Hehe, ale i tak każdy wie o co chodzi. O ile ubezpieczenia same w sobie nie są piramidą, to głównie chodzi o to, żeby nie nabijać klientów sobie, a bardziej szukać kogoś pod siebie, żeby i on chciał wyszukiwać niby ludzi, których ubezpieczy, a tak naprawdę kolejną osobę do piramidki, która znów kogoś wyszuka i ta następną i następną, więc finalnie to jest piramidka. A z Monavie to już całkiem beja. Ja byłem na spotkanie i od razu ludzie mówią, że to działa oczywiście, ale najważniejsze jest, żeby z tego czerpać też zyski - niby ty to pijesz, ale polecaj od razu następnej osobie, a ta następnej itd.
Znam parę osób związanych z MLM i o ile na początku nie jest łatwo, to jak już zbudujesz sobie parę poziomów piramidki, to pieniążki lecą przy małym wysiłku.