Ile Uncharted'ów wydali na przestrzeni 10 lat? A ile Smash Brosów?
Mnie i tak nie obchodzi, jak dana marka jest stara, czy ile gier z serii wyszło. Mnie obchodzi jedynie, jak mnie ta marka nudzi i ile ja w nią się nagrałem. Przez ostatnie 7 lat grałem w 3 części Uncharted, i chętnie zagram w kolejną na PS4, jeśli takowa wyjdzie. Jeśli jednak dalej będą iść tym torem, to poczuje się znudzony. Jeśli jednak wydadzą Uncharted 4, a piątą część zrobią dopiero na PS5, to z bardzo wielką chęcią zagram w piątkę.
Może wyjść 10 gier z danej serii w przeciągu 10 lat, ale jeśli dotychczas grałem tylko w jedną albo w żadną, to ta marka jest dla mnie świeża. Patrząc na główne marki Nintendo, to nie zagrywam się na tyle często w nie, by czuć przesyt. Dwie części Mario 3D na 10 lat nie potrafią mnie znudzić. Natomiast po 3 Ratchetach ogranych w ciągu 5, czułem już zmęczenie materiału.
W Mario Kart grałem ostatnio z 10 lat temu na Gamecubie. W SSB. z 11 lat temu. W Pikmina też 11 lat temu.
Ale dużo zależy od samej gry. Jeśli każda część jest do siebie bardzo podoba, to znudzenie jest znacznie większe. Np. każda Zelda mocno się od siebie różni. Podobnie jest z Mario 3D (choć nie w takim stopniu). Natomiast kolejne części takich Gearsów już wiele się od siebie nie różnią, dlatego po dwóch grach nie ciągnęło mnie by sprawdzić trójkę, czy tym bardziej Judgment.
Będę mocno niepocieszony jeśli Nintendo wyda na WiiU Super Mario Galaxy 3. Mam nadzieję, że zapoda zupełnie nowe podejście lub stworzy duchowego następcę Mario 64. Nintendo bazuje na znanych markach, ale szuka nowych rozwiązań, a znane marki ogranicza do max 2 gier na jedną generację.