Autor Wątek: Money making..  (Przeczytany 24472 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Money making..
« dnia: Kwietnia 16, 2011, 21:17:45 pm »
No my tu pitu pitu o głupotkach a na emeryturkę trzeba zarobić

Pytanie odwieczne jak zarobić by się nie narobić dalej pozostało nierozstrzygnięte, ale to w tej chwili kwestia drugorzędna. Pytanie nadrzędne i szczególnie uświadamiające strudzonego nie-bytem odpowiednim człowieka to: gdzie, szybko i w miarę dobrze zarobić by i nie walić głupot tylko żyć jak oni a do tego z perspektywą rozwoju(niekoniecznie duchowego). No słucham, zaksoczcie mnie mili moi bo z giercowania to ja za bardzo nie mam szans na byt godny, a pozniej i wygodny. Może freelancing , pomysły jak rozbić bank na allegro tudzież sutenerstwo, wszystko powinno pójdzie pod rozwagę jeśli będzie godne akceptacji.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 16, 2011, 21:39:52 pm wysłana przez jay jay »
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Money making..
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 16, 2011, 21:29:23 pm »
Jak ktoś ma dobry plan na biznes, to raczej nie będzie się nim dzielił na lewo i prawo.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Money making..
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 16, 2011, 21:57:10 pm »
Masterze bardziej konkrety mnie interesują tego typu chociażby http://europass.cedefop.europa.eu/img/dynamic/c1346/type.FileContent.file/CVExamples_pl_PL.pdf

becetol coś tam chyba daję radę w WWA. Prosimy o udzielenie głosu.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2011, 22:08:50 pm wysłana przez jay jay »
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Money making..
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 16, 2011, 23:56:51 pm »
Hmm myślałem o podobnym temacie ale sądziłem że tu nie przejdzie coś takiego :P

Jeśli chodzi o mnie to zaczynam rozkręcać swój biznes. Staram się by pasja dawała mi i pieniążki. Świetna sprawa i polecam wszystkim. Wiadomo, łatwo powiedzieć, ale faktem jest, że z chęcią przystępujęcie do każdego kolejnego zlecenia.
Poza tym zaczynam też trochę inwestować. Na razie w małe rzeczy, ale ich wartość w czasie rośnie. O na przykład wczoraj przyszedł mi rocznik 1976 (najstarszy w mojej kolekcji).
Raczej nie zdradzę co.
Ale jeśli szukacie kamerzysty i/lub montażysty na wesele/studniówkę/<inną imprezę>/reklamówkę firmową to poleca się młody, szybko zdobywający wiedzę i doświadczony filmowiec pasjonata, który w najbliższym czasie ma zamiar otworzyć studio filmowe.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Money making..
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 17, 2011, 00:19:43 am »
Łatwa i szybka kasa to kupno limitowanych monet okolicznościowych, a potem ich sprzedaż na choćby takim allegro.

marcingt

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-08-2007
  • Wiadomości: 4 970
  • Reputacja: 58
Odp: Money making..
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 17, 2011, 00:28:52 am »
Kolekcjonowanie win też jest dość opłacalną inwestycją. No i oczywiście inwestycja w grunty, zawsze się na tym korzystnie wychodzi, z tym że trzeba już dysponować większym kapitałem.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Money making..
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 17, 2011, 01:02:12 am »
Jakoś nie widzi mi się student inwestujący w grunty... Wina to inwestycja na długie lata, więc mało opłacalna. Monety już po roku mogą osiągnąć nawet 1000% początkowej kwoty, więc jest to według mnie lepszy biznes.

http://allegro.pl/100zl-smolensk-pamieci-ofiar-folder-i1563779997.html

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Odp: Money making..
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 17, 2011, 01:52:08 am »
http://www.bbc.co.uk/news/business-12983689

Ja prawdopodobnie bede emigrowal do Australii z poczatkiem nowego roku.

hanza

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 17, 2011, 10:52:23 am »
http://www.bbc.co.uk/news/business-12983689

Ja prawdopodobnie bede emigrowal do Australii z poczatkiem nowego roku.
Jakies tipsy na pocztek moge wrzucic. ;)

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Money making..
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 17, 2011, 11:27:02 am »
Mój daleki znajomy, pracuje jako (zawodowy) kelner w jakimś (dobrym) klubie w trójmieście, pracując kilka wieczorów w tygodniu (w sezonie) wyciąga z napiwkami 5000zł miesięcznie.

Czytałem również artykuł o gościu również trójmiasta, który zarabia jako 'męska dziwka'. Sypia z kobietami w przedziale 40-50, które płacą mu za noc 500-700zł.

Unlimited

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 17, 2011, 13:03:13 pm »
Mój daleki znajomy, pracuje jako (zawodowy) kelner w jakimś (dobrym) klubie w trójmieście, pracując kilka wieczorów w tygodniu (w sezonie) wyciąga z napiwkami 5000zł miesięcznie.

Czytałem również artykuł o gościu również trójmiasta, który zarabia jako 'męska dziwka'. Sypia z kobietami w przedziale 40-50, które płacą mu za noc 500-700zł.

To ma szczęście, bo wiele jest artykułów, że głównie do "męskiej dziwki" dzwonią geje, przynajmniej duży procent takich zachowań jest w W-wie.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Money making..
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 17, 2011, 13:14:25 pm »
Mój daleki znajomy, pracuje jako (zawodowy) kelner w jakimś (dobrym) klubie w trójmieście, pracując kilka wieczorów w tygodniu (w sezonie) wyciąga z napiwkami 5000zł miesięcznie.

Czytałem również artykuł o gościu również trójmiasta, który zarabia jako 'męska dziwka'. Sypia z kobietami w przedziale 40-50, które płacą mu za noc 500-700zł.

To ma szczęście, bo wiele jest artykułów, że głównie do "męskiej dziwki" dzwonią geje, przynajmniej duży procent takich zachowań jest w W-wie.
Z tego co pisało w tym artykule to gościu był przystojny i bardzo dobrze zbudowany i dojrzałe kobiety przy kasie, często zadbane kobiety, znudzone mężatki z chęcią płacą kasę za spotkanie z takim "ciachem".

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Money making..
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 17, 2011, 13:25:03 pm »
Łatwa i szybka kasa to kupno limitowanych monet okolicznościowych, a potem ich sprzedaż na choćby takim allegro.

Już nie. Kilka lat temu to był dobry interes, ale spekulanci rozjebali rynek, nakłady wzrosły, a teraz monety z NBP wychodzą w drodze licytacji i o szybkim zysku nie ma mowy.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Money making..
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 17, 2011, 13:45:52 pm »
Całkiem łatwy sposób na kasę to jest prowadzić jakiś blog, albo stronę o czymś i umieścić reklamy adsense. Jezeli ktoś ma jakąś pasję albo hobby i zna sie na tym, to może prowadzić blog o tej tematyce, rozreklamować go i zabiać kasę z reklam. Poświęcając kilka godzin tygodniowo można z kilkaset złociszy miesięcznie zainkasować.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 17, 2011, 14:26:01 pm »
kur** uczyć się.

el becetol

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #15 dnia: Kwietnia 17, 2011, 14:31:35 pm »
becetol coś tam chyba daję radę w WWA. Prosimy o udzielenie głosu.

W trójmieście aktualnie.

Studia ekonomiczne, w tym czasie praktyki za darmo, troche farta, znajomości i ciężkiej pracy i da się ogarnąć. Czyli da się dorobić, ale trzeba się narobić. Do tego trzeba lubić wyścig szczurów i konkurencje japiszonów które nie widza nic poza kasą - mi to nie siedziało dlatego uciekłem z wawki. Niestety moja osoba nie jest dobrym przykładem dorobienia się na skróty.

Za to wczoraj poznałem na imprezie chirurga plastycznego, który zarabia 50 tysięcy miesięczne, a ma 30 lat. Wiadomo studia medyczne to też trudna sprawa, ale taka kasa, że aż bym się przebranżowił. 8) Taką samą kasę robi sąsiad, kapitan statku w niemieckich liniach, ale on ma już sporo po 40 i często go nie ma w domu. Stary znajomy z widzenia z kolei otworzył kasyno i w pierwszy rok zarobil milion, ale do tej branży trzeba mieć 'znajomych'. Inna znajoma kupuje w chinach stołki barowe i sprzedaje w necie i też ma z tego wielkie pieniądze, właśnie buduje dom pod warszawą, jeździ cayenne, a ma dopiero 25 lat. Ogólnie trzeba mieć pomysł i go zrealizować, jakbym miał jeszcze raz podejmowac decyzję to pierdoliłbym studia które dziś są chu** wartym marnowaniem czasu i zaczął działalność handlową zaraz po maturze.

A przy okazji czekam na wypowiedź "zarabiającego twarzą" Sylvana.

marcingt

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-08-2007
  • Wiadomości: 4 970
  • Reputacja: 58
Odp: Money making..
« Odpowiedź #16 dnia: Kwietnia 17, 2011, 14:57:33 pm »
Właśnie widzę coraz częściej, że handel z braćmi z Dalekiego Wschodu jest cały czas bardzo opłacalny.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Money making..
« Odpowiedź #17 dnia: Kwietnia 17, 2011, 17:52:16 pm »
Jay Jay jak masz trochę znajomych to zastanów się nad MLMem jakimś.
Ja osobiście temat zawaliłem i ogólnie w śród znajomych nie wypaliło, ale jak się ma kumatych to można zarobić, a w najgorszym razie dorobić.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Money making..
« Odpowiedź #18 dnia: Kwietnia 17, 2011, 18:26:28 pm »
jest, jest, ale najlepiej mieć kontakt na miejscu, albo chociaż samemu wybrać się kilka razy przedyskutować biznes.
jakby co to mogę polecić znajomą co zna chiński, ma znajomości w szanghaju i pomoże. nie za darmo oczywiście.

od siebie dodam, że po polibudzie bez problemu można dostać dobrą robotę za odpowiedni hajs. żaden z ziomków, z którymi kończyłem studia nie narzeka.

na budce z hotdogami/kebabami można jeszcze się nieźle dorobić, no i giełda. ale ta druga opcja raczej dla kumatych. 


Ciapkas

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #19 dnia: Kwietnia 17, 2011, 18:38:01 pm »
Dobry hajs czyli ile? Bo ja też mam kumpli po polibudach i agiehah i zarabiają coś w okolicach 2-4k. I perspektyw na jakąś wielką karierę nie mają.


Wg mnie TYLKO biznes jak ktoś ma do tego łeb, albo medycyna/prawo i być w tych dziedzinach zajebistym. Wtedy hajs leci sam.

marcingt

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-08-2007
  • Wiadomości: 4 970
  • Reputacja: 58
Odp: Money making..
« Odpowiedź #20 dnia: Kwietnia 17, 2011, 18:40:38 pm »
Reasumując, czego byś nie chciał robić, musisz mieć łeb+znajomości/kontakty.

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Money making..
« Odpowiedź #21 dnia: Kwietnia 17, 2011, 18:42:54 pm »
Po prawie hajs niestety sam nie leci, chyba że rodzinka :)

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Money making..
« Odpowiedź #22 dnia: Kwietnia 17, 2011, 18:53:27 pm »
Dobry hajs czyli ile? Bo ja też mam kumpli po polibudach i agiehah i zarabiają coś w okolicach 2-4k. I perspektyw na jakąś wielką karierę nie mają.


Wg mnie TYLKO biznes jak ktoś ma do tego łeb, albo medycyna/prawo i być w tych dziedzinach zajebistym. Wtedy hajs leci sam.

2k po studiach to potwarz, szczególnie technicznych. 4k już ok. przez dobry hajs rozumiem jeszcze więcej.
mój kuzyn zarabia rok po szkole 3,5k a jeszcze uprawnień nie ma. ziomek projektuje/modeluje w catii modele koncepcyjne porsche i innych bawarskich marek pod monachium, także źle też nie ma. nawet jak pracował w solarisie to na dzień dobry miał ok. 3k i tak zwane "nine to five". naprawdę niewielu jest co zarabiają poniżej 3k, a po szkole jestem dopiero kilka lat.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #23 dnia: Kwietnia 17, 2011, 18:59:52 pm »
Wielu ludzi myśli tak samo i nie do końca mają rację. Może tak było jakis czas temu, teraz jak jesteś dobry to nie ma problemu z rozpoczęciem kariery. Z pierwszej ręki wiem, że zaczynając zarabia się koło 5-8k. Potem oczywiście rośnie.

Studia wyższe od jakiś 10 lat stały się prawdziwym gównem. Głównie dlatego, że osoby które studiowały myślały, że ukończnie ich jest gwarancją pracy(teraz czują się oszukane). W ten sposób mamy masę przeciętniaków, którzy kończą studia pozostają przeciętniakami, ale z dyplomem wyższej uczelni.

Jak ktoś jest ch**owy i leniwy to nawet dyplom Harvardu pewnie mu nie pomoże, niestety.

Dobry hajs czyli ile? Bo ja też mam kumpli po polibudach i agiehah i zarabiają coś w okolicach 2-4k. I perspektyw na jakąś wielką karierę nie mają.


Wg mnie TYLKO biznes jak ktoś ma do tego łeb, albo medycyna/prawo i być w tych dziedzinach zajebistym. Wtedy hajs leci sam.

2k po studiach to potwarz, szczególnie technicznych. 4k już ok. przez dobry hajs rozumiem jeszcze więcej.
mój kuzyn zarabia rok po szkole 3,5k a jeszcze uprawnień nie ma. ziomek projektuje/modeluje w catii modele koncepcyjne porsche i innych bawarskich marek pod monachium, także źle też nie ma. nawet jak pracował w solarisie to na dzień dobry miał ok. 3k i tak zwane "nine to five". naprawdę niewielu jest co zarabiają poniżej 3k, a po szkole jestem dopiero kilka lat.

A jakie to kierunki i na jakiej uczelni?

Widocznie ludziom, których ty znasz udało się bardziej niż tym, których znam ja.  :D
Choć dalej twierdzę, że studia techniczne są whui trudne ale też whui asekuranckie. "Bo bedzie po tym praca".

Ciapkas

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #24 dnia: Kwietnia 17, 2011, 19:17:03 pm »
Edit. Nie widać, że pisałem ostatni posta.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Money making..
« Odpowiedź #25 dnia: Kwietnia 17, 2011, 19:31:17 pm »
ja kończyłem politechnikę w poznaniu, ale u mnie w pracy są ludzie z różnych uczelni. cały przekrój, od ahg aż po wat. kierunek mechanika i budowa maszyn, specjalizacja mechanika komputerowa konstrukcji. dlatego większość znajomych siedzi w cadach/catiach. kuzyn kończył jakieś tam budownictwo i coś jeszcze(dwa kierunki jechał naraz) w koszalinie, także reguły nie ma, że po jednej szkole będzie hajs, koks i dziwki, a po innej bieda.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #26 dnia: Kwietnia 17, 2011, 19:39:52 pm »
Całkiem fajny kierunek. Sam nad nim myślałem, ale na Agiehu. No ale huj, nie o tym temat.

Spidey^

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #27 dnia: Kwietnia 17, 2011, 19:47:41 pm »
naprawdę niewielu jest co zarabiają poniżej 3k, a po szkole jestem dopiero kilka lat.

:o czy my na pewno mieszkamy w tym samym kraju?
oprócz mojej kuzynki która skończyła medycyne na jakimś tam niezłym kierunku nie znam nikogo kto zarabia więcej niż 2k. ja robiłem już w trzech miejscach i nigdy nie dostałem więcej niż 1,5k na rękę.

Wiadomość scalona: [time]Kwiecień 17, 2011, 19:50:41 pm[/time]
ok, właśnie zobaczyłem. miejsce zamieszkania - Poznań. i wszystko jasne.

Wiadomość scalona: Kwietnia 17, 2011, 19:53:27 pm
a tak apropo "money making":

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2011, 19:53:27 pm wysłana przez Spidey^ »

Ciapkas

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #28 dnia: Kwietnia 17, 2011, 20:13:36 pm »
A S00s, Ty w Polsce teraz mieszkasz? Bo byłem przekonany, że Ty gdzieś na Półwyspie Arabskim jesteś.

No ale moze to ktoś inny był.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: Money making..
« Odpowiedź #29 dnia: Kwietnia 17, 2011, 20:20:48 pm »
ja cały czas w polsce mieszkam, ale pracę mam taką, że dużo podróżuje właśnie w tamte rejony, także dobrze pamiętasz;)

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Money making..
« Odpowiedź #30 dnia: Kwietnia 17, 2011, 20:23:24 pm »
poznałem na imprezie chirurga plastycznego, który zarabia 50 tysięcy miesięczne, a ma 30 lat.

To jakiś zajebisty musi być, jak zaraz po specjalizacji tyle dostaje. W ogóle dziwne, że pierwszemu lepszemu nowemu znajomemu mówi ile zarabia.

No chyba, że ma "plecy", bo bez tego w medycynie uzyskanie specjalizacji której się chce, też nie jest łatwe.

Ghostie

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2007
  • Wiadomości: 902
  • Reputacja: 16
Odp: Money making..
« Odpowiedź #31 dnia: Kwietnia 17, 2011, 20:33:17 pm »
Jak sie ma farta to mozna ladnie zarobic, moj brat po samej tylko maturze w LO dorwal robote w firmie zajmujacej sie stawianiem ekranow na roznego typu okazje jak koncerty, eventy sportowe, teleturnieje itp. Po kilku latach/awansach/kursach zarabia po 5-7k.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #32 dnia: Kwietnia 17, 2011, 20:36:49 pm »
No czyli dobrze kojarzyłem. ;]

@Medycyna

To cholerstwo w ogóle jest przejebane. Ciężko się dostać, jak już się dostaniesz to nakurwiasz tego materiału co niemiara. Potem praca chyba z największą odpowiedzialnością.

Ale kasa też jest niezła. Nawet bardzo niezła. Jakbym nie mdlał na widok pobieranej krwi to może bym został lekarzem.  :angel:

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Money making..
« Odpowiedź #33 dnia: Kwietnia 17, 2011, 21:06:35 pm »
Medycyna to chyba jeden z kierunków studiów po których bezrobocie nie grozi.


el becetol

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #34 dnia: Kwietnia 18, 2011, 00:28:15 am »
W ogóle dziwne, że pierwszemu lepszemu nowemu znajomemu mówi ile zarabia.

Też mnie takie zachowanie dziwi i żenuje, ale nie była to pierwsza taka osoba którą spotkałem w życiu. Niektórzy po prostu tak mają.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 18, 2011, 10:28:30 am wysłana przez Wooyek »

Soul hunter 16

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-04-2007
  • Wiadomości: 5 787
  • Reputacja: 60
  • Two different souls in one body.Which one is mine?
Odp: Money making..
« Odpowiedź #35 dnia: Kwietnia 18, 2011, 00:31:29 am »
Takie rzeczy przychodzą razem z hajsem, jakbyś zarabiał 50 tys też nie miałbyś problemu powiedzieć o tym komuś :D

Unlimited

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #36 dnia: Kwietnia 18, 2011, 07:55:55 am »
Dobrze płatna praca jest też w TV, tylko że trzeba się umieć wbić(+ do tego mieć dobrze brzmiący głos i aparycję), oraz mieć jakiś kontakt który by Nas na początek tam wkręcił. Dobrze płatna praca jest także w turystyce, choć to trzeba też mieć trochę Know-How(mowa zarówno o biurze podróży jak i hotelach, choć piloci wycieczek także źle nie mają + zwiedzają świat, tak samo jak i stewardes). ;)

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Money making..
« Odpowiedź #37 dnia: Kwietnia 18, 2011, 08:04:40 am »
Jay Jay jak masz trochę znajomych to zastanów się nad MLMem jakimś.
Ja osobiście temat zawaliłem i ogólnie w śród znajomych nie wypaliło, ale jak się ma kumatych to można zarobić, a w najgorszym razie dorobić.
coś mi się zdaję, że te przedsięwzięcie jest tyleż warte co zarabianie w domku przez internet. Ktoś coś tam usłyszał,a konkretnych pieniędzy jeszcze chyba nikt nie uświadczył.
Teraz stawiam na języki i mam w tym roku opanować niemiecki oraz francuski w stopniu komunikatywnym,a pozniej sanskrycki, japoński i arabski. Powinno się przydać zważywszy na to, że mam licencjata z fizjoterapii. Typki co prawda po mojej byłej szkole raczej nie wyciągają więcej niż 2k pracując w zawodzie, no ale ja jako jeden z nielicznych z tamtych lat jestem wolnomyślicielem i staram się troszkę poszerzać możliwości niż marnować czas na FB czy innej głupotce. Nietzscheańska wola mocy widać kwitnie w WWA i to mi się podoba - jeśli sam człowiek nie zadba o swoją emeryturę(a zakładać należy najgorszy możliwy scenariusz) to raczej system mu w tym nie pomoże. Zważywszy, że ten kraj dogorywa ekonomicznie raczej nie mam złudzeń co do tutejszego rynku pracy. Robić można i na kilku frontach tylko co z tego jak ja mam jeszcze tyle filmów/książek/miejsc do obskoczenia. Nadmierny aktywizm jest przejawem takiej samej głupoty jak gnuśność czy lenistwo. Moje filozoficzne zacięcie nie pozwala mi na konformizm. Sprawa jest jak dla mnie prosta -albo mnie bierze od tyłu system albo ja jego. Jak będzie trzeba to i zmieni się obywatelstwo jeśli życie w tutejszym kraju okaże się nie do zniesienia(czyt. nerwowe patrzenie w przyszłość).
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

el becetol

  • Gość
Odp: Money making..
« Odpowiedź #38 dnia: Kwietnia 18, 2011, 09:42:39 am »
Powinno się przydać zważywszy na to, że mam licencjata z fizjoterapii.

No to powinno być z górki, ale zależy co chcesz robić. Moja siostra też ma takie same wykształcenie, miała propozycje pracy w warszawskich SPA jako masażystka za 5 tysi. Niestety ma też misję pomagania ludziom więc zrezygnowała i kontynuuje naukę klepiąc teraz bezpłatne praktyki w szpitalach i wolontariaty w hospicjach. Odwieczny dylemat - być czy mieć.

Plus masz taki że masz fach w rękach i możesz pracować na całym świecie, przeszkodą jest tylko język. Z takim np. ukończonym polskim prawem czy ekonomią za granicą nie masz czego szukać.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 18, 2011, 09:44:27 am wysłana przez el becetol »

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Money making..
« Odpowiedź #39 dnia: Kwietnia 18, 2011, 09:52:22 am »
Zajebistą kasę zarabiają ortodonci. Za założenie aparatu biorą 3000zł, następnie za 15-20 minutową wizytę 100zł. Można pracować tylko kilka dni w tygodniu, a zarabiać spokojnie 10tyś zł.  Niestety ciężko jest się dostać na specjalizacje, bo jak sam wykładowca z tego przedmiotu powiedział mojej dziewczynie, 'jest jeden tort i muszą dbać by każdy dostał odpowiednio duży kawałek'. Rocznie otwierane jest tylko 3-6 miejsc w Polsce.