Autor Wątek: The Legend of Zelda: Breath of the Wild  (Przeczytany 155557 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #720 dnia: Marca 06, 2017, 14:14:00 pm »
Ani Wiesiek, ani Horizon nie są jakimiś sztosami gameplayowymi.

I tu się mylisz. Bo o ile W3 miał parę aspektów do dopracowania, to Horizon ma po prostu genialny gameplay. Wiem, też byłem zaskoczony bo przecież Guerilla Games. Niemniej jest to pierwsza gra od bardzo dawna, w którą przestaję grać wyłącznie na skutek fizycznego zmęczenia, a nie dlatego że mi się znudziło.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 998
  • Reputacja: 120
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #721 dnia: Marca 06, 2017, 14:23:19 pm »
Ja nie wiem czemu akurat ta strzała jest taka słynna, bo już w Okarynie na N64, jak się strzeliło przez ogień, to strzała się podpalała :)
Wiadomo, że podpalenue sptrzały jestna twardo zakodowane, ale już w którą stronę rozprzestrzenia się ogień po podpaleniu trawy zależy od tego jak wiatr zawieje. Fizyki (nieraz zaskakującej) jest tu od cholery, jest duża moźliwość manipulacji otoczeniem. Każdy element jak się go opisuje osobno to nic niesamowitego, ale składowa tych elementów jest genialna.

Wpis. Właśnie to mnie najbardziej jara w tej grze i imo to najbardziej wyróżnia najnowsze przygody Linka na tle konkurencji.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #722 dnia: Marca 06, 2017, 14:36:41 pm »
Zelda wreszcie dotarła (razem z figurką Guardiana), więc pewnie dziś podzielę się pierwszymi wrażeniami :D

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #723 dnia: Marca 06, 2017, 14:44:07 pm »
(razem z figurką Guardiana)
Mówisz o amiibo czy jeszcze jakaś inna?

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #724 dnia: Marca 06, 2017, 14:48:16 pm »
Amiibo. Nie wiem tylko kiedy użyć, bo nie chcę sobie za bardzo ułatwiać ;) Swoją drogą figurka super 8)

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #725 dnia: Marca 06, 2017, 22:11:55 pm »
Przez pierwsze pół godziny, godzinkę miałem mieszane uczucia. Podobnie jak Mnichu miałem wrażenie, że gram nie w Zeldę, tylko nowe IP z otwartym światem. Ale pierwsza świątynia mnie przekonała (choć mogłaby być dłuższa) i czym więcej gram, tym gra wydaje mi się coraz lepsza :)

Moje spostrzeżenia szybko:

- brakuje 1080p, albo dobrego AA, ale szybko idzie się do tego przyzwyczaić
- grafika czasem jest bardzo prosta, nawet biedna, jednak pod względem artystycznym świat jest mega dopracowany i niektóre miejsca (np. świątynie czy otwarte przestrzenie) nadają światu super klimat
- muzyki jest mało, za to odgłosy natury są rewelacyjne
- gra jest świetnie przemyślana
- przez to, że bronie łatwo się niszczą, bardzo docenia się lepsze okazy, a każda odkryta skrzynka wywołuje banan na twarzy
- gra na razie jest raczej łatwa, choć parę razy zobaczyłem już napis Game over (głównie za sprawą guardianów, których promień lasera jest na tym etapie śmiertelny; jeszcze dodam, że amiibo guardiana ma elastyczne odnóża :))
- super strzela się z łuku, ale strzał jest malutko

To na razie tyle. W każdym razie gra się przednio. Gra ma niesamowity, niepowtarzalny klimat :D

Xell

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-02-2010
  • Wiadomości: 1 944
  • Reputacja: 40
  • Easy Rider
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #726 dnia: Marca 06, 2017, 22:44:22 pm »
Super 8)

Jakoś miałem wrażenie, że jak Mnichu, też powiesz o zbyt małej zeldowatości. Bardzo się cieszę że jest inaczej ;)

Ciekawe ile Wam zejdzie na skończenie przygody. Liczę na częste relacje!

PS. Jak nie kupię nigdy ("nigdy nie mów nigdy" :P ) kolekcjonerki z figurką, tak amiibo wydają mi się prze fajne - głównie przez niewielkie rozmiary, pewien "standard" i okazjonalne zastosowania praktyczne.
Lepiej mieć spokój czy jaja? Współczesne dylematy.

Mnichu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-03-2006
  • Wiadomości: 4 265
  • Reputacja: 53
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #727 dnia: Marca 06, 2017, 23:05:58 pm »
Ja tylko powiem, że "zelda factor" jest jednak obecny. Subtelnie, ale jest :)

3DS friendcode: 1478-6316-9345
Nintendo Network ID: Mnichu

VaaKo

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2007
  • Wiadomości: 1 583
  • Reputacja: 44
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #728 dnia: Marca 06, 2017, 23:32:36 pm »


Gra prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka, zagrać, zrelaksować się jak najbardziej, przypuszczam , że fabularnie nie ma szansy, aby mnie porwała jak Wiedźmin, ale na pewno można z nią spędzić miło trochę czasu. Tylko ta szalona cena za sprzęt, jako że nie interesuje mnie mobilna rozgrywka, to nie jest dla mnie argument do wybulenia kasy, natomiast jak zejdzie do 7 stówek, to "biere".

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #729 dnia: Marca 07, 2017, 01:03:02 am »
Jeszcze kilka uwag:

- niedawno opuściłem początkowy teren i fabuły na razie jest niewiele
- dropy klatek występują na szczęście bardzo sporadycznie; zaliczyłem kilka (i to dość mocnych) na samym początku gry, a później już wcale
- gra jest nadal daleka od realizmu, ale cała struktura gry jest poważniejsza, niż to miało miejsce w poprzednich Zeldach (np. nie wystarczyć ciąć trawy, by wyskoczyła z niej kasa i serduszka)
- nadal mam zero rupii...
- mimo dość przeciętnej grafiki (od strony technicznej), gra nieraz potrafi zachwycić wyglądem
- gra ma dużo małych patentów, które po połączeniu w całość nadają jej unikalnych charakter (to zupełnie inna gra niż Wiedźmin czy Skyrim i porównywanie tych gier nie ma żadnego sensu)

Ja się cieszę, że seria doczekała się poważnych zmiany, bo w Skyward Sword zaczynałem już czuć zmęczenie materiału. BotW bardzo różni się od poprzednich gier z serii, ale zachował z nich na tyle dużo, by nadal być Zeldą :)


@Mnichu
Mam pytanku. Kojarzysz czy (lub gdzie) na The Great Plateau jest gdzieś lepsza koszulka niż ta przykrótka początkowa? (np. ta niebieska z trailerów) Tylko normalne spodnie znalazłem.
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2017, 01:18:02 am wysłana przez POK »

Mnichu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-03-2006
  • Wiadomości: 4 265
  • Reputacja: 53
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #730 dnia: Marca 07, 2017, 10:22:13 am »
Poszukaj chatki Old Mana (bodajże wschodnia część Great Plateau), tam powinna być kapota z odpornością na zimno.

3DS friendcode: 1478-6316-9345
Nintendo Network ID: Mnichu

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #731 dnia: Marca 07, 2017, 10:38:18 am »
Parę minusów gry, o których recenzenci nie wspominają, bo mają klapki na oczach:


- Enemy variety compared to past Zelda games and even many modern games is staggeringly low. All enemies and bosses counted, there are only 23 different monsters that are copied-pasted-and-recolored or given a slightly different weapon or elemental attribute to create the majority of Breath of the Wild's "variety".
- Oversimplified quests and puzzles as the game holds your hand throughout. no decisions or strategy involved.
- It's also really hard to be immersed in the Zelda universe when he can climb up completely flat surfaces by grabbing non-existent hand holds. It's gotten so bad I actually have to pretend to grab the rougher bricks and act as if I will fall if I grab the flat surfaces.
- very repetitive missions
- fog everywhere
- Link needs to dress as a woman to progress in the game
- The plot is predictable and the characters have no depth at all.
- The open world makes it an empty game in which you spend most of the time running from one side to the other without doing anything interesting
- Dungeons and puzzles seem to be made for kids. (no to akurat w sumie nie minus, bo ta gra jest dla dzieci)
- this game may have succeeded 10 years ago, it's like 3 generations ago game.
- follow some marker by running for 10 mins, spend 5 minutes killing a boring enemy, and repeat
- There are re-used assets everywhere, from multiple recolored/reskinned variations of enemies to even there functionally being 6 or 7 different kinds of weapons in the game that were negligently forced into strict attack sets of shortsword, longsword or spear. Reused animations, reused monsters, reused assets everywhere.
- Even the mastersword explodes into blue dust like every other destructable weapon despite its plot mechanic of "running out of energy" to be returned to your inventory rendered useless for 20 minutes.
- Link can't swim. Okay, he can swim until his stamina wheel runs out, and then he drowns.
- Instead of having a good story, driven by compelling characters and a sequential plot, like Skyward Sword, the players must take Link to random places in Hyrule to flashback memories from his time with Zelda, and that's the narrative. You don't get to interact with these characters. You just get to watch them do things in the past very briefly, and accessing these memories is incredibly hard, and it's very difficult to try and do them in sequential order.
- There are only 15 enemy types, this includes mini-bosses on the overworld, all others are recolors with more health.
- There is nothing in the world but Shrines, enemy camps, small towns, and Korok seeds to pointlessly expand your inventory. There is a lot of empty space and "dead air" with nothing present or happening. After you have played the game a while, like most open world games, it gets boring, you will quit unsatisfied.

Mnichu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-03-2006
  • Wiadomości: 4 265
  • Reputacja: 53
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #732 dnia: Marca 07, 2017, 14:02:17 pm »
O, i to są w większości sensowne zarzuty. Nie ze wszystkimi się zgadzam, ale na pewno obawiam po jakimś czasie się tego:
Cytuj
After you have played the game a while, like most open world games, it gets boring, you will quit unsatisfied.
Mam tak z większością gier z otwarym światem.

3DS friendcode: 1478-6316-9345
Nintendo Network ID: Mnichu

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #733 dnia: Marca 07, 2017, 14:13:27 pm »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #734 dnia: Marca 07, 2017, 15:35:21 pm »
Poszukaj chatki Old Mana (bodajże wschodnia część Great Plateau), tam powinna być kapota z odpornością na zimno.
Dzięki :) W chatce wcześniej byłem, ale kapoty nie zauważyłem. Z zimnem poradziłem sobie przy pomocy przypraw z papryczkami.

Parę minusów gry, o których recenzenci nie wspominają, bo mają klapki na oczach:


- Enemy variety compared to past Zelda games and even many modern games is staggeringly low. All enemies and bosses counted, there are only 23 different monsters that are copied-pasted-and-recolored or given a slightly different weapon or elemental attribute to create the majority of Breath of the Wild's "variety".
- Oversimplified quests and puzzles as the game holds your hand throughout. no decisions or strategy involved.
- It's also really hard to be immersed in the Zelda universe when he can climb up completely flat surfaces by grabbing non-existent hand holds. It's gotten so bad I actually have to pretend to grab the rougher bricks and act as if I will fall if I grab the flat surfaces.
- very repetitive missions
- fog everywhere
- Link needs to dress as a woman to progress in the game
- The plot is predictable and the characters have no depth at all.
- The open world makes it an empty game in which you spend most of the time running from one side to the other without doing anything interesting
- Dungeons and puzzles seem to be made for kids. (no to akurat w sumie nie minus, bo ta gra jest dla dzieci)
- this game may have succeeded 10 years ago, it's like 3 generations ago game.
- follow some marker by running for 10 mins, spend 5 minutes killing a boring enemy, and repeat
- There are re-used assets everywhere, from multiple recolored/reskinned variations of enemies to even there functionally being 6 or 7 different kinds of weapons in the game that were negligently forced into strict attack sets of shortsword, longsword or spear. Reused animations, reused monsters, reused assets everywhere.
- Even the mastersword explodes into blue dust like every other destructable weapon despite its plot mechanic of "running out of energy" to be returned to your inventory rendered useless for 20 minutes.
- Link can't swim. Okay, he can swim until his stamina wheel runs out, and then he drowns.
- Instead of having a good story, driven by compelling characters and a sequential plot, like Skyward Sword, the players must take Link to random places in Hyrule to flashback memories from his time with Zelda, and that's the narrative. You don't get to interact with these characters. You just get to watch them do things in the past very briefly, and accessing these memories is incredibly hard, and it's very difficult to try and do them in sequential order.
- There are only 15 enemy types, this includes mini-bosses on the overworld, all others are recolors with more health.
- There is nothing in the world but Shrines, enemy camps, small towns, and Korok seeds to pointlessly expand your inventory. There is a lot of empty space and "dead air" with nothing present or happening. After you have played the game a while, like most open world games, it gets boring, you will quit unsatisfied.
Wniosek z tego wszystkiego jest szokujący! Grę recenzowały same dzieci!

Wady w dużej mierze na siłę, ale też się trochę obawiam, czy przez całą rozgrywkę otwarty świat będzie zachwycał. W Oblivionie i w Skyrimie na początku było super, a później włączały się odruchy wymiotne, gra stawała się mega nudna i powtarzalna. W Wiedźminie było dużo lepiej, ale grało się dla fabuły, bo pokonywanie wrogów i zdobywanie przedmiotów później już też nie podnosiło ciśnienia. Zobaczymy, jak sobie z tym poradziła najnowsza Zelda.

Na razie gra się na 9/10, ale jestem na bardzo wczesnym etapie. Na pewno czuć, że gra jest wyjątkowa.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #735 dnia: Marca 07, 2017, 15:43:39 pm »
Emulator WiiU już odpala grę, także może też będę miał okazję sprawdzić

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #736 dnia: Marca 07, 2017, 18:34:07 pm »
Ooo, w koncu jakies dobre info w temacie.

Mnichu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-03-2006
  • Wiadomości: 4 265
  • Reputacja: 53
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #737 dnia: Marca 07, 2017, 20:28:21 pm »
A Kyo strofują :troll:

3DS friendcode: 1478-6316-9345
Nintendo Network ID: Mnichu

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 998
  • Reputacja: 120
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #738 dnia: Marca 07, 2017, 20:50:00 pm »
Ja MGSV nie mogę skończyć chyba od roku, z jednej strony chce się wszystko wyczyścić, z drugiej nudzą mnie już takie same misje co chwila. Już mi nawet rozbudowa bazy nie robi, ani żadne nowe wynalazki R&D team'u :( w Zeldzie też pewnie się tego nie da uniknąć po pewnym czasie.

No a te minusy typu

-walka jest nudna
-pasek staminy jest beee
-Link nie umie pływać, gdy mu się stamina skończy
-broń się zużywa
-gra nie wyszła tylko na Wii U

to są ... dobre.

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #739 dnia: Marca 07, 2017, 23:00:53 pm »
Jak już jesteśmy przy emulatorze WiiU:

The Legend of Zelda: Breath of the Wild will be playable from start to finish on CEMU in 2-4 months
Cytuj
According to the developers, The Legend of Zelda: Breath of the Wild will probably be in a state where you can play it from start to finish in 2-4 months.

Do note that this does not mean that this new Zelda game will run bug-free on CEMU in just 4 months. It may take years until the team fixes all the bugs – and there might be performance issues – however the game will be playable from start to finish.
http://www.dsogaming.com/news/the-legend-of-zelda-breath-of-the-wild-will-be-playable-from-start-to-finish-on-cemu-in-2-4-months/

W załączniku jest filmik.


W BotW bardzo podobają mi się świątynie. Jest ich w całej grze chyba koło setki, ale każda oferuje specyficzne zagadki logiczne i stanowią miłą odmianę od biegania po wielkim otwartym świecie. A co do staminy i wspinania się, to jest to imo jeden z najfajniejszych patentów w nowej Zeldzie.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #740 dnia: Marca 08, 2017, 08:28:13 am »
A co do staminy i wspinania się, to jest to imo jeden z najfajniejszych patentów w nowej Zeldzie.
Też bardzo podobał mi się ten patent w Shadow of the Colossus.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #741 dnia: Marca 08, 2017, 08:40:50 am »
Też bardzo podobał mi się ten patent w Shadow of the Colossus.

Tam to przynajmniej sensowne, bo kolosy były w ruchu i zapewniało to niesamowitą immersję.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #742 dnia: Marca 08, 2017, 09:06:42 am »
Po określonych powierzchniach skalnych też można było i powinno się wspinać (np. dotarcie do danego kolosa czy w końcu budowanie staminy celem odkrycia znanego ogrodu), ale na takiej powierzchni musiał być fragment tekstury mchu, wystające pnącze lub skała określonego koloru, który sugerował, że postać może się "uczepić".

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #743 dnia: Marca 08, 2017, 09:13:44 am »
W zeldzie ocarina of Time też jest to super rozwiązane i można się wspinać tylko po bluszczu, pajęczynie czy szorstkich skałach. Super sprawa, dzięki czemu odczuwa się immersje. Nikt tam nie poszedł na łatwiznę, że można się wspinać na ściany jak mucha

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #744 dnia: Marca 08, 2017, 12:41:40 pm »
Mówcie co chcecie, ale łażenie jak pająk po gładkich, pionowych ścianach i skuteczność wspinaczki uzależniona od założenia magicznych gaci staminy, nie mają nic wspólnego z immersją. Nintendo, zamiast zaprojektować jakieś fajne trasy prowadzące do interesujących punktów, zwyczajnie poszło na łatwiznę, a w temacie włażenia po wszystkim i tak od dziesięciu lat lepiej to robi Ubisoft.






Okarin

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 08-03-2017
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja: 0
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #745 dnia: Marca 08, 2017, 12:53:00 pm »
Dzień Dobry serdeczne.  :)

Różnice w spinaczce pomiędzy Zeldą a innymi grami są takie, że tam mamy zaznaczone/podświetlone i wiadomo gdzie iść, nikt się nie zgubi, taki syndrom prowadzenia dziecka za rękę przez mamę, akceptowany i lubiany przez dzisiejszy sort graczy. W Zeldzie natomiast trzeba używać inteligencji I samemu myśleć gdzie się wspiąć.
Taka subtelna różnica.  8)

Mrocz

  • Gość
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #746 dnia: Marca 08, 2017, 13:48:35 pm »
Dzień Dobry serdeczne.  :)

Różnice w spinaczce pomiędzy Zeldą a innymi grami są takie, że tam mamy zaznaczone/podświetlone i wiadomo gdzie iść, nikt się nie zgubi, taki syndrom prowadzenia dziecka za rękę przez mamę, akceptowany i lubiany przez dzisiejszy sort graczy. W Zeldzie natomiast trzeba używać inteligencji I samemu myśleć gdzie się wspiąć.
Taka subtelna różnica.  8)

Różnica taka, że w innych grach można te rzeczy wyłączyć. (W Wieśku, Skyrim i Horizon da się na bank ;) ) Wtedy 98/100 ? ;)

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #747 dnia: Marca 08, 2017, 14:57:28 pm »
Śmieszny troll. Taki głupi wręcz.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 998
  • Reputacja: 120
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #748 dnia: Marca 08, 2017, 15:11:26 pm »
W Skyrim była wspinaczka?0_o

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #749 dnia: Marca 08, 2017, 15:19:06 pm »
Dzień Dobry serdeczne.  :)

Różnice w spinaczce pomiędzy Zeldą a innymi grami są takie, że tam mamy zaznaczone/podświetlone i wiadomo gdzie iść, nikt się nie zgubi, taki syndrom prowadzenia dziecka za rękę przez mamę, akceptowany i lubiany przez dzisiejszy sort graczy. W Zeldzie natomiast trzeba używać inteligencji I samemu myśleć gdzie się wspiąć.
Taka subtelna różnica.  8)

Różnica taka, że w innych grach można te rzeczy wyłączyć. (W Wieśku, Skyrim i Horizon da się na bank ;) ) Wtedy 98/100 ? ;)

Okarinowi nie chodziło o zaznaczanie misji, tylko o to, że w Zeldzie trzeba samemu obmyślić, jaką wybrać najbezpieczniejszą drogę na szczyt góry, a np. w AC jest ona wyraźnie wyznaczona. W Zeldzie, jak będziemy nierozważni, może nam zabraknąć staminy chwilę przed wspięciem się i już dupa, spadamy. Poza tym, jak zacznie padać deszcz, to Link ześlizguje się z płaskich powierzchni i nie może wspinać się po skałach.

Mnie się system ze staminą podoba, bo nadaje światu dodatkowy wymiar. Ma się wrażenie, że ten świat jest naprawdę otwarty i daje graczowi masę wolności w wyborze drogi, którą chce iść. To zdecydowanie nie jest pójście na łatwiznę.

Zgodzę się, że łażenie po gołych ścianach często wygląda dziwnie (rozwiązałyby to lepsze tekstury), ale BotW nie zabiega o bycie realistyczną grą. Tu twórcy postawili przede wszystkim na gameplay. Gra ma być przystępna i grywalna. Realizm jest na drugim miejscu (lub jeszcze dalej).


Zelda: Breath of the Wild Switch vs. Wii U frame rate stress tests
Cytuj
Digital Foundry put up another video analyzing Zelda: Breath of the Wild’s performance on Switch and Wii U today. For this new one, the team was stress-testing the GPU. The analysis shows that the game does have frame rate dips on Switch here and there, but they appear to be less frequent and not as severe when compared to Wii U.

You can watch the full video below. Note that one of the game’s villages is shown, if you’re looking to avoid all spoilers.

http://nintendoeverything.com/zelda-breath-of-the-wild-switch-vs-wii-u-frame-rate-stress-tests/

U mnie gra miała kilka poważnych dropów fpsów na samym początku gry, później długo, długo nic, i ostatnio, jak w Kakariko Village zaczął padać intensywny deszcz, to gra strasznie chrupała. Gdy jednak deszcz minął było już ok.

Mrocz

  • Gość
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #750 dnia: Marca 08, 2017, 15:23:42 pm »
Okarinowi nie chodziło o zaznaczanie misji, tylko o to, że w Zeldzie trzeba samemu obmyślić, jaką wybrać najbezpieczniejszą drogę na szczyt góry, a np. w AC jest ona wyraźnie wyznaczona. W Zeldzie, jak będziemy nierozważni, może nam zabraknąć staminy chwilę przed wspięciem się i już dupa, spadamy. Poza tym, jak zacznie padać deszcz, to Link ześlizguje się z płaskich powierzchni i nie może wspinać się po skałach.

Mnie się system ze staminą podoba, bo nadaje światu dodatkowy wymiar. Ma się wrażenie, że ten świat jest naprawdę otwarty i daje graczowi masę wolności w wyborze drogi, którą chce iść. To zdecydowanie nie jest pójście na łatwiznę.

Zgodzę się, że łażenie po gołych ścianach często wygląda dziwnie (rozwiązałyby to lepsze tekstury), ale BotW nie zabiega o bycie realistyczną grą. Tu twórcy postawili przede wszystkim na gameplay. Gra ma być przystępna i grywalna. Realizm jest na drugim miejscu (lub jeszcze dalej).

Aha. Z jego posta wynikało o zaznaczanie.

No ale to tak samo. Horizon pokazuje gdzie mam się udać, i jak tam dotrę to moja sprawa, często na drodze spotykasz przejebane maszyny, i musisz kombinować by ich uniknąć, to samo w Wieśku. Nic nowego.

Ze wspinaczką i staminą fajny pomysł, choć pewnie nie raz wkurwi, jak przy samym szczycie koniec i spadamy ;)

Okarin

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 08-03-2017
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja: 0
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #751 dnia: Marca 08, 2017, 15:25:59 pm »
W Skyrim była wspinaczka?0_o
Heh, to jest właśnie to co różni produkty dużego N. od reszty. "Gracze" są tak mocno ściskani za rękę i prowadzeni po sznureczku, że nawet nie odróżniają w co graja, bo w zasadzie grają to samo, nie muszą myśleć, "myśli" za nich skrypt.  Gdy "skryptu" nie ma, czynność nie ćwiczona daje efekty mizerne.
Dlatego jest Zelda i inne gry, dlatego jest N. i inni wydawcy. Kto zostanie zapamiętany? A kto będzie tą resztą? Odpowiedz jest prosta. ;)

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #752 dnia: Marca 08, 2017, 15:33:39 pm »
No ale to tak samo. Horizon pokazuje gdzie mam się udać, i jak tam dotrę to moja sprawa, często na drodze spotykasz przejebane maszyny, i musisz kombinować by ich uniknąć, to samo w Wieśku. Nic nowego.
W Skyrimie każda misja dokładnie pokazywała, gdzie się udać i później miało się wrażenie, że chodzi się po sznurku od punktu do punktu. W Wieśku było już to dużo lepiej rozwiązane, choć nadal gracz miał jasno wytyczoną drogę, tyle że wyznaczoną przez obszar poszukiwań (zatem musiał już się trochę natrudzić, by np. znaleźć ślady bestii).

W Zeldzie natomiast wszystko zależy od zadania. W jednych mamy dokładnie pokazany cel. W innych musimy się rozejrzeć po okolicy i sami oznaczyć cele za pomocą specjalnej lunety. A w jeszcze innych dostajemy tylko krótką informację i tym właśnie musimy się kierować.
Na razie jestem na zbyt wczesnym etapie gry, by porównywać w tym aspekcie Zeldę do innych tytułów. Na razie jednak podoba mi się, jak to rozwiązali.

el becetol

  • Gość
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #753 dnia: Marca 08, 2017, 15:36:06 pm »
A potem ci fani nintendo płaczą że w Horizon nie ma locka i jak nikt ich za rączkę nie prowadzi w trakcie walki to nie wiedzą w co celować  :lol:


Mrocz

  • Gość
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #754 dnia: Marca 08, 2017, 15:41:39 pm »
No ale to tak samo. Horizon pokazuje gdzie mam się udać, i jak tam dotrę to moja sprawa, często na drodze spotykasz przejebane maszyny, i musisz kombinować by ich uniknąć, to samo w Wieśku. Nic nowego.
W Skyrimie każda misja dokładnie pokazywała, gdzie się udać i później miało się wrażenie, że chodzi się po sznurku od punktu do punktu. W Wieśku było już to dużo lepiej rozwiązane, choć nadal gracz miał jasno wytyczoną drogę, tyle że wyznaczoną przez obszar poszukiwań (zatem musiał już się trochę natrudzić, by np. znaleźć ślady bestii).

W Zeldzie natomiast wszystko zależy od zadania. W jednych mamy dokładnie pokazany cel. W innych musimy się rozejrzeć po okolicy i sami oznaczyć cele za pomocą specjalnej lunety. A w jeszcze innych dostajemy tylko krótką informację i tym właśnie musimy się kierować.
Na razie jestem na zbyt wczesnym etapie gry, by porównywać w tym aspekcie Zeldę do innych tytułów. Na razie jednak podoba mi się, jak to rozwiązali.

A) W każdej grze można to wyłączyć. To, że ma dodatkowe wsparcie to chyba dobrze?
B) W Wiedźminie też były sporo momentów, gdzie trzeba było pogłówkować i rozejrzeć się po okolicy... W Horizon też jest sporo takich ;)

Więc dalej nie widzę w tym aspekcie tej rewolucji.

A Okarin to niech się ogarnie, bo wbija z pierwszymi postami i już trolluje, długiej kariery mu nie wróżę ;)

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #755 dnia: Marca 08, 2017, 15:48:58 pm »
A potem ci fani nintendo płaczą że w Horizon nie ma locka i jak nikt ich za rączkę nie prowadzi w trakcie walki to nie wiedzą w co celować  :lol:
W BotW można spokojnie grać bez używania locka na przeciwnikach (osobiście rzadko go używam).

A) W każdej grze można to wyłączyć. To, że ma dodatkowe wsparcie to chyba dobrze?
B) W Wiedźminie też były sporo momentów, gdzie trzeba było pogłówkować i rozejrzeć się po okolicy... W Horizon też jest sporo takich ;)

Więc dalej nie widzę w tym aspekcie tej rewolucji.
Tu nie chodzi o rewolucję, tylko po prostu o dobre rozwiązanie tej kwestii. Nintendo do każdego zadania podeszło indywidualnie i dobrze im to wyszło. Tylko tyle i aż tyle.

BTW nie wiedziałem, że w Skyrimie można było w opcjach wyłączyć zaznaczanie drogi. Choć bez tego gra pewnie stawała się męcząca.


Zelda: Breath of the Wild now has more perfect scores on Metacritic than any other game ever
http://nintendoeverything.com/zelda-breath-of-the-wild-now-has-more-perfect-scores-on-metacritic-than-any-other-game-ever/

Mrocz

  • Gość
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #756 dnia: Marca 08, 2017, 15:53:59 pm »
BTW nie wiedziałem, że w Skyrimie można było w opcjach wyłączyć zaznaczanie drogi. Choć bez tego gra pewnie stawała się męcząca.

Wystarczyło nie korzystać z zaznaczenia w dzienniku :) Tak jak kiedyś Morrowind nie miał zaznaczeń.

Są nawet mody na rozwinięcie takiego grania w Skyrim (poprawione opisy questów itp) które na luzie są dostępne nawet w konsolowych wersjach Skyrim :)

el becetol

  • Gość
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #757 dnia: Marca 08, 2017, 16:10:03 pm »
A potem ci fani nintendo płaczą że w Horizon nie ma locka i jak nikt ich za rączkę nie prowadzi w trakcie walki to nie wiedzą w co celować  :lol:
W BotW można spokojnie grać bez używania locka na przeciwnikach (osobiście rzadko go używam).

Ciekawe bo dopiero co kyo dopiero co je**ł Horizona za brak locka. A tu się okazuje że jednak można tak grać?

A co do powyższego to w Horizonie też da się wyłączyć znaczniki, ale skąd jebiący tą grę hejterzy spod znaku .n mogą o tym wiedzieć. A i co do poziomu trudności to hard jest relatywnie bardzo trudny, easy ułatwia bitwy, a w Zeldzie da się właściwie ustawić poziom trudności? Bo widziałem w recenzjach że jest dosyć ciężko, ale czy gra daje wybór to się nie doczytałem.






Okarin

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 08-03-2017
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja: 0
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #758 dnia: Marca 08, 2017, 16:16:32 pm »
Kolega powyżej, bynajmniej nie mój, może filiżankę melisy na nerwy? Bo serduszko siądzie, a to nie Zelda, i o ile jabłuszko z drzewa spaść może i upiec się, tak zdrówka nie zregeneruje.  :angel:

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Zelda: Breath of the Wild
« Odpowiedź #759 dnia: Marca 08, 2017, 16:23:57 pm »
W Zeldzie, jak będziemy nierozważni, może nam zabraknąć staminy chwilę przed wspięciem się i już dupa, spadamy

POK, na pewno grałeś w Zeldę?