Orendż, umowa na rok. Ale ja operuję jako klajent biznesowy. Walczyłem 3 miesiące z nimi o korzystną ofertę z telefonem. Jak już byłem zdecydowany na wzięcie telefonu, nagle słyszałem inną cenę w telefonach, inna w mejlach, a jeszcze inną w salonie orange. Na końcu okazało się, że telefonu nie ma w Polsce i trzeba czekać tydzień na ich dowiedzenie się czy można sprowadzić. Smaczku dodaje fakt, że przy rozwiązaniu umowy (chyba z mojej strony), naliczają karę około 7k zł za telefon, który razem z kontraktem kosztuje u nich 1,3k zł brutto, a w zwykłym sklepie około 2,3k.