu, jak łatwo ją zepsuć szukając sposobu na jej zmianę, rozwinięcie.
Bo to w jej prostocie tkwi cały urok.
Mam poważne obawy, czy jakieś relacje na bazie fizyki między jednostkami czy terenem a jednostkami nie wpłynęłyby na tę grę źle, na przykład niepotrzebnie ją komplikując.
Może przy SC3 doczekasz się kolejnych zmian, ostrożnie wprowadzonych, które dadzą Tobie odczuć postęp godny z sequela na sequela.
Ostatnio jak gralem w Diablo 2 to bylo kompletnie inna gra niz Diablo 1...
Diablo 2 to też porażka w stosunku do Diablo 1
2 co prawda stała się bardzo popularna, ale temu przyczynił się BN i przyciągnęła ona masa nowych ludzi. Wyszła w okresie, kiedy był boom na PC.
Wiele fanów 1, w tym i ja, przy 2 doświadczyło zwyczajnego WTF?!
To cały czas jednak jest przerzucanie się przykładami, które uważam wystarczająco pokazały, że wprowadzeni poważnych zmian w koncepcji rzadko kiedy wychodzi grze na dobre.
Ja po prostu podtrzymuje, że z niektórymi rzeczami się nie kombinuje za dużo, a w szczególności z prostymi. Jest tu bardzo duże ryzyko.
W takich okolicznościach ludzie chcą postępu umiarkowanego, z przystosowaniem formy do obecnych czasów.
Tym właśnie jest SC2, to właśnie Blizzard zrobił dobrze, dlatego właśnie sc2 spełnia moje oczekiwania. Bardzo niewielu ludzi jest tą grą rozczarowanych, a w szczególnie nie fani jedynki.
Jest sc1 w hd z usprawnieniami i paroma zmianami - takim miał być.